siła w treningu biegowym
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@ zachar - nie wiem, jak po "ciężkich przysiadach", bo nigdy takich nie robiłam, ale po treningu ogólnorozwojowym z lekkimi ciężarami na drugi dzień odczuwam lekkie pobudzenie w mięśniach i dlatego łatwiej mi jest realizować np. kros w II zakresie, 3 x 20' P albo BNP. Ale nie od razu tak było. Pierwsze kilka miesięcy treningów na siłowni okupywałam jednak większym zmęczeniem, często DOM-sami.
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 00:40:30
- Życiówka w maratonie: 03:38:58
- Lokalizacja: Pruszków
dlatego wcześniej napisałem, że moje obawy dotyczą jedynie treningu ukierunkowanego na rozwój szybkości i motoryki - ja tak postrzegam trening R (repetitions) wg Danielsarubin pisze:@ zachar - nie wiem, jak po "ciężkich przysiadach", bo nigdy takich nie robiłam, ale po treningu ogólnorozwojowym z lekkimi ciężarami na drugi dzień odczuwam lekkie pobudzenie w mięśniach i dlatego łatwiej mi jest realizować np. kros w II zakresie, 3 x 20' P albo BNP. Ale nie od razu tak było. Pierwsze kilka miesięcy treningów na siłowni okupywałam jednak większym zmęczeniem, często DOM-sami.
czy to wytrzymałość specjalna? nie wiem, jak zwał tak zwał, ja generalnie daję odpocząć nogom dzień wcześniej, żeby nie walczyć na rytmach o utrzymanie tempa, staram się je robić luźno, bez siłowania i napiny
za to bezpośrednio po rytmach zdarza mi się robić ćwiczenia tego typu http://bieganie.pl/?show=1&cat=285&id=5188
Kros, trening progowy, BNP itp. to wytrzymałościówka i można to biegać na podmęczeniu - pełna zgoda, też tak robię, w końcu trzeba też kiedyś ćwiczyć

- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
@zachar, nikt ci nie zabrania, ani nie nakazuje robić inaczej niż masz ochotę.
Ja wypowiadam tylko swoje zdanie, zgodne z moimi przekonaniami, które są podparte jakimś doświadczeniem i jakąś odrobiną wiedzą i tylko tyle. Możesz ale nie musisz korzystać z moich rad
Ja wypowiadam tylko swoje zdanie, zgodne z moimi przekonaniami, które są podparte jakimś doświadczeniem i jakąś odrobiną wiedzą i tylko tyle. Możesz ale nie musisz korzystać z moich rad

- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
Złotej zasady nie ma, ale jak mówi tutaj przykładowo trener Z.Król w odniesieniu do wyczynowców, to podobnie to działa u amatorów. Oczywiście w odpowiedniej skali.
Z.Król w wywiadzie dla bieganie.pl pisze:Oprócz tego każdy ma ustawiony inaczej schemat treningowy, trzeba patrzeć, analizować i nie można przykładowo po zawodach następnego dnia robić wszystkim siły. Jeden potrzebuje, a drugi nie może. Na pewno w mojej grupie największym talentem, który do mnie trafił to była Lidka Chojecka. I tak, jak Lidkę trening siłowy buduje niesamowicie, tak innego zawodnika nie. I Lidka przykładowo jednego dnia zrobi siłę, a następnego znakomicie biega, a Wiolka zrobi siłę i muszę dwa, trzy dni poczekać.
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 00:40:30
- Życiówka w maratonie: 03:38:58
- Lokalizacja: Pruszków
spokobarcel pisze:@zachar, nikt ci nie zabrania, ani nie nakazuje robić inaczej niż masz ochotę.
Ja wypowiadam tylko swoje zdanie, zgodne z moimi przekonaniami, które są podparte jakimś doświadczeniem i jakąś odrobiną wiedzą i tylko tyle. Możesz ale nie musisz korzystać z moich rad


