Co uprawiają Polacy
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W mojej okolicy do takich bucikow przed kazdym wypozyczeniem wsypuje sie specjalna antygrzybiczna zasypke .
Wlasciciel takiego przybytku sam powinien zadbac o rotacje obuwia , usuwajac pary sfatygowane a przez to mniej atrakcyjne .
Co do ryzyka kontuzji to zgadzam sie pod warunkiem , ze na pierwszy raz przesadzi sie z nazbyt wielka iloscia wykonywanych rzutow ( turlniec ? ) . W zasadzie to nie jest to sport sprzyjajacy kontuzjom . Swiadczy o tym bardzo duza liczba osob na emeryturze , oddajaca sie kreglarstwu z wielka pasja .
Wlasciciel takiego przybytku sam powinien zadbac o rotacje obuwia , usuwajac pary sfatygowane a przez to mniej atrakcyjne .
Co do ryzyka kontuzji to zgadzam sie pod warunkiem , ze na pierwszy raz przesadzi sie z nazbyt wielka iloscia wykonywanych rzutow ( turlniec ? ) . W zasadzie to nie jest to sport sprzyjajacy kontuzjom . Swiadczy o tym bardzo duza liczba osob na emeryturze , oddajaca sie kreglarstwu z wielka pasja .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Z tego co wiem w kręgielniach warszawskich ich prowadzący tez uzywają środków grzybobójczych ( sam widziałem jak jeden z pracowników traktował buty specjalnym sprayem, nie wiem czy jest bardziej skuteczny od talku ), natomiast kwestie ich wyglądu zewnętrznego pozostawiam każdemu z Was do własnej oceny. Ja sam będąc w kręgielni zawsze wybrzydzam aż dostanę te buty które mi się "spodobają". A po pierwszym razie miałem takie zakwasy, że następnego dnia ledwo chodziłem ( udo nogi wykrocznej i pośladek tej samej nogi ).
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Z tego co wiem w kręgielniach warszawskich ich prowadzący tez uzywają środków grzybobójczych ( sam widziałem jak jeden z pracowników traktował buty specjalnym sprayem, nie wiem czy jest bardziej skuteczny od talku ), natomiast kwestie ich wyglądu zewnętrznego pozostawiam każdemu z Was do własnej oceny. Ja sam będąc w kręgielni zawsze wybrzydzam aż dostanę te buty które mi się "spodobają". A po pierwszym razie miałem takie zakwasy, że następnego dnia ledwo chodziłem ( udo nogi wykrocznej i pośladek tej samej nogi ).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
W tym roku po bardzo długiej przerwie (kilkuletniej) wsiadłem na rower i udałem sie na wycieczkę po lesie bemowskim. Po półgodzinnej jeździe miałem serdecznie dosyć. Czułem tylko piekące siedzenie i poobcierane klejnoty. Ale po kilku takich przejażdzkach zauważyłem tendencję spadkową tych negatywnych objawów.
Myślę, że podobnie jest z kręglami.
Myślę, że podobnie jest z kręglami.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Widzę, że przerzucamy się na kręgle... A może by tak jednak, spróbować zacząć się umawiać na wspólne bieganie... Wiem, że ten temat był już wielokrotnie poruszany i wraca jak bumerang (Ooo... A co powiecie na to żeby sobie razem porzucać ), ale jak widać kręgle spotkały się z hurraoptymisycznym przyjęciem, a wspólne bieganie z wieloma "ale". Jeśli spotkania treningowe są tak trudne do zorganizowania to może by chociaż pomyśleć o spotkaniach towarzyskich z okazji różnych biegów ulicznych? Wszak nie musimy razem biegać, możemy również rozmawiać "na żywo" o naszej pasji jaką jest bieganie, czy też razem podróżować...
Piotr
Piotr
No i co mam tu teraz napisać? ;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Sądzę, że temat wspólnego biegania został "rozdmuchany" i nie ma co go omawiać. Teraz tylko wystarczy hasło i kto chce ten się podłącza.
Wystarczy podać dzień, godzinę i temat treningu i czekać. Myślę, że nic więcej nie da się zrobić. Poprzez dyskusję pokazaliśmy sobie, że jest zainteresowanie wspólnym treningiem. Teraz tylko pozostaje proponować.
Natomiast np. kręgle - to jest pomysł na niewirtualną , towarzyską integrację środowiska biegaczy.
Wystarczy podać dzień, godzinę i temat treningu i czekać. Myślę, że nic więcej nie da się zrobić. Poprzez dyskusję pokazaliśmy sobie, że jest zainteresowanie wspólnym treningiem. Teraz tylko pozostaje proponować.
