Komentarz do artykułu Kolejny dopingowicz w Poznaniu?

[szymon_szym]

O ile zawsze jestem za jak najostrzejszym karaniem koksiarzy, o tyle z meldonium sprawa nie jest tak oczywista.

Ja sobie wyobrażam to tak, że jeżeli zażywam lek i nagle dowiaduje się, że jest on zakazany, to oprócz tego że go odstawiam, udaje się do lekarza i dowiaduje się ile czasu może "zalegać" w organizmie

Andrzej ma oczywiście rację, tylko że nikt nie zrobił jeszcze badań, które ustaliłyby przez jaki okres ta konkretna substancja zostaje w organizmie, więc żaden lekarz na świecie nie jest w stanie udzielić takiej informacji. Zresztą sama postawa WADA pokazuje, że trochę się pospieszyli z wprowadzeniem meldonium na listę substancji zakazanych i teraz nie do końca wiedzą jak traktować złapanych sportowców.

[Vein1975]

Tłumaczenie się zawodowych sportowców że są łapani teraz na używaniu meldonium jest dla mnie idiotyczne. Skoro tylu sportowców je brało (dużo większego formatu niż OChal) i to od dawna, to doskonale wiedzieli że jest to środek dopingujący tyle że jeszcze nie zakazany. Zastanawiające jest ile zawodów dzięki temu wygrała i jej podobni zawodnicy. Po aferach z wielkimi sportowcami (jak Szarapowa) ja jako sportowiec biorący do 31.12.2015 meldonium wycofałbym się z życia sportowego i na swój koszt badałbym się co miesiąc czy nie mam tego już w organiźmie. NIe startowałbym. Przykro mi ale każdy sportowiec który brał świadomie meldonium jeszcze wtedy kiedy było dozwolone jest takim samym oszustem jak sportowcy łapani na obecnie zakazanym dopingu. Szkoda dziewczyny ale...sorry za duża ilość sportowców brała to meldonium żeby nie zdawali sobie sprawy że jest to środek dopingujący i poprawiający ich wyniki. I powtarzam nie ma dla mnie znaczenia że był dozwolony.

[rutra007]

Szkoda, bardzo sympatyczna dziewczyna.
Niestety tłumaczenie mnie nie przekonuje.
WADA już w pop. roku zapowiadała, co będzie od 1.01.16 z meldonium.
Tłumaczenie o zażywaniu meldonium jedynie w grudniu dla celów terapeutycznych, gdy wszyscy wiedzieli dlaczego wschód i nie tylko tak tym środkiem się koksuje nie brzmi dla mnie wiarygodnie.
Osobiście bardzo mi żal i zasmuca mnie to, że nie tylko O.O. mogła zażywać meldonium dla celów "terapeutycznych".
Jedyne co chyba pozostaje to upić się.
Odrębną sprawą jest to, że procedura odwoławcza powinna być jasna od strony formy i jej realizacji.

[Gife]

Gdzieś Pawła zdanie na ten temat jest?

[Andrzej_Witek]

Sylwia Ejdys wiedziała, że brała leki w grudniu i przyznała się do tego od razu, bez badania próbki B. Od początku miała jedną linię obrony, brała z polecenia lekarza w grudniu i nie przypuszczała, że pół roku później wciąż będzie je miała we krwii.

Do tego zmierzałem, racjonalne w takiej sytuacji byłoby przedstawienie całej sytuacji po badaniu próbki A. Przecież jeżeli wiedziała, że to pokłosie zażywania leku, to na co liczyła decydując się na badanie próbki B.

Andrzej ma oczywiście rację, tylko że nikt nie zrobił jeszcze badań, które ustaliłyby przez jaki okres ta konkretna substancja zostaje w organizmie, więc żaden lekarz na świecie nie jest w stanie udzielić takiej informacji. Zresztą sama postawa WADA pokazuje, że trochę się pospieszyli z wprowadzeniem meldonium na listę substancji zakazanych i teraz nie do końca wiedzą jak traktować złapanych sportowców.

