Duży spadek formy z dnia na dzień

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
natalia297
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 sie 2016, 18:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam :) Biegam regularnie od 3 miesięcy. Zaczynałam od około 40 minut (4x 8 minut bieg, 2 chód) i z kolejnymi treningami zwiększalam czas biegu w stosunku do chodu. Zaznaczę, że to nie moja pierwsza przygoda z bieganiem, wiele razy ją wcześniej zaczynałam, ale zawsze coś stawało na drodze i przestawałam. Jednak nigdy wcześniej nie doszłam do lepszego wyniku niż te 40 minut ciągłego biegu. Tym razem z chęcią szłam biegać, 3, 4 razy w tygodniu, nigdy dwa dni pod rząd, aż doszłam do 1h ciągłego, spokojnego biegu, który był przyjemnością a nie Bóg wie jakim wysiłkiem. Kilka razy tę godzinę udało mi się biegać (może 4 lub 5), więc cała zadowolona szłam na kolejny trening. Aż tu nagle coś się diametralnie zmieniło. Po 7 minutach biegu czułam się zmęczona, po 15 w ogóle nie wiedziałam co się ze mną dzieje, po 20 jedyne czego chciałam to wrócić do domu. Moje nogi zachowywały się tak, jakbym nagle po roku nic nie robienia wybiegła na hurra z domu. Czułam, jakbym miała strasznie ciężkie łydki. Dałam sobie odpocząć trzy dni, zwracałam szczególną uwagę na to co jem, ile piję, ile śpię i po tych 3 dniach poszłam znów biegać. Było jeszcze gorzej. I tak jeszcze dwa razy. Nie mam pojęcia, gdzie szukać winnych. Nic się przez ten okres u mnie nie zmieniło, co mogłoby wpłynąć na tak słabe wyniki, tak naprawdę z nikąd. Czy ktoś wie, co może być ewentualną przyczyną?
PKO
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A nie oddawałaś na przykład krwi? Ew... to "te dni" (lub zaraz po)...a może po prostu przyplątało się jakieś "ciche choróbsko"?

--
Axe
natalia297
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 sie 2016, 18:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"te" dni nie mają na mnie większego wpływu, jeśli chodzi o formę, więc to odpada. Trzy tygodnie temu byłam 3 dni w szpitalu na badaniach, gdzie miałam z osiem razy pobieraną krew. Ale czy to mogłoby aż tak wpłynąć na ogólne osłabienie? :niewiem:
artu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A dlaczego nie? Na Twoim miejscu zafundowałabym sobie odpoczynek, którego ewidentnie domaga się od Ciebie organizm i jeśli tylko w trakcie prób biegu czujesz, że aż tak radykalnie słabniesz to lepiej pospaceruj. Na siłę nie ma co się szarpać, bo tylko nabawisz się kontuzji.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Czesc, https://www.doz.pl/czytelnia/a2470-Synd ... zi_i_Tobie moze nie dotyczy to Ciebie ale nigdy nic nie wiadomo a czesto my amatorzy nie potrafimy wlasciwie zregenerowac organizmu mimo ze o tym on nas informuje.
Obrazek
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

natalia297 pisze:"te" dni nie mają na mnie większego wpływu, jeśli chodzi o formę, więc to odpada. Trzy tygodnie temu byłam 3 dni w szpitalu na badaniach, gdzie miałam z osiem razy pobieraną krew. Ale czy to mogłoby aż tak wpłynąć na ogólne osłabienie? :niewiem:
8 razy pobieranie krwi, to troszkę mogło pójść...na pewno po oddawaniu krwi "dochodzenie do siebie" trwa koło 2 tygodni, z automatu masz gorsze wyniki, bo mniejsze możliwości transportu tlenu do komórek, organizm musi wyprodukować "nową porcję krwi" i tyle...dlatego też przy obfitych okresach też mozna obserwować spadek wydolości u kobiet w dniach zaraz po mocnych krwawieniach. Ot, biologia i tyle :)

