Pies-biegacz

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Brakuje Ci jeszcze zdziebko - 31 komentarzy - przyjdzie zanim sie obejrzysz :-)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
KAZAN
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 06 lip 2001, 12:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Sławku określenie mnie jako zawodowego biegacza to dobry żart . Może kiedyś stałem obok zawodowca podczas studiów , gdyż kończyłem AWF i to tyle co by mnie wiązało z zawodostwem . Odnośnie rasy Huski to faktycznie trzeba z tym pieskiem zrobić tyle kilometrów dziennie ile napisałeś a czasem nawet więcej. Pies inaczej zachowuje się biegnąc w zaprzęgu i w tedy psy potrafią na samym początku biegu rozwinąć znaczną prędkość . Natomiast gdy  z psem biegnie się w pojedynkę to on dostosowuje predkość do biegacza ( i jeśli chcę przyspieszyć to go muszę poganiać wystarczy podać wyćwiczoną komendę).Chyba , że pies widzi kogoś przed sobą to  stara się za wszelką cenę dogonić , no i w tedy  faktycznie trzeba niezle przebierać nogami ( co najmniej OWB III). Mój pies ma dwa lata a więc dopiero wchodzi w szczyt swoich możliwości . Tylko raz startowałem z nim w zawodach ( cani-cross) tak to się śmiesznie nazywa i jest jedną z odmian sportu zaprzęgowego . Z psem biegam jak twój znajomy po terenie zalesionym ale tylko gdy jest temperatura poniżej 15C gdyż w innym razie dla psa jest za ciepło , a więc okres letni muszę przebiegać samemu . Jeśli kiedyś będziesz miał okazję przebiec się z Haskim to spróbuj a samemu zobaczysz jak zachowuje się ta rasa  podczas biegu i może spooba Ci się to ( żaden opis nie odzwierciedli tego). A pytania typu " Czy za nim nadążam " są po prostu śmieszne i zadają je ludzie , którzy Haska widzieli może na zdjęciu lub w telewizji i nigdy nie mieli okazji nawet go pogłaskać . To tyle ( troszkę się rozpisałem ).Pozdrawiam Jarek
Jarek
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Widziałem tą rasę,  a pytanie zadałem tylko i wyłącznie żartem, już więcej nie będe zadawał pytań, które mogłyby obrazić mój brak wiedzy i wiedzę Pana Kazana , nawet jesli moje pytania będą zadawane w celach rozrywkowych...

(Edited by Dabek at 10:16 am on Aug. 15, 2001)
"Weakness is temporary..."
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

 ..i teraz wszystko jasne.
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Quote: from wojtek on 11:41 pm on Aug. 14, 2001
Brakuje Ci jeszcze zdziebko - 31 komentarzy - przyjdzie zanim sie obejrzysz :-)
  Mam już "kilka" komentarzy a stopień ciągle ten sam
( Rozgrzewjący się ) :niewiem: :niewiem: :niewiem:  
Nie to żebym się narzucał, ale....
Ziut
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 684
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:58:00
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Od 51 będziesz Dyskutantem. Ale czy ilość jest najważniejsza?
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Musisz mieæ 50 komentarzy - wówczas awansujesz na dyskutanta :)
Kolejne awanse co 50 postów - co ³atwo zaobserwowaæ na statystykach poszczególnych forumowiczów ... :taktak:
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

 Dziękuję za odpowiedź. Nie chodziło mi o to, że jest wymagana zbyt duża liczba komentarzy, ale o fakt bycia np. Dyskutantem, Wygą itd.  Ważna jest nie tylko ich ilość lecz czasami jakość. Nie być już "rozgrzewającym się" jest pewnym czynnikiem mobilizującym do jeszcze bardziej czynnego udziału w dyskusjach, wysuwania odpowiednich wniosków, a także udzielania pomocnych odpowiedzi.  Wszystkie te czynniki przychodzą wraz z "wiekiem biegowym", liczbą startów w zawodach, ogólnie mówiąc z doświadczeniem.  
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

 Dziękuję za odpowiedź.:spoko: :spoko:  Nie chodziło mi o to, że jest wymagana zbyt duża liczba komentarzy, ale o fakt bycia np. Dyskutantem, Wygą itd.  Ważna jest nie tylko ich ilość lecz czasami jakość. Nie być już "rozgrzewającym się" jest pewnym czynnikiem mobilizującym do jeszcze bardziej czynnego udziału w dyskusjach, wysuwania odpowiednich wniosków, a także udzielania pomocnych odpowiedzi.  Wszystkie te czynniki przychodzą wraz z "wiekiem biegowym", liczbą startów w zawodach, ogólnie mówiąc z doświadczeniem.  :taktak: :taktak: :taktak:
Ziut
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 684
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:58:00
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tutaj kryterium jest proste. Liczba komentarzy. Poprzez czytanie innych sami się oceniamy, jeśli chodzi o wiedzę czy podejście do omawianych tematów.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powracajac do tematu psa.

