Bieganie a rower

[wojtek]

A wiec moze ten rower ? Trenazer umozliwia na prace nog w pozycji pionowej tulowia ( bez potrzeby trzymania kierownicy ) . Poza tym ciekawi mnie aspekt poruszony perzez Olka . Co radzi fizykoterapeuta ?

[Olek]

  Pismo rowerowe Bike Board przez ostatni rok czy dwa prowadziło dział porad treningowych dla cyklistów i myślę, że warto tam zajrzeć. Jednak teraz zaczyna się najmniej sprzyjający rowerowaniu okres. Z mojego doświadczenia wynika, że o wiele łatwiej o przeziębienie czy inne choróbsko - w okresie jesienno-zimowym - właśnie na rowerze, niż przy treningu biegowym.

 

[Mariusz]

Rzeczywiście łatwo załapać infekcję na rowerze w okresie zimowym.Wynika to chyba z tego,że na rowerze poruszamy się szybciej i pęd zimnego powietrza,który nas omiata szybciej wychładza organizm.Ale jest na to rada - odzierz oddychająca  i nieprzewiewna.

[Bartek Sz]

Kiedyś kolarze pod ubranie wkładali gazetę (na wysokości klatki piersiowej) - zabezpieczało ich to przed wychłodzeniem organizmu w okresie jesiennym i zimowym.

Teraz w dobie nowoczesnych tkanin chyba odchodzi się od tego patentu

[wojtek]

Wlasnie wrocilem z wieczornej przejazdzki z pieskiem po parku i mam na sobie takie "cus" za co o malo zona mnie nie przeswiecila bo kosztowalo 70 $ ( bluza z dlugim rekawem )

[Mariusz]

Często kolarze zakładali gazety pod spód koszulki,kiedy spinali się kilometrami  na  wysokie  górskie przełęcze a potem czekał ich szaleńczy zjazd z prędkościami nieraz 90km/h i więcej.
Sam kiedyś jak nie miałem kurtki wiatroszczelnej to wkładałem duży worek nylonowy po bluzę.

[Olek]

  Ubrania o specjalnych właściwościach: wiatro i deszczoochronnych, oddychające , itp. - wszystko to OK. Przydałaby się jeszcze grzałka między zębami.

[Mariusz]

Tak ,tak grzałka przydałaby się czasami.Ja zeszłej zimy zakupiłem taką specjalną kominiarkę z cienkiego polaru z jakimiś elastycznym dodatkiem.Zakładam to pod kask w czasie większego mrozu.No i wreszcie mam ciepełko w buzię.Tej zimy będę testował jej przydatność w czasie biegania.

[Janusz]

Dobra kominiarka, to podstawa rowerowania zimą. Polecam szwajcarską  f-mę Assos, seria Prosline. Używam tego drugi sezon, do jazdy na rowerze, bo biegać się w tym naprawdę nie da mimo, że jest wyjątkowo cienka i doskonale oddycha. Nawet w temp.   -15 st. po 5 km lekkiego biegu, miałem wrażenie, że zagotowała mi głowę.

Jeśli ktoś chciałby kupować wysyłkowo, to uwaga: czapki i kominiarki są szyte tylko w jednym rozmiarze (dotyczy to większości producentów). Kominiarki mimo to pasuję praktycznie na każdą głowę, za to kuszące swym krojem i właściwościami czapki, niestety bywają za małe.

Assos ma stronę: www.assos.com ale akurat kominiarek tam nie eksponują.

[Olek]

  W zeszłym roku na jesieni zacząłem poważnie rozważać kwestię kominiarki, ale zanim zdążyłem coś kupić wpadłem w kłopoty zdrowotne [gardło] i sezon rowerowy mi się zamknął. Szczeże mówiąc później nieco zapomniałem całą kwestię. Nie wyobrażam sobie natomiast biegania w kominiarce - dla mnie byłoby za ciepło.

[wojtek]

Bylem dzisiaj tutaj

http://silvercomet.tripod.com/

Upal jakby zelzal i mialem na sobie cebulkowo - bluze z dlugim rekawem a na to kolarski T shirt . Jak sie okazalo byl to strzal w dziesiatke bo pomimo raznie swiecacego dzis sloneczka trasa Silver Comet jest sztucznie stworzonym wawozem , w dodatku ocienionym licznymi drzewami .
Na wycieczke ta wyciagneli mnie znajomi , rewanzujac sie za zapoznanie ich z terenami dla rowerow gorskich w pobliskim parku .
Mialem to szczescie , ze znajomi ubrali sie dosc skapo - musieli wiec "palic oponki " na granicy swoich mozliwosci .
Trasa jest znakomita do spacerow , biegania , wrotkowania  i jezdzenia na rowerach rozmaitej masci i przeznaczenia - od kolarek , poprzez gorale az do popularnych tutaj takich "dziwolagow"

http://x-eyed.com/

40 kilometrow trasy , urozmaiconej pieknymi widokami minelo jak bajeczne mgnienie .

[Olek]

   Bardzo chciałem zobaczyć gdzie jeździ Wojtek, ale strona nie chce się jakoś otworzyć. Natomiast bardzo podobają mi się te rowery poziome. Od dawna marzy mi się coś takiego i jeszcze rower miejski z całkowicie schowanym napędem [łańcuch, przerzutki] i dynamem - idealny rower do zimowego rowerowania. A poza tym, to ile takie cuda kosztują?

  Ja ostatnio jeździłem po nadmorskich bulwarach a później jeszcze odbiłem na Kaszuby przy -5 do -7. I musiałem się znacznie cieplej ubrać, m.in. pierwszy raz użyłem kominiarki [polar] i bardzo się to sprawdziło [zwłaszcza na zjazdach].    
 

[wojtek]

Podaje nastepny link do strony omawiajacej Silver Comet Trail

http://www.trailexpress.com/

Wlasnie rzucilem okiem na ceny rowerow poziomych . Na stronie licytacji - e bay , widzialem sliczniutki Trek za okolo 350 $ . Brac z zamknietymi oczami ! W sklepach najtansze kosztuja od 800 $ wzwyz .

Pamietam , ze w latach 70 - tych jakis konstruktor z Lodzi produkowal prototypy takich wlasnie rowerow . Kilkakrotnie pokazywano je w telewizji a najwieksza ich zaleta byl komfort jazdy i niezwykle predkosci - do 70 km /h .

[wojtek]

Wlasnie znalazlem link do strony , zawierajacej zdjecia z odcinka , ktory wczoraj zaliczylem .
Prawda , ze pieknie ?

http://juggle5.50megs.com/travel/SilverComet2000/

(Edited by wojtek at 10:57 pm on Dec. 16, 2001)

[Olek]

  Te dwa nowe linki działają. Trasa rzeczywiście jest przepiękna. I do tego ta letnia aura. U mnie za oknem ok. 0 st. i plucha.

   
  Rowery poziome, które widuję w Polsce są niestety bardzo ciężkie. Dlatego zainteresował model Aero [bodajże], z tytanu i ważący zdaje się niewiele ponad 10 kg. Chociaż wiem, że autorzy informacji katalogowych łżą nieprzytomnie na temat wag rowerów. Wielu cyklistów zaś ma fioła na tym punkcie. Te ceny przy sprowadzaniu rowerów ze Stanów niestety mocno jeszcze by urosły [koszty przesyłki, cło  i diabli wiedzą co jeszcze]. Stresujący jest dla mnie fakt, że ten sprzęt jest dużo tańszy niż w Polsce.