Komentarz do artykułu Co się wydarzyło na International Elbrus Race
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Co się wydarzyło na International Elbrus Race
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ale żenada. ..
-
- Wyga
- Posty: 134
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od początku nie podobał mi się ten emerytalny projekt Pani Izy Zatorskiej. Ale żeby takie wałki. Dzięki Monika Strojny za informacje
- Jarlaxle
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 22:44
- Życiówka na 10k: 32:26
- Życiówka w maratonie: brak
Panią Izę spotkałem tylko raz, w 2010 roku na 2 Biegu Baców w Jaworkach. Pierw dosłownie zrzucała ludzi ze ścieżki, zbiegając z Wysokiej, kiedy zorientowała się że pomyliła trasę, nie szczędząc wyszukanych komentarzy dla plebsu, który przecież nie walczył o 1000 zł, tak jak ona. Na szczęście ową nagrodę otrzymała, choć nikt nie wie jak, bo na mecie pierwsza nie była
Widzę nic się nie zmieniło w tym temacie.
Widzę nic się nie zmieniło w tym temacie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zachowanie słabe. Jeśli zawodniczka miała kłopoty to powinna zejść z trasy, albo po prostu zwolnić. Jeśli się bała ekspozycji to powinna się nauczyć działać w ekspozycji bez sznurków. Bo to element takiego ścigania (nie wyobrażam sobie, że ktoś miałby mieć szczególną asekurację np. na eksponowanych odcinkach zawodów skyrunning). Sport - normalny sport. Jak Ci źle to robisz wycof, a nie wspierasz się holem.
Już samo branie holu w takiej sytuacji źle pachnie. Pamiętam, że kiedyś przed Transalpine Run - już na starcie dowiedzieliśmy się, że hol jest zabroniony, to odpięliśmy go od plecaka i zostawiliśmy kibicowi. Bo po co ma ciążyć. Jedynym uzasadnieniem mania w plecaku takiego sprzętu jest ratowanie zawodniczki w przypadku zagrożenia. Ale to już poza klasyfikacją, poza ściganiem.
A tu kupa - gość biegnie od początku jako wsparcie.
Brzydkie to. Fuj.
Organizator "wycenił" to przewinienie dosyć łagodnie - na 30 minut. Jego prawo. Bardzo dobrze, że pojawił się protest. Inaczej takie zachowanie by przeszło bez echa i by się wydawało, że taka mocna.
A Iza Zatorska (z całym szacunkiem dla dorobku), to w tym sezonie wcale nie błyszczała. W lidze biegów górskich nawet nie jest pierwsza w kat. wiekowej...
Co do Piotrka Hercoga: sam pisze na FB, że nie podawała noga i że był przemęczony. Szkoda Na Piku Lenina też mu się nie udało Mam nadzieję, że miał przynajmniej fajny wyjazd.
Już samo branie holu w takiej sytuacji źle pachnie. Pamiętam, że kiedyś przed Transalpine Run - już na starcie dowiedzieliśmy się, że hol jest zabroniony, to odpięliśmy go od plecaka i zostawiliśmy kibicowi. Bo po co ma ciążyć. Jedynym uzasadnieniem mania w plecaku takiego sprzętu jest ratowanie zawodniczki w przypadku zagrożenia. Ale to już poza klasyfikacją, poza ściganiem.
A tu kupa - gość biegnie od początku jako wsparcie.
Brzydkie to. Fuj.
Organizator "wycenił" to przewinienie dosyć łagodnie - na 30 minut. Jego prawo. Bardzo dobrze, że pojawił się protest. Inaczej takie zachowanie by przeszło bez echa i by się wydawało, że taka mocna.
A Iza Zatorska (z całym szacunkiem dla dorobku), to w tym sezonie wcale nie błyszczała. W lidze biegów górskich nawet nie jest pierwsza w kat. wiekowej...
Co do Piotrka Hercoga: sam pisze na FB, że nie podawała noga i że był przemęczony. Szkoda Na Piku Lenina też mu się nie udało Mam nadzieję, że miał przynajmniej fajny wyjazd.
napieraj.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Przeczytałem tekst i zastanawiam się w którym to miejscu nie było poręczówek a mogły lub powinny być,... nie wiem po co na Elbrusie komuś potrzebne są poręczówki.
Podczas podejścia nie ma też takiej ekspozycji która, wg mnie wymaga asekuracji. Nawet dla osób które mają problem z ekspozycją,...
Przed imprezą była medialna zadyma. Odciąłem się od tego gdy proszono o wpłatę na pieniędzy na ten projekt. Uważam, że każdy powinien uprawiać sport i starować w różnych ekstremalnych biegach ma własny koszt.
Wejście z uwagi na duży deficyt tlenu nie jest łatwe a co dopiero wbiegnięcie. Jadnak różnica pomiędzy naszą ekipą a Rosjanką była kolosalna,... Co ona je na śniadanie,...
