Ja zjadłbym schabowego z ziemniaczkami polanymi masełkiem z podsmażoną cebulką i do tego kapusta zasmażana

Trzeba było nie chwalić się czasami z dwóch biegów :P. A tak wiem, że miałeś ten sam czas w Gnieźnie co ja :Dwillsee pisze:No patrz, chyba trochę za dużo szczegółów podałem :P. Jeszcze do niedawna to był Szczecin ( z codziennych dojazdów ), teraz Poznań. Swoją drogą półmaraton w Szczecinie przy 30 stopniach w cieniu, i namnożeniu pagórków przy końcu trasy, na pierwsze dłuższe zawody, było ciekawym przeżyciem.MariuszBie pisze:Poznań, niby to twoje miasto, ale może być ciężko. Marcin, wszystko zależy jak się czułeś na tych półmaratonach, jak to było spokojnie na luzaka to może dasz rade jeszcze drugie tyle. Jak nie złapiesz kontuzji to powinieneś ukończyć, raczej z czasem ponad 4:30:00