No ok, ale skoro nie wiesz czy lek jeszcze działa, to ryzykujesz start, czy wolisz wykonać badanie prywatnie, żeby rozwiać wątpliwości? Zakładając nawet, że badanie przerastało finansowo możliwości antybohaterki, to powinna w dość transparentny sposób dać znać, że zaszłości z ową substancją były. Nie straciłaby wówczas tyle wizerunkowo co teraz.

[sosik]

Zgadzam się z Szymonem. Odnośnie delegalizacji Meldonium.
Jeżeli wprowadzam jakiś substytut na listę zakazanych to powinno być jakieś Vacatio legis.
Bierzesz taką substancję w grudniu. Wg prawa jest ok. Nagle w styczniu znajduje się na liście zakazanej. Twój plan na sezon właśnie legł w gruzach. Podkreślam nie z Twojej winy. Trochę to niesprawiedliwe. Dodatkowo, jeżeli sam prawodawca nie wie do końca przez jaki czas ten zakazany środek może się utrzymywać w organizmie sportowca. Powinien przewidzieć procedurę dla takich przypadków.
Bo to trochę takie "działanie prawa wstecz".

[b@rto]

O tym, że meldonium trafi na listę środków zakazanych zawodnicy byli informowani od września 2015. Szarapowa też tłumaczyła się, że nie wiedziała, że zapomniała, że przeoczyła...

[sosik]

O tym, że meldonium trafi na listę środków zakazanych zawodnicy byli informowani od września 2015. Szarapowa też tłumaczyła się, że nie wiedziała, że zapomniała, że przeoczyła...

Jeżeli tak było, to w sumie nie mam pytań.

[bosak]

Nagle w styczniu znajduje się na liście zakazanej. Twój plan na sezon właśnie legł w gruzach.

Plan legł w gruzach? Dobre

[Jelon]

O tym, że meldonium trafi na listę środków zakazanych zawodnicy byli informowani od września 2015. Szarapowa też tłumaczyła się, że nie wiedziała, że zapomniała, że przeoczyła...

Jeżeli tak było, to w sumie nie mam pytań.

Nowa lista substancji i metod zakazanych została ogłoszona pod koniec września, 10 października pisałem o tym na blogu (link tutaj: http://jelon.blox.pl/2015/10/Nowa-lista ... anych.html ) więc było wiadomo odpowiednio wcześniej.

[adamo_0]

a to naprawdę ogłosiło WADA:
"(..)For the same reason, WADA advises that ADOs should not proceed with cases where the concentration of meldonium is less than 1 μg/mL, unless the test was conducted after March 1."
Może mój angielski jest słaby, ale ja rozumiem to w ten sposób, żę agencja dopingowa powinna zawieszać postępowania w przypadku wykrycia 1 ug/mL, chyba że test wykonano po 1 marca, wtedy działa jak należy i postepowanie jest w toku... myle się?

Logicznie rzecz biorac chodzi wlasnie o to, ze WADA daje 3 miesiace na to zeby lek zostal w pelni wydalony z organizmu
dla tych ktorzy jeszcze 31 grudnia 2015 roku go stosowali.
Co ciekawe na wiki podaja, ze czas polowicznego rozkladu wynosi kilka godzin.
Chociaz, standardowy przyklad, np. slad THC pozostaje w organizmie tez kilka miesiecy.
Sprawa jest prosta. Zawodniczka stosowala "legalny doping" meldonium pewnie tak jak i wielu sportowcow.
Na jej nieszczescie albo faktycznie wyjatkowo dlugo jej organizm zachowal resztki leku (calkiem mozliwe ze test bada tez ktorys z kolei produkt powstaly po metabolizmie leku)...
albo jeszcze przez pierwsze tyg. stycznia stwierdzila "a co tam i tak pewnie meldonium zdazy wyjsc z organizmu do Poznania...
albo zbyt pozno dowiedziala sie o zakazie co watpliwie przy sprawie (wykluczonej na 2 lata!!!) Szarapowej)
A wracajac do czasu polowicznego rozkladu i zakladajac ze wynosi on kilka godzin (za wiki). Mozna oszacowac, ze jesli na koniec marca byl w organizmie 1 ug to po 17 dniach powinno byc go zdecydowanie mniej niz miala Zawodniczka.
Chyba ze jak pisalem wczesniej bada sie stezenie jakies innej substancji powstalej po rozkladzie meldonium.

