Naprawdę? To jest najbardziej bezmyślne podejście do biegania, nie odbieraj tego osobiście, poprostu z ogólnych badań wydolnościowych zupełnie nic nie wynika. Co innego jeśli trener chce się czegoś o zawodniku dowiedzieć i zleca badanie celowe.zetzet pisze:Najprościej najlepiej zrobić sobie badanie wydolnościowe. No chyba że ktoś lubi wróżenie z fusów.
Badania wydolnościowe i wnioski jakie czasami są na tych raportach wypisywane są dowodem na to, że fizjolodzy często piszą o rzeczach o których nie maja pojęcia.
Mam kilka takich głupich raportów które mi przysyłają zawodnicy, prosząc o jakąś interpretację, nadaje się to na artykuł.