Witam.
Ostatnimi czasy wróciłem po kontuzji i ciężko mi wrócić do formy którą miałem wcześniej. Byłem aktywny w kilku sportach ( sporty walki, silownia, rower ). a bieganie to był tylko dodatek i mimo to mogłem poszczycić się na 10km czasem 44:52, a teraz bieganie jest moim priorytetem ( swoje trzeba wybiegać ) więc walę kilometry, a na zawodach mam gorsze wyniki bo nie mogę złamać 50min.
Obecnie mój trening to rozgrzewka, bieg i rozciąganie lub rolowanie.
Chciałbym generalnie zaciągnąć porady co zacząć stosować, aby zacząć się rozwijać. Tajniki przed, treningowe czy po treningowe.
Z góry dziękuję za porady.
Pozdrawiam
Stagnacja biegowa.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Możesz napisać coś więcej? Co to była za kontuzja, ile po kontuzji byłeś "wyłączony", jak długo już wracasz do formy, itd?
Wysłane z Tapatalka
Wysłane z Tapatalka

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 03 lip 2016, 11:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Załatwiłem się na własne życzenie, ale na szczęście wyciągnąłem wnioski i podchodzę do biegania już z głową
Na obozie sportów walki w ostatnim dniu przytrafiło mi się zerwanie ścięgna w palcu z oderwaniem części kości - 2 miesiące bez aktywności.
Uznałem, że zapisze się na półmaraton w Gdyni, a przez miesiąc wskoczę na obroty i pobiegnę treningowo. Problem w tym, że chłopaki z pracy dostali się po 4 latach na bieg "12h podziemna sztafeta w Bochni", a na tydzień przed wyjazdem jeden wypadł i totalnie nieprzygotowany wskoczyłem ja. Przebiegłem sztafetę około 40km w nogach, a tydzień później miałem półmaraton.
Słaba regeneracja, ból nóg, ale przebiegłem co okupiłem wytarciem smarowania w kolanach
Obecnie jestem już 5-6 miesięcy w ruchu, ale odstawiłem wszystko na rzecz biegania i roweru ponieważ na wiosnę chciałbym debiutować w triathlonie

Na obozie sportów walki w ostatnim dniu przytrafiło mi się zerwanie ścięgna w palcu z oderwaniem części kości - 2 miesiące bez aktywności.
Uznałem, że zapisze się na półmaraton w Gdyni, a przez miesiąc wskoczę na obroty i pobiegnę treningowo. Problem w tym, że chłopaki z pracy dostali się po 4 latach na bieg "12h podziemna sztafeta w Bochni", a na tydzień przed wyjazdem jeden wypadł i totalnie nieprzygotowany wskoczyłem ja. Przebiegłem sztafetę około 40km w nogach, a tydzień później miałem półmaraton.
Słaba regeneracja, ból nóg, ale przebiegłem co okupiłem wytarciem smarowania w kolanach

Obecnie jestem już 5-6 miesięcy w ruchu, ale odstawiłem wszystko na rzecz biegania i roweru ponieważ na wiosnę chciałbym debiutować w triathlonie

- p1niu
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
- Życiówka na 10k: 35:21
- Życiówka w maratonie: 03:01:59
- Lokalizacja: Głogów
Moim zdaniem najszybciej poprawisz wyniki na 10 km stosując trening interwałowy i biegi w drugim zakresie. To są bardzo ciężkie, wykańczające treningi, ale przynoszą konkretne efekty. Jednak wcześniej trzeba mieć już jakąś "bazę" wybieganą w nogach zanim się przystąpi do cięższych jednostek treningowych. Tak więc jeśli jesteś po dłuższej przerwie robiłbym na początku spokojne biegi (OWB1, wycieczki biegowe) tak przez około 2-3 tygodnie. A dopiero później włączył coś mocniejszego do planu treningowego.
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
Potrzebujesz motywacji do biegania?