Podsumowujac zgodnie z przepisami WADA jest winna, no chyba ze uda jej sie wytlumaczyc ze meldonium (lub produkt jego rozkladu) wyjatkowo wolno sie u niej rozklada. Ale to wlasnie dla takich osob WADA wprowadzila okres karencji do konca marca

[adamo_0]

Dodatkowo, jeżeli sam prawodawca nie wie do końca przez jaki czas ten zakazany środek może się utrzymywać w organizmie sportowca. Powinien przewidzieć procedurę dla takich przypadków.
Bo to trochę takie "działanie prawa wstecz".

Ale prawodawca (WADA) wie!!!
Czas polowicznego rozpadu meldonium wynosi kilka godzin.
Do sprawdzenia na necie - dawka wynosi kilkaset mg.
Mozna latwo policzyc jaka ilosc leku przy tych danych bedzie w organizmie po czasie.
Nie przychodzi Wam do glowy, ze WADA dlatego wlasnie dala nie termin na styk ale AZ 3 MIESIACE, wlasnie z duzym zapasem aby uniknac watpliowsci?!

Prosty wzor:
N0 = 1000000 //1g = 1000000ug
T1/2 = 48 // 48 godziny - czas kiedy polowa leku sie rozlozy
t=24*90 // liczba godzin w 3 miesiacach
N = N0*0.5^(t/T1/2) // N - zawartosc substancji po 3 miesiacach
Po podstawieniu
N = 2.8422e-008 ug !!!!!!
Liczby nie klamia!!!
(oczywiscie zakladam, ze substancja jaka bada WADA ma czas poltrwania 48h) co i tak jest mocno naciagane

A najlepsze na koniec.
Przeksztalcie sobie ten wzor i policzcie przy zalozeniu za wiki ze meldonium ma czas poltrwania 4h,
N0 = 0,109 ug jakie stezenie N miala Zawodniczka na koniec marca.
Wychodza kosmiczne wartosci co wskazuje, ze calkiem mozliwe, ze nawet w kwietniu mogla meldonium zazywac.
Moze przyczyna wpadki jest brak znajomosci matematyki i angielskiego?
Kiedys, kiedy nie bylo lotnych kontroli najczesciej sportowcy wlasnie wpadali na tym, ze nie zdazyli sie wyczyscic przed zawodami, a ze wielu bralo naciagali terminy i czasami sie po prostu mylili w obliczeniach

[sosik]

Jeżeli faktycznie podali to we wrześniu, że od stycznia zakażą, to z mojej strony nie ma tematu i wtedy ta dyskwalifikacja wydaje się jak najbardziej zasadna.

[kojot19922]

Jeżeli faktycznie podali to we wrześniu, że od stycznia zakażą, to z mojej strony nie ma tematu i wtedy ta dyskwalifikacja wydaje się jak najbardziej zasadna.

Jakie to ma znaczenie czy podawali czy nie podawali, to nie jest izotonik, jeżeli ktoś zdrowy bierze lek bo poprawia mu wyniki to stosuje doping i nie ma znaczenia czy to jest już zakazane czy jeszcze nie jest, przyszłość pokaże, że będzie jeszcze mnóstwo środków dopingujących, które obecnie nie są zakazane. Jest tylko jedna zasada dla dopingowiczów "J*bać, karać, nie wyróżniać", za stosowanie dopingu powinny być dożywotnie zakazy brania udziału w jakichkolwiek zawodach.

[toxic]

Lek czy nie lek, jakiś związek chemiczny. Tak jak kofeina. Wg. Ciebie poniżej progu ustalonego jest dopingiem czy nie ? Soda oczyszczona(pita jako lek na zgagę) plus beta alanina to też doping ? Kreatyna ? Suplementy ? Trzeba j*ebać, karać, nie wyróżniać za te wszystkie rzeczy które wymieniłem ? Przecież to syntetyki jak ten lek który brała Ochal.