Komentarz do artykułu Jaki najdłuższy bieg ciągły, może wykonać zawodnik z prędkością startową (prędkością wyścigu) na 15 km?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pawelvod pisze: Jakoś trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto osiąga średnie tempo 6:00 w biegu 24 godzinnym, a jednocześnie nie jest w stanie biec w tempie 6:00 jednej godziny. Ale skoro
Paweł, chodziło mi raczej o sytuacje, że ktos wg modelu (np Testu Coopera) powinien truchtać po 6:00 ale nie jest w stanie tak biec przez godzinę.
Ja wiem, że to trochę inna sytuacja, ale w pytaniu nie było powiedziane, że to jest realne tempo startowe tego zawodnika na tym dystansie. (pytaliśmy się o maksymalny dystans jaki teoretycznie ten zawodnik jest w stanie pokonać w tym tempie)
Co do Gallowaya, to jednak to są raczej niewiadome. Nie wiemy, czy Ci zawodnicy nie byliby w stanie pobiec maratonu cały czas biegnąc. Galloway to jest poprostu inaczej rozplanowany NS, wg mnie 99% ludzi biegnących Gallowayem byłaby w stanie biec cały czas.
Rolli pisze:Od czasu do czasu pisze w planie wlasnie w ten sposob: biegnij w tempie na X.
Za kazdym razem mam grono pytan: a jakie to jest to tempo X? Za kazdym razem.

Nie rozumie dlaczego jest przez Adama tak negatywnie przedstawiony ten rodzaj podawanie tempa w planach. Podawanie dokladnych danych w treningach ulatwia zrozumienie zadania i utrzymanie tempa, przede wszystkim na tak dokladnych oddcinakch, jakie sa wymierzone na stadionie.
Rolli, ja nie powiedziałem, że taki dokładny sposób przedstawiania tempa jest zły. Powiedziałem tylko, że to nie jest jedyny sposób. Ja jestem za różnorodnością, tymczasem ten trener akceptował tylko konkretne tempo, i w tym się różniliśmy.
PKO
pawelvod
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ale w pytaniu nie było powiedziane, że to jest realne tempo startowe
W pytaniu padło sformułowanie
prędkość startowa (prędkość wyścigu)
.
Zatem kolejna zabawa z definicją. Dla mnie dla zawodnika który pokona na wyścigu (zawodach) 15km/60min tempo wynosi 4:00, czyli jego prędkość startowa to 15km/h. Nie wiem czy ktoś na podstawie tych danych rozumie prędkość startową inaczej?
Jeśli zawodnik ten biegł strategią NS, a nie byłby w stanie pobiec równo po 4:00 każdego kilometra odpowiedź na pytanie:
Jaki najdłuższy bieg ciągły może wykonać zawodnik z prędkością startową (prędkością wyścigu) na 15km brzmi...
Nieco mniej niż 15km.
Pewnie, że to aptekarstwo, ale całkiem logiczne. Zresztą, żeby trochę meteorytyki zamiast zabawy w logikę wnieść do dyskusji.
Wadą określania tempa w stylu: HM, czy T10 jest to, że nie wiadomo, czy amator powinien w przypadku zapisu "2x5km w tempie HM" biec to w tempie docelowego półmaratonu, do którego się przygotowuje, czy raczej w tempie w jakim w dniu treningu czuje, że biegłby półmaraton. To tempo będzie sporo niższe, bo po pierwsze jeszcze forma rośnie, po drugie przed zawodami dochodzi tappering itd. Dlatego 3x2km T10 na przerwie 3min. biegane na miesiąc przed zawodami w tempie docelowych zawodów może być rzeźnią, natomiast biegane na wyczucie własnego tempa T10 na daną chwilę jest treningiem całkiem spoko.
Zatem jak przygotowuję się do łamania 3h w maratonie i chcę się oswoić z tempem 4:15 to powinienem raczej znaleźć w planie treningowym raz na jakiś czas 10km po 4:15, zamiast 10km w tempie M, bo może się okazać, że ani razu nie pobiegnę treningowo biegu ciągłego w tempie docelowego maratonu mając mnóstwo treningów 10km M.
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13874
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Trenuj raczej na danych z aktualnych wynikow a nie z zamiarow, bo mozesz sie przejechac. Czyli z "aktualnej predkosci startowych"
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy ja wiem czy stara szkoła nie określa biegania do pewnego dystansu. Miałem trenera ponad 70 lat star szkoła Polska a jednak mi mówił czasem biegaj w tempie wyścigu... na X
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

