Plan od podstaw

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skarżyński zaleca nawet robienie siły biegowej dzień (najlepiej) lub dwa dni przed intensywnym treningiem ale nigdy po nim. Długiego wybiegania odradza robić dzień przed intensywnym treningiem.

Robisz praktycznie 4 jednostki jakościowe w tygodniu - długie wybieganie, siła, tempówki i do tego jeszcze zawody planujesz. Wg mnie za dużo, ograniczyłbym to do 3 jednostek a którąś z tychże zamienił na BS.

Np.
Poniedziałek - BD (chyba że zawody dzień wcześniej)
Wtorek - wolne
Środa - siła
Czwartek - 4 x 1km czy co tam chcesz :)
Piątek - BS luźno + przebieżki
sobota - wolne
niedziela - "zawody, jeśli nigdzie nie polecę bieg w II zakresie + interwały lub wolne" - tylko nie interwały a przebieżki np. 6-8 x 100/100

Te piątkowe BNP zamieniaj z poniedziałkowym BD co dwa tygodnie albo zamiast biegu czwartkowego. Co do ćwiczeń na siłowni - nie wiem jak to wpływa na regenerację, na pewno jakoś wpływa. Musisz poczytać, bo na pewno jest sporo tematów o tym. Oczywiście jak masz w planach zawody w niedzielę, to siła out, tempo zamiast 4 czy 5x - tylko 3x, bieg długi skrócić.


@adam1adam - ja też bym tak chciał :D

Jeszcze do autora - polecam lekturę np. Danielsa czy Skarżyńskiego - warto wiedzieć po co się biega dany trening.
Siłę bym mieszał z biegami progowymi albo z treningiem niedzielnym. Chociaż to też zależy od fazy przygotowań itd. Jakbym np. teraz przygotowywał się do biegu w listopadzie to siła byłaby co tydzień, a np. od przełomu lipca i sierpnia zmniejszył kilometraż na rzecz treningów tempowych, progowych i tym podobnych.
PKO
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

b@rto ok, wielkie dzięki za pomoc, dostosuje to pod siebie! :)

siłownia na pewno wpływa na regeneracje, ale już z własnego doświadczenia wiem, że mi zawsze pomagała.

faza przygotowań.. 12 i 19 czerwca mam biegi na 5km, bardziej żeby się sprawdzić na jakim jestem etapie, no i pomóc w oszacowaniu tempa na treningi. Jeśli chodzi o jakieś starty to bardziej planuje na końcówkę sierpnia i wrzesień, zobaczymy jak wyjdzie. Na razie bez spiny, chciałbym coś pobiegać, a bardziej nastawiam się na zimę żeby przepracować i móc cieszyć się z progresu na wiosnę! :)
Wiadomo fajnie po startować jak jest coś w okolicy, bo wtedy większa motywacja jest do biegania, niż tak tylko sobie trenować :)
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3 biegi na dystansie 5km. Pierwszy start i 22:29 za to najlepszy tydzień później z czasem 21:29 > przez pierwsze 2km był mocny tłok i ciężko było wyprzedzać, zaś z drugiej strony może jak by nie te wolniejsze dwa pierwsze kilometry to bym później opadł z sił, takie gdybanie.. :)

Teraz w planach 2 miesiące trenowania na wrzesień i może pokuszę się o jakiś bieg na dyszkę, chociaż priorytetem jest jeszcze lepszy czas na piątkę! :)

Niestety nie zakupiłem jeszcze książki Danielsa(dużo nie oczekiwanych wydatków w tym miesiącu), ale na pewno po wypłacie to zrobię :) ale natrafiłem na artykułu opisujące metody tam stosowane i zainteresowała mnie tabelka, w której można ocenić swoje obecne możliwości i dopasować czasy do treningu(nie ukrywam pod tym kątem szukałem porad, ponieważ puls w okresie wakacyjnym nie jest zbytnio dobrym wskaźnikiem).
I tutaj z braku książki mam pytanie jak to interpretować:
-wybieganie "easy" czyli I zakres mam mieć 5:42
-a drugi zakres wychodzi na 4:51
-bieg progowy 4:33
Jak sztywno mam się trzymać tych oszacowanych co do minuty temp?
jeśli zrobię sobie trening z 5:05 to będzie to mój I zakres, ale jego górna granica, czy II zakres dolna?
tak samo w przypadku biegu z 4:40 to dla mnie to będzie II zakres czy już może to będzie podchodziło po bieg progowy?