Dzis po raz pierwszy zabralem swoja Blackie do parku aby towarzyszyla mi w mojej rowerowej przejazdzce .
Spisala sie lepiej niz myslalem  . Utrzymywalem tempo w okolicach 15-20 km/godz i czasem zwalnialem aby mogla sie
choc na chwile zanurzyc w wodzie ( ma cos z labradora ) . Pokonalismy tak prawie 10 kilometrow i jestem z niej niesamowicie dumny . A przeciez to jeszcze szczenie bo ma moze pol roku i nadal strasznie rosnie.

A moze opatrznosc sprawila , ze adoptujac ja ( zostala znaleziona na drodze ) dostala mi sie idealna mieszanka psa biegowo- rowerowego ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Widziałem Blackie (foto) i muszę powiedzieć, że jest na czym oczko zawiesić. Trudno mi uwierzyć coś takiego można znaleźć na drodze. Widać ślepej kurze... Ciekawe coś Ty jeszcze w życiu cennego znalazł. A może jaką wiekszą gotowkę? Jeśli gotówkę, to niniejszym zgłaszam, że mi ostatnio takoważ zaginęłą (jadąc na rowerku, przy drodze). Uczciwego znalazcę uprasza się o zwrot i obiecuje 10%... ;)

(Edited by Janusz at 3:03 pm on Aug. 26, 2001)
Janusz
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przedmioty znalezione przez nas wszystkich na drodze zasluguja na oddzielny temat . Zamiast pisac co zgubiles napisz lepiej co znalazles . Mam nadzieje , ze inni sia dolacza .

Powracajac do tematu psa . Dzis rano zwiekszylem dawke kilometrow ale robilem dluzsze przerwy na zanurzenie sie w jeziorku . Zrobilismy jakies 12-13 kilometrow . Na samym poczatku pozwolilem jej zanurzyc sie na dluzsza chwile w wodzie . Takie kapiele szalenie ja energetyzuja i zaraz potem pomknelismy ze stala predkoscia 27 km/godz .

Zreszta Kroch sprawdzil taka "kapiolke " niedawno na sobie i tak samo podzialalo .
Kiedys sam robilem takiego rodzaju trening przy skwarnej pogodzie :
- wskakiwalem w aquajogger do chlodnej morskiej wody i robilem 15 minut "rozgrzewki"
- wyskakiwalem na brzeg i biegnac w butach przystosowanych do wodnego aerobiku " walilem" 250 metrowe przebiechy pod gore .

Energetyzacja woda pierwsza klasa !
W normalnych warunkach roztopilbym sie na asfalcie a tak 5 minutowe przerwy spedzalem w wodzie , przebierajac nozkami . Sprobujcie tak - nie pozalujecie !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Janusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 476
Rejestracja: 22 cze 2001, 19:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Co znalazłem biegając?...cennego?...  hmmm... szlachetne zdrowie, nikt sie nie dowie ile kosztujesz...

Energetyzacja wodą:
Kiedy biegam doliną Białej Wody (wzdłuż granicy po słowackiej stronie) po ok. 5 km od przejścia gran. wbiega się na mostek. Tam można skorzystać ze wspaniałej kąpieli. Woda jest tam tak lodowata, że szybko stawia na nogi. Do tego bystry prąd i ten zapach krystalicznego, górskiego potoku. Podobnie gdy biegam po piaszczystym wybrzeżu (ok. Cetniewa aż do Dębek) korzystam z morskiej sily. Woda jest teraz tam dość ciepła, a siła fal ożywiłaby umarlaka. Jako ciekawostkę dodam, że za Dębkami (na zach.) plażę przecina rzeka za którą... rano jest krajobraz księżycowy ale około południa spotyka się "Adama i Ewę".

Kiedyś rozmawialiśmy o podbieganiu pod górę. Okazuję się, że po płaskim też można biegać pod górę, nawet bez opony. Kiedy ostatnio na swej trasie napotkałem silny wiatr, odcinek z Jastrzębiej Góry do Dębek (ok. 10 km) biegłem dobrze ponad godzinę za to powrót zajął mi niecałe 35 minut. Taki wiatr jest bardzo stabilny, nie ma chaotycznych podmuchów i wieje dość mocno wzdłuż plaży, a więc prosto w twarz lub w plecy, czyli mamy w jedną stronę z górki, a w drugą pod górkę.


(Edited by Janusz at 7:29 pm on Aug. 26, 2001)


(Edited by Janusz at 7:40 pm on Aug. 26, 2001)
Janusz
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sa takie specjalne spadochrony podczepiane do pasa biegnacego aby spowodowac opor powietrza i wzrost sily biegowej .

No ale nie odbiegajmy od tematu . Tu rzadzi pies !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