pawelvod pisze: W pytaniu padło sformułowanie
prędkość startowa (prędkość wyścigu)
.
Zatem kolejna zabawa z definicją. Dla mnie dla zawodnika który pokona na wyścigu (zawodach) 15km/60min tempo wynosi 4:00, czyli jego prędkość startowa to 15km/h. Nie wiem czy ktoś na podstawie tych danych rozumie prędkość startową inaczej?
Tak, można jeszcze ją rozumieć jako prędkość wynikającą np z 5km, bo np nigdy jeszcze na zawodach nie biegałeś 15 km.
Generalnie taka dyskusja jest myślę dobra, właściwa, bo pokazuje wielowymiarowość sportu.
Oczekiwaliśmy odpowiedzi 15 km ale rozumiemy tych, którzy odnosili się do polskiej szkoły.
leww
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 21 lis 2014, 09:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zazwyczaj tylko czytam , ale w tym wypadku kilka uwag:
trener wspomiany przez Adama pytał o konkretne tempo treningu , bo właśnie te tempa wyznacza się w oparciu o tempo startowe które nie jest wartością stałą .Docelowo trener i zawodnik dążą do życiówki w zawodach i dlatego ten sam zawodnik biegając w tempie startowym 15 km , na tym samym poziomie wytrenowania , w szczytowej fazie przygotowań , może za każdym razem osiągnąć wynik +/- od 1 do nawet 6% inny. Stąd biorą sie rekordy. Mówiąc o tzw polskiej szkole i innych , warto wspomieć o powiązaniu zakresów z tętnem , i poziomem zakwaszenia. Moi zawodnicy robiąc np. wybieganie regeneracyjne nie kontrolują tempa tylko tętno graniczne , przynajmniej w początkowym okresie . Dlatego jeśli zawodnik pyta o tempo treningu , Trener Janik odpowie , tak jak do trójki , ja i myślę wielu innych trenerów , podam określone tempo , lub tetno , wyliczone w oparciu o testy lub tempo startowe właśnie. Wtedy trening jest wymierny i prosty , i dla trenera i zawodnika oraz zmierza do jakiegoś celu.
Ten cały test wygląda troszke jakby 2 mądrych , weryfikowało całą resztę nieudaczników , a tak naprawde z perspektywy czasu , wiedza to tylko 20% , 80% to motywacja , rzetelność i kontakt z zawodnikiem. Życiówki zaczynają się w głowie.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13874
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

leww pisze:Zazwyczaj tylko czytam , ale w tym wypadku kilka uwag:
trener wspomiany przez Adama pytał o konkretne tempo treningu , bo właśnie te tempa wyznacza się w oparciu o tempo startowe które nie jest wartością stałą .Docelowo trener i zawodnik dążą do życiówki w zawodach i dlatego ten sam zawodnik biegając w tempie startowym 15 km , na tym samym poziomie wytrenowania , w szczytowej fazie przygotowań , może za każdym razem osiągnąć wynik +/- od 1 do nawet 6% inny. Stąd biorą sie rekordy. Mówiąc o tzw polskiej szkole i innych , warto wspomieć o powiązaniu zakresów z tętnem , i poziomem zakwaszenia. Moi zawodnicy robiąc np. wybieganie regeneracyjne nie kontrolują tempa tylko tętno graniczne , przynajmniej w początkowym okresie . Dlatego jeśli zawodnik pyta o tempo treningu , Trener Janik odpowie , tak jak do trójki , ja i myślę wielu innych trenerów , podam określone tempo , lub tetno , wyliczone w oparciu o testy lub tempo startowe właśnie. Wtedy trening jest wymierny i prosty , i dla trenera i zawodnika oraz zmierza do jakiegoś celu.
Ten cały test wygląda troszke jakby 2 mądrych , weryfikowało całą resztę nieudaczników , a tak naprawde z perspektywy czasu , wiedza to tylko 20% , 80% to motywacja , rzetelność i kontakt z zawodnikiem. Życiówki zaczynają się w głowie.
+1
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

leww
Dzieki za ciekawy komentarz, ale coś uściślę.
Trener Janik czasem powie jak do trójki a czasem poda konkretne tempo.
Chodzi o to, że on poprostu wykorzystuje rożne sposoby realizowania takiego treningu, w zależności od potrzeb, sytuacji, zawodnika.
Natomiast co do naszej krytyki. Przesłuchałem jesczze raz uważnie ten materiał i właściwie nie wiem o co z tą krytyką chodzi. Prezentujemy poprostu nasze zdanie, ale nie ma tu jakiejś "jazdy" po innych trenerach. Poprostu do czegoś sie trzeba odnosić.
Robimy to samo co (a właściwie nie to samo bo w duzo bardziej delikatny sposob) co robią wszyscy trenerzy oceniając czyjs trening. Trenerzy po cichu krytykują trening innych trenerów, my tego nie robimy ale pokazujemy co w tej naszej szkole generalnie sie nam nie podoba.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