Z góry dziękuje za odpowiedź, zainteresowało mnie to, ale niestety: nie mam książki, a w artykułach nie poruszono tego tematu jak się tego trzymać.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mieszasz trochę różne koncepcje, Daniels nie posługuje się tzw II zakresem. Moim zdaniem dopóki nie doczytasz sobie u Danielsa jak interpretować jego "zakresy" i kiedy co biegać, to lepszym pomysłem jest korzystanie przykładowo stąd:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=399
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolega zieciu pewnie tempo maratońskie nazwał drugim zakresem. Co do mieszania szkół - to wszystko jest dość płynne, ja sam mieszam - umyślnie, szczególnie właśnie ten I/II zakres. To jednak najmniejszy problem.
Trzymanie się kurczowo tempa - nie należy tego robić za wszelką cenę. Z jednej strony tempo progowe to już dość spory dyskomfort i nie należy przerwać treningu od razu gdy zacznie nam przeszkadzać, ale z drugiej strony jeśli jest za mocno należy zwolnić. Jak ocenić czy jest za mocno? Najlepiej tętnem, ale i ono może szaleć - szczególnie w upały, ale nie tylko. To dość zawiły temat i wymaga wg mnie już dość dobrego panowania i analizowania swojego ciała. Ale! Z dwojga złego lepiej biegać trochę za wolno niż za mocno.

Podsumowując - bs ma być spokojny :bum: , progowy ma być tempem jakie utrzymamy ~60 minut. Interwały to tempo biegu na 3 lub 5 km. Jak kupisz i przeczytasz książkę to będziesz wiedział co daje bieg progowy, co się stanie jak będziemy to biegać za mocno a co jak za wolno.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje mieszanie tego jest na podstawie kilku artykułów, które przeczytałem i jest to tam w taki sposób porównane. Dodam, że nie które artykuły czytałem na dość znany portalach/forach biegowych.

To u Danielsa bieg w tempie maratońskim jak można porównać to I, II, III zakresu?

Pytam, bo jak wspominałem książkę zakupie za 2-3 tygodnie dopiero... a chciałbym to jakoś ogarnąć. W tym momencie mogę wyjśc i spróbować biegnąć w II zakresie, ok będzie spoko, a wyjdę jutro o 15:00 i będą niesamowite rozbieżności w moim tętnie. Dlatego chciałem to jakoś porównać do tempa. Spotkałem się z opinią, że II zakres można wyznaczyć = średni tempo na 5km + 35-40sek.

I bądź tu mądry.. :)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ten II zakres jest dość "mityczny". Ciężko go jednoznacznie wyznaczyć. Myślę, że można jako tako przyjąć, że tempo M u Danielsa, to właśnie II zakres. Ale wg polskiej szkoły długie wybiegania też możemy biegać w II zakresie a nawet często mimowolnie tak biegamy. A już wg Danielsa bieg spokojny to bieg spokojny i ma swoje wyznaczone tempo. Radzę Tobie - bądź elastyczny w całym tym treningu i miej otwarty umysł na środki treningowe. Głupie jest ślepe trzymanie się określonego tempa i tętna. Musisz to "poczuć".
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Teraz znalazłem pewien artykuł, który przedstawia to tak:
"EASY PEACE – spokojne bieganie (wybieganie , rozbieganie). Intensywność – 59-74% VO2max , 65-79% tętna maksymalnego. "
"MARATHON PIECE – tempo maratońskie (rozwinięcie spokojnego biegu w którym powinniśmy przebiec maraton , jeżeli przygotowujemy się do niego). Intensywność – 75-84% VO2max , 80-90% tętna maksymalnego"
"TRESHOLD – trening około progowy. Intensywność – 83-88% VO2max , 88-92% tętna maksymalnego"

Jeśli dla mnie Easy - 5:17 - 5:57; MP - 4:51; Treshold - 4:33 (miałem tylko to w tabeli, ale przypuszczam że jest to tempo maksymalne - oczywiście mogę się mylić)

Więc:
-I zakres 65-75%Hrmax - to dla mnie Easy 5:57 - 5:17(+dodać kilka sekund)
-II zakres 75-80%Hrmax - górna granica z I zakresu - 5:17(-odjąć parę sekund)
-III zakres 80-90%Hrmax - to Marathon piece

b@rto napisałeś, że progowy to taki jaki wytrzymujemy ~60min czyli chodziło Ci o treshold(bo on tak jest opisany)?
Jestem elastyczny, ale wole się upewnić dwa razy! :)
Z tętna zrezygnowałem, bo w upały tętno jest zawsze większe, dlatego chciałem coś na tempie spróbować, wiadomo że jeśli mam w planie 8km po 5:20, a będę się źle czuł to zwolnię, ale chce mieć w miarę pewność co do tych swoich granic, żeby móc biegać jakoś rozsądnie:)
ps. jak kupię książkę to pewnie coś po zmieniam, więcej się dowiem no ale na razie jej nie mam więc jakoś sobie trzeba radzić:)
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak - trening progowy to threshold.

Na swoim przykładzie - jak mam biegać interwały w tempie 3:55/km to staram się nie biegać wolniej niż 4:00 i nie szybciej niż 3:50... Ale jak jest kiepsko i czuję, że noga nie podaje to i po 4:05 biegnę. Świat się nie zawali.

http://warszawskibiegacz.pl/bieganie-pu ... efy-tetna/ Tu trochę o tempach/tętnach
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