Metoda Maffetona
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Czy każdy z Was przed wyruszeniem na trasę swojego 5-10-15-20-...km treningu odpowiednio się rozgrzewa przygotowując organizm do wysiłku? Czy poświęcacie te 15' przed każdym treningiem czy nie zawsze? O ważności rozgrzewki traktuje artykuł współwydawcy strony MAF Ivana Riviery, do którego załączam link: https://runninginsystems.com/2015/09/19/running-maf/
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Jak już wcześniej wspomniałem, bieganie Metodą w temperaturach powyżej 32-33 st.C po rozgrzanym chorwackim asfalcie jest nie lada wyzwaniem. Aby utrzymać swoje tętno, dla przypomnienia biegam w reżimie do 131 unm, musiałem zwolnić tempo do 6.15-6.20'/km. Niestety, każda próba przyspieszenia kończyła się natychmiastowym zwiększeniem tętna Dopiero bieganie o świcie pozwoliło zwiększyć tempo ale tylko do 5.40'/km z tym, że o 6 rano na termometrze już było 28-29 st.C
Z iPad .
Z iPad .
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Korzystając z ochłodzenia dziś bardzo relaksacyjne 9 km, w tempie 6'/km i tętnie 125 unm. Wybrałem okoliczne pagórki skąd rozpościera się niezły widok na zatokę Primosten! Droga, którą dziś truchtałem o nachyleniu 10%
Z iPad .
Z iPad .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 19 lip 2016, 10:11 przez Andrew1962, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Osobisty trener między innymi Halle Berry, Lady Gaga, Roberta Pattinsona a także Roberta Downey Jr. tak mówi więc coś w tym musi być Biegajmy więc wolniej...
http://www.people.com/article/harley-pa ... _peoplemag
http://www.people.com/article/harley-pa ... _peoplemag
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na stronce niby piszą: "The optimal frequency for jogging appeared to be two to three times a week; the optimal speed, slow; and the optimal weekly distance, 1 to 2.4 miles."
Chociaż już na http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25660917 piszą że optymalnie jest biegać 2-3 razy w tygodniu lub <= 1(???) w tempie wolnym lub średnim a czas poświęcany na to powinien wynosić 1-2.4 godziny.
Jak widać między artykułem do którego link podałeś, a konkluzjami z badania są spore rozbieżności. Przeczytajcie sobie pierwszy komentarz pod artykułem - też wytyka te błędy w artykule.
Chociaż już na http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25660917 piszą że optymalnie jest biegać 2-3 razy w tygodniu lub <= 1(???) w tempie wolnym lub średnim a czas poświęcany na to powinien wynosić 1-2.4 godziny.
Jak widać między artykułem do którego link podałeś, a konkluzjami z badania są spore rozbieżności. Przeczytajcie sobie pierwszy komentarz pod artykułem - też wytyka te błędy w artykule.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś kończę 5 miesiąc wykorzystywania w swoich treningach Metody więc czas na krótkie podsumowanie. Zaczęło się 22.02 treningiem przeszło 10 km w zakresie HR 126-131 unm. Tempo tego treningu mało mnie nie powaliło z nóg, 7.12/km, które w stosunku do dotychczasowych treningów w tempie 4.50-5'/km było wręcz spacerowe. W tym samym czasie wprowadziłem też kilka zmian w swojej diecie, pozbywając się z niej głównie węglowodanów a szczególnie tych przetworzonych. Po dwóch tygodniach, w których przebiegłem po 60-70 km/tydzień nastąpiła pierwsza poprawa, treningi odbywałem w tempie ok. 6.50-6.55/km utrzymując swoje tętno. Miesiąc zakończył się progresem prawie 30 sekundowym. Kolejne tygodnie mijały na przyjemnym bieganiu, bez większego zmęczenia, bez kontuzji i z notowanymi postępami. W każdym tygodniu jeden trening poświęcałem na szybsze bieganie. Po 4 miesiącach moje tempo wynosiło już tylko 5.25-5.30/km więc prawie 2' szybciej niż w dniu rozpoczęcia. Ale... nie wiem jak to u Was wygląda bo u mnie wraz z przyjściem prawdziwego lata jakby progres wyhamował a nawet zauważam pewien regres. Wysokie temperatury wyraźnie wpłynęło na tempo treningu co nie jest czymś nadzwyczajnym bo przecież krew musi krążyć szybciej aby ochłodzić rozgrzane ciało! W każdym bądź razie od jakiś 3-4 tygodni moje wyniki są gorsze, tempo spadło do 5.45-5.50 choć treningi w tych temperaturach uważam za mało obiektywne!