leww pisze:Zazwyczaj tylko czytam , ale w tym wypadku kilka uwag:
trener wspomiany przez Adama pytał o konkretne tempo treningu , bo właśnie te tempa wyznacza się w oparciu o tempo startowe które nie jest wartością stałą .Docelowo trener i zawodnik dążą do życiówki w zawodach i dlatego ten sam zawodnik biegając w tempie startowym 15 km , na tym samym poziomie wytrenowania , w szczytowej fazie przygotowań , może za każdym razem osiągnąć wynik +/- od 1 do nawet 6% inny. Stąd biorą sie rekordy. Mówiąc o tzw polskiej szkole i innych , warto wspomieć o powiązaniu zakresów z tętnem , i poziomem zakwaszenia. Moi zawodnicy robiąc np. wybieganie regeneracyjne nie kontrolują tempa tylko tętno graniczne , przynajmniej w początkowym okresie . Dlatego jeśli zawodnik pyta o tempo treningu , Trener Janik odpowie , tak jak do trójki , ja i myślę wielu innych trenerów , podam określone tempo , lub tetno , wyliczone w oparciu o testy lub tempo startowe właśnie. Wtedy trening jest wymierny i prosty , i dla trenera i zawodnika oraz zmierza do jakiegoś celu.
Ten cały test wygląda troszke jakby 2 mądrych , weryfikowało całą resztę nieudaczników , a tak naprawde z perspektywy czasu , wiedza to tylko 20% , 80% to motywacja , rzetelność i kontakt z zawodnikiem. Życiówki zaczynają się w głowie.

+2
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Trener Janik czasem powie jak do trójki a czasem poda konkretne tempo.
Chodzi o to, że on poprostu wykorzystuje rożne sposoby realizowania takiego treningu, w zależności od potrzeb, sytuacji, zawodnika.
Adam.... przekombinowaliście :nienie:
Dla takich początkujących biegaczy jak ja jest to bez znaczenia jak mi powie trener Janik. I tak pobiegnę to samo.
Powie mi "jak do trójki" - pobiegnę 4:00. To tak, jakby powiedział mi "4:00".
Powie mi "jak T15" - pobiegnę 4:30 (no może deko szybciej).
To jest (dla mnie) tylko kwestia semantyki - jeśli powie słownie, opisowo to i tak w umyśle muszę to sobie przełożyć na konkretną liczbę.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie przekombinowalismy. Chodzi o uniwersalne sposoby komunikowania sie z zawodnikiem w zależności od tego czego potrzebujemy.
Przecież mógłbym Ci powiedzieć, 4:00 ale jesli nie mowię, to widać są jakieś przyczyny.
Zazwyczaj takie, że nie chce, żebyś sie zastanawiał nad tempem. Masz to czuc. Ja Ci mowię do trójki bo chce, żeby było relatywnie mocno ale cel główny jest pewnie jakiś inny.
Tymczasem jesli Ci powiem 4:00 to sprawa jest jasna, masz pilnować 4:00.
Jeżeli natomiast powiem Ci "jak do trójki" a Ty zaczynasz kalkulacje to sam utrudniasz sobie życie. Bo masz czuć wysiłek. Nie ma znaczenia, czy wyjdzie 3:55 czy 4:05 bo nie o to chodzi, ale koncentrowanie sie na tempie przeszkadza w wykonaniu zadania.
Mam fajny film pokazujący taki właśnie trening sprzed kilku dni, obiecuje wkrótce pokazać.
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Masz to czuc.
Ha! :hahaha: Wiedziałem, ze ten argument padnie.
A co jeśli nie czuję :niewiem:
Wiele razy biegłem trening "na czuja" i wiele razy okazywało się za mocno. Taki trening jest przecież do kitu.
Zaczynając trening (mam na myśli już sam bieg, akcent) muszę to tempo jakoś ustalić, muszę coś założyć. Przecież po 100-200-400 metrach nie jestem w stanie określić (czuć) czy dam radę tę 15-tkę zrobić tym tempem. To przecież wychodzi później, w dalszej części dystansu.
Przekombinowaliście.
Przecież mógłbym Ci powiedzieć, 4:00 ale jesli nie mowię, to widać są jakieś przyczyny.
Proszę w takim razie opisz jakie są przyczyny, jakie są wg Ciebie różnice w rozumieniu określenia treningu sformułowaniem "jak do trójki" a "4:00".
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13874
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jaca_CH pisze:
Adam Klein pisze:Masz to czuc.
Ha! :hahaha: Wiedziałem, ze ten argument padnie.
A co jeśli nie czuję :niewiem:
Wiele razy biegłem trening "na czuja" i wiele razy okazywało się za mocno. Taki trening jest przecież do kitu.
Zaczynając trening (mam na myśli już sam bieg, akcent) muszę to tempo jakoś ustalić, muszę coś założyć. Przecież po 100-200-400 metrach nie jestem w stanie określić (czuć) czy dam radę tę 15-tkę zrobić tym tempem. To przecież wychodzi później, w dalszej części dystansu.
Przekombinowaliście.
Przecież mógłbym Ci powiedzieć, 4:00 ale jesli nie mowię, to widać są jakieś przyczyny.
Proszę w takim razie opisz jakie są przyczyny, jakie są wg Ciebie różnice w rozumieniu określenia treningu sformułowaniem "jak do trójki" a "4:00".
+1
I jeszcze jedno pytanie:
Dlaczego musze to czuc? Po co? Co to zmieni w treningu?

Przed paroma dniami byl tu taki link, w ktorym bylo opisane, dlaczego niektórzy zawodnicy nie czuja tempa.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zawodowcy maja czasami problem z czucie tempa a co dopiero amator.
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Napisałem wam chyba wyżej dlaczego.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