Witam!
Mam 15 lat i chodzę do gimnajzum. Moim problemem jest to że chcę biegać i zawsze jak zacznę chodzić na SKS-y i robimy po te 10-15 km to mi się bardzo podoba ale......po jakmiś czasie jak juz nie przyszedłem na SKS-y to przestałem ćwiczyc w ogóle.

Powiedziałem to nauczycielowi i niezbyt był zadowolony. po jakimś pół roku, dokładniej to dziś, biegaliśmy na 300m osiągnąłem najlepszy wynik w klasie (jak zawsze :p) Wuefista był taki wkurzony że gorzej byc nie mogło

Powiedział :,, Ja ci tu kur** dam!! Będziesz rzygał a biegał w 3 klasie!! (...) ty nawet nie wiesz co w tobie drzemie(...) jesteś stworzony do biegania(...) i tym wynikiem zakwalifikowałeś się do Mistrzostw Powiatowych na 300m(...)'' i tyle. Po prostu mam ogromny problem z motywacją

Do tego ja zawsze chciałem biegać na 100 lub 300 m. Ale on powiedział że aby zacząć biegać krótkie trzba najpierw umieć na długie. Jak się do ego zmotywować?? Czytałem na forum ale nie zabardzo mi to pomogło.
Moje czasy:
100m- 13,65 s
300m-45,3 s (poprawa o jakieś 2 sekundy w stosunku do zeszłego półrocza)
600m-1,50 min
1000m-3,19 min
PS. wszystkie wyniki zostały ustanowine w mojej szkole ponieważ na zawody jeździć nie chciałem. A tak w ogóle to mam 182 wzrostu i 69 kg :]
Pozdrawiam
(Edited by MCmike at 7:11 pm on May 10, 2005)