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Nie mialem ciężkich nog i na luzie pobiegłem.zachar pisze: No dobrze, ale co rozumiesz przez "było okey"?
To, że dałeś radę czy to, że luźno się biegało bez ciężkich nóg już na pierwszym odcinku?
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 sie 2015, 18:06
- Życiówka na 10k: 35:47
- Życiówka w maratonie: brak
wiedziałem, że nie będzie łatwej odpowiedzi
ja to raczej bym nie chciał robić siły w dni po sesjach jakościowych ponieważ te dni maja służyć regeneracji a nie dobijaniu się siłownią; myślę że treningi jakościowe będę robił przed południem a siłownię w te same dni wieczorem i wtedy pozostaną po 2 dni w tygodniu na regeneracje... co myślicie??

ja to raczej bym nie chciał robić siły w dni po sesjach jakościowych ponieważ te dni maja służyć regeneracji a nie dobijaniu się siłownią; myślę że treningi jakościowe będę robił przed południem a siłownię w te same dni wieczorem i wtedy pozostaną po 2 dni w tygodniu na regeneracje... co myślicie??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
mysle, ze w okresie wiosennym i letnim to predkosc na 5km badz vo2max, a w okresie jesienno zimowym szybkość maksymalna np 10x 30m, trener mi kiedys dawał 30m po wybieganiu do zrobienia.zachar pisze: A co będzie treningiem szybkości dla długodystansowca?
Nawet Kenenisa Bekele trenował szybkość maksymalna jak u sprintera
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
Yahoo pisze:mysle, ze w okresie wiosennym i letnim to predkosc na 5km badz vo2max, a w okresie jesienno zimowym szybkość maksymalna np 10x 30m, trener mi kiedys dawał 30m po wybieganiu do zrobienia.zachar pisze: A co będzie treningiem szybkości dla długodystansowca?
Nawet Kenenisa Bekele trenował szybkość maksymalna jak u sprintera
Wysłane z mojego SM-G360F .
Amatorzy zdecydowanie potrzebują szybkości większej niż prędkość docelowa (startowa).Jeżeli chodzi o trening czy też ćwiczenia poprawiające naszą szybkość, w treningu długodystansowym rozróżniam dwa jej rodzaje:
szybkość maksymalną oraz
szybkość większą niż prędkość docelowa (startowa).
Obie wartości bazują na bardzo szybkim bieganiu. Trenując szybkość maksymalną należy być bardziej ostrożnym, gdyż jest to praca na intensywności 100% możliwości, dlatego wykonuję ją sporadycznie. Natomiast bezpieczniejszy dla układu ruchu jest trening na szybkości powyżej startowej, czyli wszelkie treningi na prędkościach większych/wyższych niż docelowa, które nie wiążą się jednak z naszą prędkością maksymalną. W przygotowaniach do maratonu – treningiem szybkościowym możemy nazwać biegi tempowe z prędkością do dystansu 5 lub 10 kilometrów.
Tu jest to fajnie opisane, mam nadzieję, że Adam nie usunie linka, no chyba, że poda coś podobnego z bieganie.pl

Ja bazuję na zabawach biegowych np w sobotę biegałem 15x30"/30" i średnia z całości, łącznie z przerwami wyszła 3:47/km.
Do moich celów to w zupełności wystarcza.
Bekele trenował szybkość maksymalna, bo potrzebował jej na finiszach. Jeśli biegasz w czubie, to możesz to trenować.
Zresztą o tym pisał u siebie na blogu Grzesiek Gronostaj, gdzie miał 2-3starty, które przegrywał na finiszach. Trzymał mocne tempo zawodów ok 3:20, ale na finiszu, tych ostatnich kilkusetmetrach konkurenci mu odjeżdżali, bo nie mógł mocniej depnąć. Choć i tak pewnie finiszował w ok 3/km albo i lepiej.
- Daniell
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
- Życiówka na 10k: 43
- Życiówka w maratonie: 3:41
Tutaj jest świetny opis Bartka Olszewskiego - jak łączyć siłownie z bieganiem.
http://warszawskibiegacz.stronazen.pl/l ... -wiedziec/

http://warszawskibiegacz.stronazen.pl/l ... -wiedziec/
Rubin gdzie biegasz crossy w Częstochowie ? Jesteś z zabieganych ?rubin pisze: kros w II zakresie, 3 x 20' P albo BNP.
Pewnie gdyby nie te przysiady zrobiłbyś 12x400m i było by okeyYahoo pisze:Ja robilem ciezkie przysiady w poniedziałek wieczorem, we wtorek na wieczor 9x 400m i bylo okey, nie rozumiem obaw a nie wykonanie treningu jak trzeba

- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, należę do klubu.
Jeśli chodzi o krosy to różnie: w samej Cze-wie to: Las Aniołowski - można tak ułożyć trasę, że nazbiera się sporo przewyższeń, zwłaszcza jeśli nie omijam lejów po bombach, dawnych umocnień i rowów po okopach :P
Ostatnio przełomem Warty w kierunku Mstowa przez Przeprośną Górkę, Wzgórze Gąszczyk; czasami łąki i lasy za szpitalem przy ul. Bialskiej.
Świetne są - ale tam już szybszego biegania nie będzie - tereny z Zieloną Górą, Górą Ossona.
Dość często organizujemy wypady nieco za miasto - Okolice Olsztyna, Złotego Potoka, Bobolic, Mirowa. To jest bliziutko, samochodem 20 km, a fantastyczne krosowe pagórkowate tereny.
Jeśli chodzi o krosy to różnie: w samej Cze-wie to: Las Aniołowski - można tak ułożyć trasę, że nazbiera się sporo przewyższeń, zwłaszcza jeśli nie omijam lejów po bombach, dawnych umocnień i rowów po okopach :P
Ostatnio przełomem Warty w kierunku Mstowa przez Przeprośną Górkę, Wzgórze Gąszczyk; czasami łąki i lasy za szpitalem przy ul. Bialskiej.
Świetne są - ale tam już szybszego biegania nie będzie - tereny z Zieloną Górą, Górą Ossona.
Dość często organizujemy wypady nieco za miasto - Okolice Olsztyna, Złotego Potoka, Bobolic, Mirowa. To jest bliziutko, samochodem 20 km, a fantastyczne krosowe pagórkowate tereny.
- Daniell
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
- Życiówka na 10k: 43
- Życiówka w maratonie: 3:41
Znam te tereny , musze się kiedyś z Wami wybrać (akceptujecie niezrzeszonych ?)-rubin pisze:Dość często organizujemy wypady nieco za miasto - Okolice Olsztyna, Złotego Potoka, Bobolic, Mirowa. To jest bliziutko, samochodem 20 km, a fantastyczne krosowe pagórkowate tereny.
ps. pozdrów Kaśkę Ząbkiewicz

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Popraw link bo wcielo.Daniell pisze:Tutaj jest świetny opis Bartka Olszewskiego - jak łączyć siłownie z bieganiem.
http://warszawskibiegacz.stronazen.pl/l ... -wiedziec/
Rubin gdzie biegasz crossy w Częstochowie ? Jesteś z zabieganych ?rubin pisze: kros w II zakresie, 3 x 20' P albo BNP.
Pewnie gdyby nie te przysiady zrobiłbyś 12x400m i było by okeyYahoo pisze:Ja robilem ciezkie przysiady w poniedziałek wieczorem, we wtorek na wieczor 9x 400m i bylo okey, nie rozumiem obaw a nie wykonanie treningu jak trzeba
Tylko nie stawiałem na ilosc tylko na jakosc, moglem zrobic, zostawiłem rezerwę, ale nie wykonałem.
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Daniell - Oczywiście. Organizowałam już takie trasy, na które przyjeżdżali nie tylko niezrzeszeni, ale i zrzeszeni w innych klubach: np. GrupaJura.pl, albo Ambitni Amatorzy z Zawiercia. Zawsze wtedy, gdy trening jest otwarty - ogłoszenie pojawia się na naszym klubowym forum i na fb.
Najprawdopodobniej w najbliższą niedzielę coś będzie - w planie mam 30 km, tyle, że na spokojnie. Ale to już nie jest temat do tego wątku.
Najprawdopodobniej w najbliższą niedzielę coś będzie - w planie mam 30 km, tyle, że na spokojnie. Ale to już nie jest temat do tego wątku.
- Daniell
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
- Życiówka na 10k: 43
- Życiówka w maratonie: 3:41
http://warszawskibiegacz.stronazen.pl/l ... -wiedziec/Yahoo pisze:Popraw link bo wcielo.
rubin
Dzięki za informacje, fajnie tak pobiec w grupie nie koniecznie zawody ale spontanicznie. Chyba nigdy tego nie doświadczyłem ;(