--
Axe
Khonorata
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

może potrzebujesz odpocząć, zregenerować organizm, może jakiś basen i sauna by pomogło
Biegam, biegam i zrzucić nie mogę:(
Mój sklep
Konrad_227
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 20 wrz 2016, 08:35
Życiówka na 10k: 53:34
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Nie chciałem zakladac nie potrzebnie nowego tematu i postanowiłem podpiąć się tutaj :)
Biegam od pewnego czasu, można powiedziec śmiało mam juz pierwszy wyczekiwany przez początkujących tysiąc km za mną. Zawsze treningi byly w popołudniowych godz czy wieczorami. Wszystko robione z głową nic na siłę. Jezeli utrzymanie danego tempa nie szło to zrzucałem kilka sekund, patrząc na reakcje organizmu. Po długim czasie i zaleceniach znajomych biegaczy zacząłem się interesować mocniejszymi akcentami czyli podbiegi, interwały. I od tego momentu zaczęło isc :)
Czasy coraz lepsze, utrzymywanie tempa biegu tez, praca serducha na "gremlinie" coraz to lepsza.
Można w wielkim skrócie powiedzieć że na całego czerpałem radość z biegania. Regularnie do 4 razy w tygodniu. Do czasu aż z dnia na dzień wszystko padło. Ok. Pomyślałem że zly dzień, zaczęli sie chłodno juz moze trzeba się przestawić. Kolejne próby biegania kończymy sie jeszcze gorzej. Bieganie połączone z maszerowaniem. Ok. Na spokojnie pomyślałem. Jest zimniej. Ale w upalne dni mi się lepiej biegało i ostatni km potrafiłem polecieć 4:30 gdzie kiedys to bylo dla mnie nie osiągalne.
Postanowiłem zrobić 2tyg przerwy. W tym czasie basen, sauna, siłownia ale bez ciężarów wielkich wiadomo. I zrobiłem badania krwii, mocz, magnez potas, żelazo, wątroba. Czekając na wyniki wyszedłem polatać i zalamka totalna. Przy tempie 6.15 puls 185.,ciężki oddech i walka ze sobą (mialem taki przy 5:00-4:50 w lato), lekki podbieg na trasie patrze a ja mam 192. Zatrzymalem sie i patrząc na garmina w ciągu dwóch minut spadło do 130 minuta zawiechy i spadało niżej. Nie pamiętam żeby tak miał.
Odebrałem wyniki.
Hemiglobina 15, żelazo magnez potas wszystko ok. Odczyn Biernackiego 3, poza jednym plytki krwii 100 a norma 130-400. Czy taka różnica moze położyć tak drastycznie wyniki?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Symptomy masz typowe jak w przetrenowaniu (moze poza płytkami krwi, tzn nie wiem czy to moze mieć związek). Ale z tego co piszesz to trudno sobie wyobrazić, że to moze byc przetrenowanie. Chyba, że gdyby sie temu przyjrzeć to by sie okazało, że tych mocnych jednostek było za duzo, za często.
Mnie to kiedys spotkało. Przeszło po dwóch miesiącach odpoczywania.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Konrad napisz, jakie masz wyniki (jeśli gdziekolwiek startowałeś), jakie treningi robisz (jak wygląda średnio tydzień) - co biegasz, w jakich tempach ile km. Jakie tętno tych kolejnych biegów, ile akcentów a ile spokojnego biegania etc.

Ciężko mi sobie wyobrazić przetrenowanie u amatora przy 4 treningach w tygodniu - być może zwykłe zmęczenie/przemęczenie bo wrzuciłeś nagle za dużo mocnych akcentów.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Konrad a co oprocz biegania robisz (praca,szkola itp) gdzie biegasz(środowsko)? Nie masz za duzo stresu w zyciu prywatnym? Jezeli nie zlapie Ciebie jakis choróbsko w najblizszych dniach to zostaw pasek pulsometra i idz pobiegaj na samopoczucie,nie patrz na czas,poczłapaj dla przyjemnosci zadnych podbiegow,tempówek itp. opisuj wszystko dzieki czemu wrocila forma.
Obrazek
DanielJanicki
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 12 paź 2016, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak kolega wyżej powiedział, zwolnij trochę, pobiegaj dla siebie, zrób sobie taki okres roztrenowania - lżejszy trening, który pozytywnie wpłynie na układ nerwowy, a przede wszystkim podbuduje również psychikę :)
asdrubal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 30 sie 2013, 20:00
Życiówka na 10k: 49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tez tak miałem. Później uświadomiłem sobie ze to musiało być spowodowane przez stres związany ze zmana pracy. Dokładnie jak u Ciebie z dnia na dzień tempo 6.30 stało się nie wykonalne, gdzie wcześniej latałem swobodnie 4:15 - 4:30 po kilkanaście kilometrów. Tak ze 3 -4 tygodnie mnie trzymała taka niemoc.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Ciężko mi sobie wyobrazić przetrenowanie u amatora przy 4 treningach w tygodniu - być może zwykłe zmęczenie/przemęczenie bo wrzuciłeś nagle za dużo mocnych akcentów.
to nie ON, tylko ONA. ;)


Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
marek84 pisze:
Ciężko mi sobie wyobrazić przetrenowanie u amatora przy 4 treningach w tygodniu - być może zwykłe zmęczenie/przemęczenie bo wrzuciłeś nagle za dużo mocnych akcentów.
to nie ON, tylko ONA. ;)


Wysłane z mojego SM-G360F .
Rozumiem, że Twoim celem było czepienie się, bo post nie wniósł absolutnie niczego. Informuję zatem, że nie masz racji - proponuję doczytać, czyjego postu tyczy się dyskusja (ja przynajmniej nie zakładam, że pod nickiem Konrad_227 kryje się niewiasta).
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