
mam pekniętą łąkotke jak pisałem- tylko.
Czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości i strachy? jak było po zabiegu? mieliście jakieś wysięki/wode w kolanie/krwiaki?
boje się tego najbardziej
wpisywać jak co

Ja jestem dokładnie tydzień po zabiegu , w rozpoznaniu mam napisane: wielokierunkowe uszkodzenie MM z wydzieleniem fragmentu typu język na granicy rogu tylnego i trzonu kolana prawego. Chondromalacja II stopnia MFC, MCT, LTC i powierzchni stawowej rzepki. Opis leczenia: plastyka rogu tylnego MM z częściową resekcją i szyciem FAST FIX. (czyli trochę wycięli ale coś tam pozszywali)thor666 pisze:Najprawdopodobniej mnie to nie minie niestety
mam pekniętą łąkotke jak pisałem- tylko.
Czy ktoś może rozwiać moje wątpliwości i strachy? jak było po zabiegu? mieliście jakieś wysięki/wode w kolanie/krwiaki?
boje się tego najbardziej
wpisywać jak co
Jestem równo 10 dni po zabiegu, wczoraj miałem I kontrolę-zdjęto mi szwy i zrobiono punkcję-lekarz stwierdził że trochę płynu się zebrało w stawie kolanowym i będzie mi to utrudniać rehabilitację (więc spuścił ten płyn...). Operowaną nogę mam już częściowo obciążać, za 2-3 tygodnie mam odstawić kule. Jeszcze nie wiem ile będzie trać rehabilitacja ale pewnie z 2-3 miesiące.fitnonstop pisze:Tomku - trochę mnie uspokoiłeś. Ja od 3-4 wpisów na blogu panikuję. Własna łąkotka mnie dopadła. Będę wdzięczny jeśli napiszesz po jakim czasie masz zaplanowany powrót do aktywności fizycznej. Rower, bieganie, etc.