Mam możliwie szybko dobić do poleconej wartości tętna i trzymać się go przez cały odcinek Za pierwszym razem było to trudne, za drugim wyszło jakoś bardziej naturalnieSkoor pisze:Hmmm... Tak patrzam i patrzam i jakoś mnie te interwały biegane na tętno nie przekonują... Na jakiej zasadzie masz je biegać? Tętna średniego, chwilowego? Sterowanie interwałami przez tętno wydaje mi się być... Ciężki?
Robert - komentarze
Moderator: infernal
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba latwiej i tak kierowac sie tempem niz tetnem. Generalnie wazne zeby dzialalo
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Masz rację, też złapałem się na tym, że gdy pilnuję tempa tętno "samo wchodzi" w nakazane widełki :uuusmiech:Skoor pisze:Chyba latwiej i tak kierowac sie tempem niz tetnem. Generalnie wazne zeby dzialalo
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dziękuję, po analizie wiem, że gdyby nie 65' postoju w zatorze po drodze mogłoby być jeszcze lepiejAniad1312 pisze:Niezły wynik na dyszkę.
Tak sobie podczytuję to i owo, forma rośnie
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Fajnie, że wróciłeś
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Też się cieszę. bo to "bieganie" jest dla mnie (jak chyba dla większości z nas ) bardzo ważne.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Fajnie, że wróciłeś, bo już chciałem dzwonić
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
To mogłem jeszcze poczekać . pozdrawiamhotmas pisze:Fajnie, że wróciłeś, bo już chciałem dzwonić
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Kiedys tak robiłem, by być jak najszybciej w strefie. Teraz uznaję, że szkoda sił na początku marnować, lepiej dobić spokojniej do tej intensywności a reszta treningu będzie efektywniejsza i bezpieczniejsza. Pozdrawiam,żeby jak najszybciej tętno osiągnęło 147 ud./min
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
A uwzględniałeś czas "dojścia" do wyznaczonej strefy tętna jako czas akcentu, np. jeżeli miałeś biec 60' w strefie a tętno osiągałeś po powiedzmy 5' to czy od tego momentu zaczynałeś odliczanie wspomnianej godziny?Matxs pisze: Kiedys tak robiłem, by być jak najszybciej w strefie. Teraz uznaję, że szkoda sił na początku marnować, lepiej dobić spokojniej do tej intensywności a reszta treningu będzie efektywniejsza i bezpieczniejsza. Pozdrawiam,
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Wg swojego doświadczenia polecam jednak przed ciągłym ( szybszym ) zrobić po prostu "standardową rozgrzewkę" czyli 10 min wolno, trochę dynamicznego rozciągania i ze 3 przebieżki. Potem jak wejdziecie w zakładaną ( szybszą ) strefę, to będzie bardzo przyjemnie przynajmniej przez pierwsze 30 minut .
Ja jak miałem np 10 km w 40" ciągłego, to cały trening miał zazwyczaj ok 15-17 km, bo jeszcze ze 2-3 km schłodzenia
Ja jak miałem np 10 km w 40" ciągłego, to cały trening miał zazwyczaj ok 15-17 km, bo jeszcze ze 2-3 km schłodzenia
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Otóż to. Przeczytałem teraz Twojego bloga i potwierdzam to co pisze sosik, chociaż ja raczej takich rozgrzewek nie robię. W moim przypadku wystarcza 2km biegu bez spiny na tempo. Zaczynam wolno i samoistnie przyspieszam do tempa docelowego, a końcówkę robię lekko mocniejsza. Wprawdzie ja biegam na tempo, ale i przy tetnie się to sprawdzi.
Te pierwsze 2km są zawsze najmniej przyjemną częścią treningu mimo niskiej intensywności.
Wysłane z mojego Galaxy Nexus .
Te pierwsze 2km są zawsze najmniej przyjemną częścią treningu mimo niskiej intensywności.
Wysłane z mojego Galaxy Nexus .
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Biorąc pod uwagę to jak Ty szybko biegasz, to ta część nie trwa zbyt długo :uuusmiech:Skoor pisze: Te pierwsze 2km są zawsze najmniej przyjemną częścią treningu mimo niskiej intensywności.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2016, 21:06 przez roberturbanski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
około 10min i wliczam to w trening, ale u mnie jest łatwiej bo biegam na tempo i wyznacznikiem dla mnie jest średnie tempo z przykładowo 10km. Z tętnem może być ciężej tak robić, ale w zasadzie interesuje cię też tętno średnie z treningu a nie chwilowe. Jeśli średnie nie wychodzi poza przyjętą wartość, a maksymalne je przewyższało to dla mnie jest ok.
Przykładowo masz 10km 1 147bpm przebiec. 2km rozgrzewkowe w śr tętnie 137, później 6km w okolicy 147 i 2km powyżej tego tętna. Średnia Ci wyjdzie tak jak trzeba, a nie będziesz się musiał zmuszać do szybszego biegu bo organizm sam naturalnie się rozgrzeje i przejdzie z automatu na wyższe tempo.
Przykładowo masz 10km 1 147bpm przebiec. 2km rozgrzewkowe w śr tętnie 137, później 6km w okolicy 147 i 2km powyżej tego tętna. Średnia Ci wyjdzie tak jak trzeba, a nie będziesz się musiał zmuszać do szybszego biegu bo organizm sam naturalnie się rozgrzeje i przejdzie z automatu na wyższe tempo.