W każdym razie mam zamiar jeszcze minimum miesiąc trenować metodą a pod koniec sierpnia podjąć decyzję o kontynuacji lub rezygnacji.
Waga ustabilizowana, samopoczucie też niezłe
Pozdrawiam Was serdecznie! Mam nadzieję, że w czasie laby wakacyjnej nie zawiesiliście butów na kołku
Z iPad .
W każdym razie mam zamiar jeszcze minimum miesiąc trenować metodą a pod koniec sierpnia podjąć decyzję o kontynuacji lub rezygnacji.
Waga ustabilizowana, samopoczucie też niezłe
Pozdrawiam Was serdecznie! Mam nadzieję, że w czasie laby wakacyjnej nie zawiesiliście butów na kołku
Z iPad .
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A jaką masz teraz wagę, (przy jakim wzroście) ?
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Rozpoczynając 6 miesiąc treningu mając na uwadze ostatni regres w postępach postanowiłem coś zmienić. A mianowicie zamiast biegu z tętnem 131 dzisiaj spróbowałem pobiec w strefie poniżej 126 unm czyli 180- wiek bez żadnych udoskonaleń. I muszę Wam przyznać, że taki trening to czysta poezja Przebiegłem przeszło 14 km i skończyłem tylko dlatego, że zapomniałem naładować mojego Fenixa i mi tak po prostu padł Biegnie się na dużym luzie i praktycznie bez zmęczenia choć koszulka z racji duchoty na zewnątrz cała mokra. Tempo nie wyszło jakieś rewelacyjne bo średnio 6'30"/km ale za to różnice na poszczególnych kilometrach niezbyt duże, bo od 6.20-6.40 czyli sporo wolniej niż przy tętnie 131 ale ten komfort biegu! Co Wam będę czarował? Ci co biegają w Formule 180 doskonale znają to uczucie
Pozdrawiam biegowo
Wysłane z mojego GT-I9301I .
Pozdrawiam biegowo
Wysłane z mojego GT-I9301I .
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam takie pytanie. Czy ta umowna granica 180-wiek nigdy nie powinna być przekraczana? Jak to ma się do upałów lub podbiegów, które się zdarzają na drodze? Mam wtedy zwolnić na tyle, aby nie przekroczyć zalecanego pulsu? Pytam, bo zacząłem ostatnio biegać tą metodą i ciężko mi trzymać się poniżej tej granicy, zwłaszcza kiedy na dworze jest gorąco.
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
Poruszony przez Ciebie problem dotyczy wszystkich, którzy zaczynają przygodę z Metodą więc nie jesteś jedyny Regułą jest aby cały trening odbywał się w zakresie tętna poniżej wyliczonego. Najlepiej jeśli będzie w granicach -10 do wyliczonego, np. jeśli ktoś wyliczył 140 to najlepiej trenować w zakresie 130-140 ale nie powyżej. Tak jak napisałeś każde wzniesienie a co za tym idzie i podbieg to zwolnienie tempa biegu, a o tych temperturach niesprzyjających nie wspominając. Ważnym jest aby nie przekraczać ustalonego tętna po to aby nie angażować systemu anaerobowego. Potrzebna cierpliwość i ego zostawione w domu przed wyjściem na trening Efekty przyjdą!
Ostatnio zmieniony 25 lip 2016, 08:44 przez Andrew1962, łącznie zmieniany 1 raz.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
A co jeśli ktoś szybciej IDĄC ma tętno 180-wiek...?
Wysłane z Tapatalka
Wysłane z Tapatalka
- Andrew1962
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1100
- Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
- Życiówka na 10k: 44.46
- Życiówka w maratonie: brak
To znaczy, że ma słabo rozwinięty system aerobowy i powinien poświęcić więcej czasu na jego rozwój. Z czasem, kiedy solidna baza aerobowa zostanie zbudowana, wówczas i tempo wzrośnie. Poczytaj o Marku Allenie i jego cierpieniach, kiedy on wytrawny triathlonista, musiał prawie maszerować kiedy rozpoczął przygodę z Metodą. Po paru miesiącach budowy swojego systemu był w stanie już biegać w tempie poniżej 5.30 na milę.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2016, 09:06 przez Andrew1962, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Temp 45* C? Wow, współczuję. Trudno siedzieć, a tu jeszcze biegać.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18