Podczas podejścia nie ma też takiej ekspozycji która, wg mnie wymaga asekuracji. Nawet dla osób które mają problem z ekspozycją,...
Przed imprezą była medialna zadyma. Odciąłem się od tego gdy proszono o wpłatę na pieniędzy na ten projekt. Uważam, że każdy powinien uprawiać sport i starować w różnych ekstremalnych biegach ma własny koszt.
Wejście z uwagi na duży deficyt tlenu nie jest łatwe a co dopiero wbiegnięcie. Jadnak różnica pomiędzy naszą ekipą a Rosjanką była kolosalna,... Co ona je na śniadanie,...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 11:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Takie sytuacje są smutne, jednak zdarzają się i na naszym podwórku, nie trzeba wcale jechać na Elbrus. Można tu przywołać choćby tegoroczny Silesia Highland Marathon - zawodniczka z tytułem Mistrzyni Polski 2016 w biegach górskich ukarana karą czasową (sic!) za to, że podwieziono ją samochodem na trasie biegu. Dyskwalifikacji nie było, temat zamieciono pod dywan.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 888
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Z ciekawości zajrzałem na fanpage tego projektu:
w kilku relacjach z biegu m.in biegigorskie, tvpsport, wyborcza rzeszów ani słowa o czasie 5.30. Nie mówię nawet o wspomaganiu na holu...
Wystarczy spojrzeć na świeży txt http://www.biegigorskie.pl/izabela-zato ... brus-race/
jest o czasie 5h - oki, taki miała czas ale zero słowa o wsparciu na trasie i o dodatkowych 30 minutach.
Gdyby nie ten tekst u Was to nie wiedzielibyśmy, bo jak widać sama zawodniczka nie potrafi się przyznać.
w kilku relacjach z biegu m.in biegigorskie, tvpsport, wyborcza rzeszów ani słowa o czasie 5.30. Nie mówię nawet o wspomaganiu na holu...
Wystarczy spojrzeć na świeży txt http://www.biegigorskie.pl/izabela-zato ... brus-race/
jest o czasie 5h - oki, taki miała czas ale zero słowa o wsparciu na trasie i o dodatkowych 30 minutach.
Gdyby nie ten tekst u Was to nie wiedzielibyśmy, bo jak widać sama zawodniczka nie potrafi się przyznać.
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Seeerio??!! Może ktoś powiedzieć coś więcej jak to wyglądało?? Przecież jeśli to prawda to afera większa od Zatorskiej...agali pisze:Takie sytuacje są smutne, jednak zdarzają się i na naszym podwórku, nie trzeba wcale jechać na Elbrus. Można tu przywołać choćby tegoroczny Silesia Highland Marathon - zawodniczka z tytułem Mistrzyni Polski 2016 w biegach górskich ukarana karą czasową (sic!) za to, że podwieziono ją samochodem na trasie biegu. Dyskwalifikacji nie było, temat zamieciono pod dywan.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
w wynikach Edyta Lewandowska ma doliczona karę, więc to pewnie o nią chodzi, ale ja nie znam żadnych szczegółów zajścia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 04 paź 2010, 17:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Widzę po różnych forach i FB, że mój tekst żyje już własnym życiem. Może to i dobrze, choć mi nadal brakuje dyskusji o etyce w biegach (a właściwie w relacjach z nich). Może w tym kierunku pójdzie coś w rodzaju post scriptum, ale na spokojnie. Nadal czekam na reakcję drugiej strony, choć patrząc na to, co publikują na swoim fanpejdżu, mogę się nie doczekać...
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Czy dobrze rozumiem, że artykuł miał byc przyczynkiem do dyskusji o uczciwości w sporcie (w wyczynowym bieganiu)?
Po przeczytaniu odebrałem go raczej jako osobistą wycieczkę w kierunku konkretnej osoby.
Opisana sytuacja stawia biegaczkę w dośc niekorzystnym świetle, jednak fakt doliczenia 30min zamiast dyskwalifikacji daje do myślenia.
Pełne uzasadnienie decyzji sędziów i ich ocena wpływu postępowania zawodniczki na wynik końcowy mogłoby rzucic nowe światło na całą sytuację.
Po przeczytaniu odebrałem go raczej jako osobistą wycieczkę w kierunku konkretnej osoby.
Opisana sytuacja stawia biegaczkę w dośc niekorzystnym świetle, jednak fakt doliczenia 30min zamiast dyskwalifikacji daje do myślenia.
Pełne uzasadnienie decyzji sędziów i ich ocena wpływu postępowania zawodniczki na wynik końcowy mogłoby rzucic nowe światło na całą sytuację.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Organizatorzy chyba nie wiedzieli co począć.