Najgorszy dystans 800m...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawel, bede w Krakowie 13 Sierpnia na meskim graniu, ale nie wiem jeszcze czy na caly weekend nie przyjade. Jestes wtedy w krk? Mozewspolny trening na biezni albo jakis mini zawody?
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Na dzień dzisiejszy jestem. Co do treningu, to nie ma problemu, ale preferuję rano obojętnie czy sob, nd, czy pon ( 15 święto więc wolne ). Oczywiście rano to rozumiem, żeby do 10 skończyć, bo potem znając Małżonkę to będzie chciała jakiś plażing itp
Co do sponiewierania się na treningu, to na razie najbardziej się czuję zmęczony po tych tysiączkach.
Co do sponiewierania się na treningu, to na razie najbardziej się czuję zmęczony po tych tysiączkach.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O to by sie nawet dobrze skladalo, nie wiem o ktorej koncza sie koncerty, ale moge w drodze powrotnej skoczyc pobiegac "z marszu" no nic, jak cos to sie zgadamy jeszcze.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Dzisiaj: 3'15", 3'17", 3'18". O 4:30 rześko było, tylko 12 stopni.sosik pisze:Tysiączki lepiej niż ostatnio, odpowiednio: 3'16", 3'17", 3'19".
Rolli pytanie: Co jest lepiej pobiec tak jak dzisiaj, czy np 3'15", 3'15" i 3'21"?
Wydaje mi się, że na drugim powtórzeniu mam taką lekką blokadę w głowie, że jeszcze trzeba będzie trzeci tysiąc pobiec.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Juz widzialem.sosik pisze:Dzisiaj: 3'15", 3'17", 3'18". O 4:30 rześko było, tylko 12 stopni.sosik pisze:Tysiączki lepiej niż ostatnio, odpowiednio: 3'16", 3'17", 3'19".
Rolli pytanie: Co jest lepiej pobiec tak jak dzisiaj, czy np 3'15", 3'15" i 3'21"?
Wydaje mi się, że na drugim powtórzeniu mam taką lekką blokadę w głowie, że jeszcze trzeba będzie trzeci tysiąc pobiec.
Nie te jednostki staramy sie biegac zawsze tak samo. Jezeli czujesz, ze nie idzie, to przedloz ostatnia przerwe o 1-2 minuty. "pelny odpoczynek" to znaczy musisz bac odpoczety i "chciec" znowu walczyc.
12° jest troche problemem i przede wszystkim ta 5ta rano ( ) o tej godzinie nie da sie biegac szybko.
Jeszcze jedno... taka mala roznica w tych rodzajach treningu
Powturzenia: tu stara sie uzyskac planowane czasy
Interwaly: tu stara sie utrzymac planowane czasy
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Czyli tu dążę do uzyskania 3'15" w każdej, kosztem dłuższej przerwy. Tylko nie mam doświadczenia, kiedy jest ten "pełny wypoczynek". Tętno mi dość szybko spada do poziomu początkowego.
Wydaje mi się, że nogi też już są ok, ale jak ruszam, to na drugim powtórzeniu ostatnie 400 metrów jest na miękkich robione. Na trzecim od 400 jest ciężko.
Wydaje mi się, że nogi też już są ok, ale jak ruszam, to na drugim powtórzeniu ostatnie 400 metrów jest na miękkich robione. Na trzecim od 400 jest ciężko.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13508
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja leze na biezni po 3 odcinku. Stac i trzymac kolanka juz sie nie da.sosik pisze:Czyli tu dążę do uzyskania 3'15" w każdej, kosztem dłuższej przerwy. Tylko nie mam doświadczenia, kiedy jest ten "pełny wypoczynek". Tętno mi dość szybko spada do poziomu początkowego.
Wydaje mi się, że nogi też już są ok, ale jak ruszam, to na drugim powtórzeniu ostatnie 400 metrów jest na miękkich robione. Na trzecim od 400 jest ciężko.
Takie pytanie. Chcesz biegac 1500-3000m? Dlaczego robisz tak duzo tego rodzaju trening?