Natomiast np. kręgle - to jest pomysł na niewirtualną , towarzyską integrację środowiska biegaczy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 244
- Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pruszków
Te kregle to swietny pomysl
Bylem raz w zyciu, ale musze przyznac, ze bawilem sie
doskonale.
Wydaje mi sie ze forum bieganie.pl wbrew nazwie jest doskonalym miejscem do umawiania sie na wspolne tego typu "treningi" .
Tez nie przesadzalbym z tym ryzykiem kontuzji. Zawsze mozna sobie wybrac do gry najlzejsza kule. Sam kiedy pierwszy raz stanalem przed stojakiem, oczywiscie wybralem jedna z ciezszych (myslalem ze tak wlasnie powinienem postapic jako "prawdziwy" facet). Przy rzucie malo nie starcilem reki, ledwie utzymalem sie na nogach i potem
dokladnie przeliczylem palce i ... wybralem cos z lzejszej polowy kul.
Ta pierwsza gre ( gralem ze znajomymi - On, Ona i dziecko )
wygral niespelna 5-letni Franek - widac wiec, ze gra jest dostepna dla wszystkich
tym "co jeszcze nigdy nie" proponuje zajrzec na strone
ARCO Bowling
to chyba najnowoczesniejsza kregielnia w w-wie
mozna tam znalezc ceny i przede wszystkim symulacje
gry w kregle, ktora pozwoli na zrozumienie sposobu w jaki w kreglach nalicza sie punkty.
Bylem raz w zyciu, ale musze przyznac, ze bawilem sie
doskonale.
Wydaje mi sie ze forum bieganie.pl wbrew nazwie jest doskonalym miejscem do umawiania sie na wspolne tego typu "treningi" .
Tez nie przesadzalbym z tym ryzykiem kontuzji. Zawsze mozna sobie wybrac do gry najlzejsza kule. Sam kiedy pierwszy raz stanalem przed stojakiem, oczywiscie wybralem jedna z ciezszych (myslalem ze tak wlasnie powinienem postapic jako "prawdziwy" facet). Przy rzucie malo nie starcilem reki, ledwie utzymalem sie na nogach i potem
dokladnie przeliczylem palce i ... wybralem cos z lzejszej polowy kul.
Ta pierwsza gre ( gralem ze znajomymi - On, Ona i dziecko )
wygral niespelna 5-letni Franek - widac wiec, ze gra jest dostepna dla wszystkich
tym "co jeszcze nigdy nie" proponuje zajrzec na strone
ARCO Bowling
to chyba najnowoczesniejsza kregielnia w w-wie
mozna tam znalezc ceny i przede wszystkim symulacje
gry w kregle, ktora pozwoli na zrozumienie sposobu w jaki w kreglach nalicza sie punkty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Sławkowi [Hersonowi] dziękuję za optymistyczny impuls, wart chyba przemyślenia. Natomiast odnośnie kręgli, to stresująca nieco jest ta warszawska dominacja [mnie też Warszawa przyciągnęła na kilkanaście lat] - jest Was tylu, że łatwiej jest się skrzyknąć i spotkać. Nawiasem
mówiac jestem ciekaw ile osób z Trójmiasta zagląda na stronę, doliczyłem się chyba 4 [ze mną], ale pewnie jest ich więcej. Może też spróbujemy zewrzeć szeregi [to za mocno powiedziane], nawiązać kontakt. Dobrze byłoby się chociaż policzyć, na początek.
mówiac jestem ciekaw ile osób z Trójmiasta zagląda na stronę, doliczyłem się chyba 4 [ze mną], ale pewnie jest ich więcej. Może też spróbujemy zewrzeć szeregi [to za mocno powiedziane], nawiązać kontakt. Dobrze byłoby się chociaż policzyć, na początek.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Chętnie bym sie z Tobą zamienił... Warszawa nie ma żadnych atutów. Jest nas tu może trochę więcej zaglądających na to forum i to wszystko. Warszawianie lubią dużo gadać, a mało robić. Na razie nic nie wyszło z moich planów na wspólną "robotę" sam też się już zniechęciłem. A poza tym to nie ma to jak wielka woda i moreny... Bardzo lubię też ludzi z nad morza, bo mam wrażenie, że w odróżnieniu od surowości górali reprezentują łagodne usposobienie. Wiem że m.in. Radek W. jest z Trójmiasta - ekspert od sprzętu biegowego.
