
Mam 18 lat i chciałbym poprawić swoje czasy w dystansach 1000m, 50m

Czasy które osiągam teraz to 1000m-3,37s 50m-7,76s
Zależy mi na jak największej poprawie obydwu czasów



Z Góry dziękuję

Jeżeli będę trenował tym planem mam szansę zejść poniżej 3:05 ?:)Adam Klein pisze:http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=2306
brzmi, ono tak jakby sprinterzy jak ich już ich się wyłapie (tych z talentem), nie musieli trenować tylko czekać na wyniki.Adam Klein pisze:A co w tym stwierdzeniu Ci nie pasuje?
Mialem 17-18 lat (koniec liceum), bylem bardzo sprawny fizycznie, ale na 100m potrzebowalem 14.5s.barcel pisze:Proszę was, mówimy o młodym chłopaku. Gość ma 18 lat, siły jak tur, a wy go klasyfikujecie jak 45 latka, który postanowił się ruszać.
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
Taki sam przykład możesz przytoczyć w biegu na 2000m i co to zmienia? Tylko to, że ktoś z talentem ma łatwiejszy start w danej dyscyplinie i to, że może osiągnąć więcej, po warunkiem włożenia pracy. Nie zaprzeto to temu, że mogłeś biegać 12:50 na 100m gdybyś troszkę włożył w to pracy.Sikor pisze:Mialem 17-18 lat (koniec liceum), bylem bardzo sprawny fizycznie, ale na 100m potrzebowalem 14.5s.barcel pisze:Proszę was, mówimy o młodym chłopaku. Gość ma 18 lat, siły jak tur, a wy go klasyfikujecie jak 45 latka, który postanowił się ruszać.
Czy naprawdę potrzeba mu przerzucania ton żelastwa? Czy nie wystarczy nieco odpowiednio dobranego treningu i się znacznie poprawi?
Wydaje mi się, że tak. Do egzaminu w zupełności wystarczy i to nawet ma szanse ma maksymalną ilość punktów. Kwestia talentu i pracy. Buuuu
Moj kolega z lawki, ktory w grach zespolowych i ogolnie pojetej gimnastyce za bardzo nie dawal rady
(za duzo zmian kierunku, slaba koordynacja), na setke potrzebowal 13 sekund.
Obydwaj nigdy biegania nie trenowalismy, to byl nasz debiut.
Mysle, ze na 20-30m byl z nim wygral, ale on potem lecial i lecial, a ja juz nie bylem w stanie szybciej nogami przebierac.
Dodam, ze byl moze 2cm tylko ode mnie wyzszy i to raczej ja mialem budowe sprintera (silne nogi itd.),
a on to raczej taki z budowy kenijczyk byl![]()
Wiem, ze to tylko jeden przypadek i statystyki nie robi, ale pieknie sie wpisuje w to o czy pisal Adam.