Normalnie przy przygotowaniu do takich dystansow stosuje serie tych tysiaczek, ktore biegamy co 9-10 dni (w inne dni inne szybkie jednostki: na ekonomizacje i na wytrzymalosc)
6x1000 w 3:25 i 3'P
5x1000 w 3:21 i 4'P
4x1000 w 3:17 i 5'P
3x1000 w 3:14 i 6'P
2x1000 w 3:11 i 8'P
Ale ten trening jest wlasnie czysto pod 800-3000m
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Rolli tak jak już wcześniej pisałem:
- dostarczenie innych bodźców, pokazać organizmowi, że może inaczej boleć jak po mocnych 30 km czy maratonie
- poprawa szybkości
- liczę na to, że jak poprawię szybkość, to potem będzie mniej bolało przy wolniejszych, ale dłuższych biegach
- może przy okazji uda się 3 minuty na 1000 m złamać.
Zaczyna mi się to podobać, ale nie umiem się jeszcze zmusić do takiego biegania, żebym leżał po 3 odcinku
- dostarczenie innych bodźców, pokazać organizmowi, że może inaczej boleć jak po mocnych 30 km czy maratonie
- poprawa szybkości
- liczę na to, że jak poprawię szybkość, to potem będzie mniej bolało przy wolniejszych, ale dłuższych biegach
- może przy okazji uda się 3 minuty na 1000 m złamać.
Zaczyna mi się to podobać, ale nie umiem się jeszcze zmusić do takiego biegania, żebym leżał po 3 odcinku
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Paweł, tylko żebyś się nie zdziwił jak przestanie Ci się chcieć biegać te dłuższe biegi Ja jak mam pobiec teraz coś powyżej 10km to jest już nudno i ostatnie km są "ciężki z nudów"
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Skoor - przecież co najmniej raz w tygodniu latam 16. Jutro chcę około połówki po 5'00"/km machnąć .
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prawda. Ja najdłuższy ciągły miałem ostatnio 14km i od 10km wszystko zaczynało mnie już denerwować Miałem też dłuższe biegi ale wychodziły one przy okazji interwałów więc to się nie liczy
Uffff, weekend i 4 dni wolnego
Uffff, weekend i 4 dni wolnego
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 936
- Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
- Życiówka na 10k: 34'08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
jak mam ciężką robotę to 5 czy 6 treningów w tygodniu na 16 min na 5 km ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podepnę się z zapytaniem w tym temacie bo tu gównie wypowiadają się osoby "związane" z bieżnią, wybrałem się ostatnio na stadion zobaczyć jak to jest biegać w kółko po przyczepnej nawierzchni i mi się spodobało, pomyślałem sobie że mógłbym 2 razy w tygodniu porobić sobie treningi szybkościowe na bieżni i tutaj moje pytanie: jakie jednostki robić i na podstawie jakich czasów dostosowywać prędkości na poszczególnych dystansach. Nie biegam na zawodach na jakieś konkretne dystanse, biegam przedewszystkim po górach.
Czy jest ktoś w stanie polecić coś w stylu "X"x200m, "X"x400, "X"x800, na przerwach po "X"min. I np. żeby bazować na czasie z 1km lub czegoś innego. Szukam czegoś mało skomplikowanego. Kolega Sosik chyba coś takiego miał że wtorki biegał krótksze a czwartki kilometrówki. Chodzi oto bym miał jakieś ramy żeby nie biegać na "pałę" a potem będę mógł sobie modyfikować.
Czy jest ktoś w stanie polecić coś w stylu "X"x200m, "X"x400, "X"x800, na przerwach po "X"min. I np. żeby bazować na czasie z 1km lub czegoś innego. Szukam czegoś mało skomplikowanego. Kolega Sosik chyba coś takiego miał że wtorki biegał krótksze a czwartki kilometrówki. Chodzi oto bym miał jakieś ramy żeby nie biegać na "pałę" a potem będę mógł sobie modyfikować.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 936
- Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
- Życiówka na 10k: 34'08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
Strasznie ogólnie to powiedziałeś ja nienawidzilem 200 300 400 400 400 300 200 przerwa 2 2,5 3 ale chyba do tego wrócę a w soboty 3x kilos a szykuje się na 5km
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08