Dużo zdrówka
(Edited by Janusz at 11:22 pm on Aug. 23, 2001)
Dużo zdrówka
(Edited by Janusz at 11:22 pm on Aug. 23, 2001)
Janusz
- kroch
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 cze 2001, 21:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
Olku, ja jestem z okolic Trójmiasta i chodzą mi myśli podobne do twoich. Jeśli chodzi o spotkanie
to na początek moglibyśmy się zobaczyć 1 września na dysze w Westerplatte-Gdańsk. Przyjść trochę wcześniej przed biegiem umówić się pod siusiakiem Neptuna i pogadać.
Pozdrawiam
Kroch
Ps. Chodzi mi po głowie jeden długi bieg (lub marszobieg) pięknym szlakiem turystycznym (moim zdaniem jednym z najładniejszych na Kaszubach) z Kamienicy Królewskiej do Sianowa, jak koledzy z Trójmiasta okażą się chętni to możemy zacząć dogrywać szczegóły
(sprawdzać połączenia kolejowe,autobusowe)
to na początek moglibyśmy się zobaczyć 1 września na dysze w Westerplatte-Gdańsk. Przyjść trochę wcześniej przed biegiem umówić się pod siusiakiem Neptuna i pogadać.
Pozdrawiam
Kroch
Ps. Chodzi mi po głowie jeden długi bieg (lub marszobieg) pięknym szlakiem turystycznym (moim zdaniem jednym z najładniejszych na Kaszubach) z Kamienicy Królewskiej do Sianowa, jak koledzy z Trójmiasta okażą się chętni to możemy zacząć dogrywać szczegóły
(sprawdzać połączenia kolejowe,autobusowe)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Do Janusza: sam się już ze sobą zamieniłem. Jak wspominałem mieszkałem kilkanaście lat w W-wie. Jednak nie udało mi się tak naprawdę wżyć w nią. I po kolejnym życiowym zakręcie pragnienie własnego miejsca ściągnęło mnie na stare śmieci, na ścieżki dzieciństwa. Bardzo dobrze się tu czuję. Czasami tylko żałuję,
że mi za daleko na niektóre warszawskie inicjatywy, jak choćby treningi pod okiem fachowca.
Wiem o Krochu, Radku W. i Kazanie.
Może zgłoszą się jeszcze inni.
Do Krocha: oczywiście wiem gdzie jest Reda i że sąsiadujemy przez miedzę. Chętnie się spotkam na wspólnym biegu ale dopiero gdzieś jesienią. Ten rok miał być dla mnie rokiem biegowym [jestem ciągle w rozdarciu pomiędzy bieganiem i szosą] , jednak w maju dopadła mnie kontuzja [żaliłem się nieco jeszcze na starym Forum] i w efekcie musiałem przerwać bieganie. Natomiast ostro jeżdżę na rowerze. Planuję niedługo zacząć się rozbiegiwać i musiałbym trochę nad tym popracować, żeby po tak długiej przerwie pobiec z Kamienicy do Sianowa - jak sądzę koło 30-tu kilometrów, jeżeli nie więcej. Bardzo chętnie też zajrzę pod Neptuna 1-go, ale raczej przyjadę na rowerze jako kibic. Pozdrawiam! Olek
że mi za daleko na niektóre warszawskie inicjatywy, jak choćby treningi pod okiem fachowca.
Wiem o Krochu, Radku W. i Kazanie.
Może zgłoszą się jeszcze inni.
Do Krocha: oczywiście wiem gdzie jest Reda i że sąsiadujemy przez miedzę. Chętnie się spotkam na wspólnym biegu ale dopiero gdzieś jesienią. Ten rok miał być dla mnie rokiem biegowym [jestem ciągle w rozdarciu pomiędzy bieganiem i szosą] , jednak w maju dopadła mnie kontuzja [żaliłem się nieco jeszcze na starym Forum] i w efekcie musiałem przerwać bieganie. Natomiast ostro jeżdżę na rowerze. Planuję niedługo zacząć się rozbiegiwać i musiałbym trochę nad tym popracować, żeby po tak długiej przerwie pobiec z Kamienicy do Sianowa - jak sądzę koło 30-tu kilometrów, jeżeli nie więcej. Bardzo chętnie też zajrzę pod Neptuna 1-go, ale raczej przyjadę na rowerze jako kibic. Pozdrawiam! Olek
biegowa recydywa
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Moj satelita szpiegowski odkryl , ze w Redzie mieszka malzenstwo trenerow lekkoatletycznych . Jak wielka jest Reda ze Kroch nie moze nikogo spytac sie jak robi sie skipy ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0