Bieganie z plecakiem na treningach czy wypada ?

Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13834
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

grabek pisze:@Rolli, jak trenujesz młodych chłopaków i to jeszcze pod konkretny wynik, a więc selekcja negatywna = jak nie wytrzymasz to odpadasz - to pewnie Twoje uwagi są słuszne.
Ja wychodzę z założenia, że biegać może każdy, kto chce biegać. I może robić takie wyniki, jakie da radę.
Ja miałem co najmniej 2 podejścia do biegania z podobnymi do Ciebie ludźmi, którzy kazali mi cisnąć na siłę, nie odpoczywać, tego nie robić, tamto robić.
W efekcie te 2 razy stwierdziłem że to nie dla mnie.
Za 3 razem zacząłem sam, od marszu. Nikt mi nic nie kazał ani niczego nie zabraniał. W d** miałem co wypada a co nie wypada.
Po roku pociągnąłem jeszcze 2 osoby,. podobnie jak ja kiedyś zniechęcone. I według mnie o to w tym wszystkim chodzi.
Ty chyba masz jakies koszmary i zmyslasz rzeczy, ktore Tobie sie przysnily.

Gdzie napisalem ze ja kogos do czegos zmuszam? Gdzie napisalem, ze robie negatywny selekcje?

Jezeli jest przy bieganiu cos nie potrzebne, to moim zadaniem jest powiedziec, ze jest to nie potrzebne. I dzwiganie butelek jest przy 30 minutach biegu nie potrzebne.

Ale jezeli Ty masz jakies problemy socjalne i nie umiesz sie dostosowac do porad kogos kto ma jakies tam doswiadczene, to nie jest to problemem tego kogos kto chce Tobie pomoc... wtedy to jest tylko i wylacznie Twoim problemem.
PKO
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:wtedy to jest tylko i wylacznie Twoim problemem.
... i biegaj z butelkami jeśli chcesz.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tronix pisze:Niezbyt rozumiem całą tą dyskusję. Jeżeli ktoś chce biegać z plecakiem to niech biega, co w tym złego?
Może oni trenują a nie biegają ;) Plecak, telefon, butelka swoją wagę mają ...
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Można i kamień załadować:

https://m.youtube.com/watch?v=yZb9makogAA


Sent from the other world
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13834
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

tronix pisze:Niezbyt rozumiem całą tą dyskusję. Jeżeli ktoś chce biegać z plecakiem to niech biega, co w tym złego? Każdy jest inny, niektórzy lubią popijać wodę i trzymać telefon przy sobie, a inni lubią poczuć bardziej ten wysiłek. Dla mnie bez różnicy czy ktoś biega z plecakiem czy bez. Ja sam biegam z, trzymam tam butelkę wody na wszelki wypadek i telefon.
Bo ty mieszasz pojecia. Jazeli ktos chce, to niech i z kamieniami na glowie biega... "na wszelki wypadek".

Tu chodzi o to ze "nie potrzeba".
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Bo ty mieszasz pojecia. Jazeli ktos chce, to niech i z kamieniami na glowie biega... "na wszelki wypadek".

Tu chodzi o to ze "nie potrzeba".
Dokladnie tak! Nikt nie twierdzi, ze "nie wolno", tylko ze zwyczajnie "nie potrzeba".
lukirobo1984
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 14 wrz 2016, 12:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

do biegania chyba lepsze są pasy na biodra z kieszeniami na bidony i żele, faktycznie rowerzysci bardziej się ze sobą utożsamiają:)...pozdrawiam
Khonorata
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 16 wrz 2016, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kamizelka podoba mi się, ale ja mam taki problem, że wszelkie plecaki i kamizelki mnie ograniczają, nie lubię z nimi biegać
Biegam, biegam i zrzucić nie mogę:(
Mój sklep
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lukirobo1984 pisze:do biegania chyba lepsze są pasy na biodra z kieszeniami na bidony i żele
pod warunkiem bycia mężczyzną (posiadania męskiej budowy ciała) - będąc kobietą z dość wąską talią - każdy pas "biodrowy" podjeżdża do talii, a tam już wygodny nie jest... :(
z plecakiem można biegać wygodnie jeśli jest dobrze wyregulowany itd.
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

A macie jakiś patent aby mieć duży telefon i móc nim sterować w trakcie biegu? Przez pewien czas używałem uchwyt naramienny montowany na nadgarstku, ale na dłuższą metę to nie działa bo się zsuwa.
Endomondo
Obrazek
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Ale po co?
Tej jednej rzeczy telefon nie będzie mi kontrolował.
Pomiary zegarkiem, muzyczka z empecza. :-)
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

charm pisze:
z plecakiem można biegać wygodnie jeśli jest dobrze wyregulowany itd.
Ja przyznam że tego nie rozumiem. Biegam z plecakiem, który wcale nie jest dobrze wyregulowany, bo np. jak go wyreguluję, to w trakcie biegu zaczyna mnie cisnąć, czego nienawidzę. Więc sobie ustawiam tak, że jest nieco za luźny i: Na początku zwykle czuję że jest luźny, ale potem już zupełnie o nim zapominam. Wiem że jest, czasem go zdejmuję jak akurat coś do jedzenia jest, albo do picia (rzadko używam bukłaka, w zasadzie wyłącznie w górach i to na dłuższych trasach), ale takie coś jak niewyregulowany plecak... w sensie za luźny, jakoś nie rozumiem.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobrze wyregulowany = tak przyciągnięte paski, żeby było wygodnie, nie przeszkadzało, nie uwierało, nie ograniczało ruchów, ale trzymało się stabilnie itd - nie znaczy to przyciągnięte paski na maxa ile się da...

Wysłane z Tapatalka :)
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

charm pisze:Dobrze wyregulowany = tak przyciągnięte paski, żeby było wygodnie, nie przeszkadzało, nie uwierało, nie ograniczało ruchów, ale trzymało się stabilnie itd - nie znaczy to przyciągnięte paski na maxa ile się da...
Nie no spoko, rozumiem na czym to polega, tyle że nie rozumiem tego, że to przeszkadza. Ja na dłuższej trasie mam bardziej problem z bólami różnymi, ale plecak mi jakoś zupełnie nie przeszkadza, choć się nieco "majta". Nie pocę się tak intensywnie pod nim, jak ma nieco luzu. Choć i tak się pocę, więc w sumie...
ale mi nie przeszkadza :taktak:
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4996
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marx pisze:A macie jakiś patent aby mieć duży telefon i móc nim sterować w trakcie biegu? Przez pewien czas używałem uchwyt naramienny montowany na nadgarstku, ale na dłuższą metę to nie działa bo się zsuwa.
Jak jeszcze biegalem z telefonem, to mialem go zwyczajnie w typowym nosidelku na ramieniu
i nie mialem problemu ze sterowaniem :niewiem:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