Śliskie i niestabilne buty - jakie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 cze 2016, 23:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mój znajomy pytał mnie o śliskie i niestabilne buty do biegania, a zarazem bardzo dynamiczne do 150 złotych. jakie będą spełniały te kryteria najmocniej? Proszę o szybką odpowiedź, jako iż mamy niewiele czasu na zakup przed wyjazdem
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chinskie "trampki" z twarda plastikowa podeszwa.
W zasadzie to mysle, ze jestes userem jednego posta, ale gdyby nie odpowiedz mi po co komus takie buty?
W zasadzie to mysle, ze jestes userem jednego posta, ale gdyby nie odpowiedz mi po co komus takie buty?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie ma to jak uprzejmość. zamykać temat czy jeszcze poczekać?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie no Qba, poczekaj jeszcze chwile 
@Mariko, żeby but był "śliski" musi mieć twardą plastikową podeszwę, buty biegowe takiej nie mają bo raczej mają być o dobrej przyczepności. Nie wiem co rozumiesz przez niestabilność, to żeby łatwo można było zwichnąć kostkę? Czy może to żeby but latał na nodze?
Generalnie to Ty szukasz zaprzeczenia buta biegowego dlatego chińskie trampki będą jak najbardziej ok.

@Mariko, żeby but był "śliski" musi mieć twardą plastikową podeszwę, buty biegowe takiej nie mają bo raczej mają być o dobrej przyczepności. Nie wiem co rozumiesz przez niestabilność, to żeby łatwo można było zwichnąć kostkę? Czy może to żeby but latał na nodze?
Generalnie to Ty szukasz zaprzeczenia buta biegowego dlatego chińskie trampki będą jak najbardziej ok.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Doradzałbym "moda" na tych chińskich trampkach polegającego na zeszlifowaniu bieżnika. Albo lepiej na wypełnieniu go jakąś masą np. silikonem - w ten sposób oprócz tego, że stracą na przyczepności, zyskają na wadze.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 cze 2016, 23:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie wiem o co chodziło z niestabilnością, to musialabym dopytać ale chodzi o to żeby były na tyle śliskie by mozna było się zjeżdżać w terenie z jakichś niewielkich pagórków, w trakcie biegu. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
wszystko zależy od nawierzchni, ale skoro pagórki, to raczej ziemia i trawa. no ogólnie im mniejszy bieżnik, tym większy poślizg.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Np. zjeżdżanie po wydmach Sahary jest dość popularne.
Tyle, że najczęściej zapaleńcy robią to na zwykłych nartach lub deskach surfingowych.
Stopy (obute) zapadają się, a na boso za dnia nie ma co próbować, bo piasek parzy.
Co do pytania w temacie, to pewnie zadane kryteria spełnia większość startówek na asfalt. Lekkie, cienka podeszwa ze skromnym bieżnikiem, mało amortyzacji. Tyle, że często cena może odstraszać.
Tyle, że najczęściej zapaleńcy robią to na zwykłych nartach lub deskach surfingowych.
Stopy (obute) zapadają się, a na boso za dnia nie ma co próbować, bo piasek parzy.
Co do pytania w temacie, to pewnie zadane kryteria spełnia większość startówek na asfalt. Lekkie, cienka podeszwa ze skromnym bieżnikiem, mało amortyzacji. Tyle, że często cena może odstraszać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja mialem niestabilne i śliskie buty biegowe, jak nie ma jak sa.Marika pisze:nie wiem o co chodziło z niestabilnością, to musialabym dopytać ale chodzi o to żeby były na tyle śliskie by mozna było się zjeżdżać w terenie z jakichś niewielkich pagórków, w trakcie biegu.
Po prostu kupujesz tanie buty i slizgasz sie zima po ulicy w kazdej chwili gdy idziesz ulica, po jakimś czasie buty beda tak śliskie ze strach bedzie w nich biegac.
Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 cze 2016, 23:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no dobra ale te biegowe tak sie nie scierają...
Jak można je uczynić bardziej sliskimi? Muślę o pomalowaniu lakierem bezbarwnym podeszw ale 1- nie wiem czy nie zareaguje z pianką z której jest zrobiona podeszwa a 2- pewnie trzeba będzie odnawiać
No wlaśnie a co z tymi treningowymi, za grosze?Co do pytania w temacie, to pewnie zadane kryteria spełnia większość startówek na asfalt. Lekkie, cienka podeszwa ze skromnym bieżnikiem, mało amortyzacji. Tyle, że często cena może odstraszać.
Jak można je uczynić bardziej sliskimi? Muślę o pomalowaniu lakierem bezbarwnym podeszw ale 1- nie wiem czy nie zareaguje z pianką z której jest zrobiona podeszwa a 2- pewnie trzeba będzie odnawiać
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Zeszlifuj podeszwę na gładko. Jak chcesz jeszcze bardziej się ślizgać to już musisz jakimś specyfikiem zmniejszyć tarcie - smary, jakieś oleje czy wspomniany lakier. Ale to na bank się zetrze zaraz.