Śmieszne limity w ultra? Dominika Stelmach uderza w stół
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 04 paź 2013, 17:53
- Życiówka na 10k: 39:55
- Życiówka w maratonie: 3:47
No wiadomo kto będzie przygotowany ten będzie, wszyscy jesteśmy dorośli i jest wiele przyczyn dla których ludzie startują w ultra. Też raczej jestem przeciwnikiem wprowadzania limitów, choć w pewnym sensie są one już wprowadzone ( punkty żywienia, przepaki np ), ale faktycznie w taki sposób aby każdy się zmieścił. Wprowadzenie ostrych limitów to połowa uczestników mniej w ultra nie oszukujmy się ( jak nie więcej ).
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Widzę że najwyższy czas na małą anegdotkę
Parę dni temu trafiłem na portalu maratonczyk.pl na ciekawego newsa: A w zasadzie to tytuł jego był ciekawy, bo nie były to li tylko kobiece mistrzostwa
Ktoś tam coś tam w komentarzu zamruczał że tytuł dyskryminujący, ktoś się zdziwił, no trudna do wytłumaczenia sytuacja. Chcialem pomóc, napisalem że pani Dominika jest Brand Managerem w Adidasie, a pan Kamil nie, stąd taki a nie inny tytuł Redakcja dała... Po godzinie jakoś mojego komentarza już nie było ale oddając honor rzetelności dziennikarskiej portalu dodać trzeba, że jednak tytuł zmienili. Z literówką, ale jednak poszło ku lepszemu.
Kiedyś Redakcja tego portalu opublikowała kontrowersyjny tekst jakoś tam uderzający rykoszetem w Henia Szosta. Była jazda, były fochy, ktoś się obraził, ktoś tam nie chciał z kimś gadać. Ale tekst wciąż na portalu można znaleźć.
Bo Henio nie jest Brand Managerem w Adidasie?
Zdrówko
Parę dni temu trafiłem na portalu maratonczyk.pl na ciekawego newsa: A w zasadzie to tytuł jego był ciekawy, bo nie były to li tylko kobiece mistrzostwa
Ktoś tam coś tam w komentarzu zamruczał że tytuł dyskryminujący, ktoś się zdziwił, no trudna do wytłumaczenia sytuacja. Chcialem pomóc, napisalem że pani Dominika jest Brand Managerem w Adidasie, a pan Kamil nie, stąd taki a nie inny tytuł Redakcja dała... Po godzinie jakoś mojego komentarza już nie było ale oddając honor rzetelności dziennikarskiej portalu dodać trzeba, że jednak tytuł zmienili. Z literówką, ale jednak poszło ku lepszemu.
Kiedyś Redakcja tego portalu opublikowała kontrowersyjny tekst jakoś tam uderzający rykoszetem w Henia Szosta. Była jazda, były fochy, ktoś się obraził, ktoś tam nie chciał z kimś gadać. Ale tekst wciąż na portalu można znaleźć.
Bo Henio nie jest Brand Managerem w Adidasie?
Zdrówko
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
zawsze mozna zoranizowac bieg z takimi limitami - kwalifikacjami gdzie wezmie udzial powiedzmy 10 uczestnikow a bieg ukonczy 5 osob Wtedy to dopiero bedzie prestiz Pani Stelmach Ale bedzie mozna sie pochwalic wtedy znajomym Qurde naleze do elity, a cala reszta hołoty moze mi jedynie pięty całować
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie Gwynbleid, tekst nadal jest, http://bieganie.pl/?show=1&cat=32&id=8789Gwynbleidd pisze:Post który tu był nawiązywał do treści artykułu "Śmieszne limity w ultra? Dominika Stelmach uderza w stół - FELIETON".
Nie ma już artykułu - nie ma i posta...
Tylko zgodnie z sugestiami kilku osób zmieniłem grafikę. Niestety podczas tych zmian, przez pomyłkę źle zaznaczyłem pewne pola i automatycznie skasowany został wątek na forum i przerwany link z forum. Będziemy poprawiali.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Aaa, i na skutek tych losowych zdarzeń tytuł wątku zmienił się na całkiem przypadkowe "Limity w Ultra"? A teraz wrócił? Adam...
Ani chybi to Mars Polska zaprotestowałAdam Klein pisze:zgodnie z sugestiami kilku osób zmieniłem grafikę.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gwynbleid, nie popadaj w jakąś paranoję spisku.
Grafikę zmieniłem pod wpływem postu kolegi którego byś może o to nie podejrzewał, przyślę Ci dowód na PW.
Co do tytułu wątku, nie wiem dlaczego zmienił się tytuł, po skasowaniu postu założyłem na szybko post, Limity w ultra, ale teraz widać nasz CMS wymusił zmianę, ja nic przy tym nie robiłęm.
Grafikę zmieniłem pod wpływem postu kolegi którego byś może o to nie podejrzewał, przyślę Ci dowód na PW.
Co do tytułu wątku, nie wiem dlaczego zmienił się tytuł, po skasowaniu postu założyłem na szybko post, Limity w ultra, ale teraz widać nasz CMS wymusił zmianę, ja nic przy tym nie robiłęm.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Daj spokój, co ja komisja śledcza jestem? :D
A grafika była cool
A grafika była cool
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za tydzień 6 x Babia. Co prawda zapisy się już chyba skończyły ale nie wyobrażam sobie, żeby w takiej sytuacji organizatorzy nie poszli Pani Stelmach na rękę. A jaki prestiż dla obu stron: albo pani Stelmach będzie mogła powiedzieć że ukończyła bieg, którego nie skończyli nawet Kilian i Chuck Noris, albo organizatorzy będą mogli mówić, że u nich w limicie nie zmieściła się nawet Pani Stelmachrufuz pisze:zawsze mozna zoranizowac bieg z takimi limitami - kwalifikacjami gdzie wezmie udzial powiedzmy 10 uczestnikow a bieg ukonczy 5 osob Wtedy to dopiero bedzie prestiz Pani Stelmach Ale bedzie mozna sie pochwalic wtedy znajomym Qurde naleze do elity, a cala reszta hołoty moze mi jedynie pięty całować
No i oczywiście wszyscy musza brać udział w imprezach biegowych wyłącznie na poziomie wyczynowym Amatorska hołota z gorszymi wynikami niech siedzi przed telewizorami i podziwia "wyczynową brać" Ja pierdzielę, czasem po prostu i najzwyczajniej ręce opadają. Nie wiadomo wtedy czy sie śmiać czy płakać
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 04 paź 2013, 17:53
- Życiówka na 10k: 39:55
- Życiówka w maratonie: 3:47
Dobre !!!Kangoor5 pisze:Za tydzień 6 x Babia. Co prawda zapisy się już chyba skończyły ale nie wyobrażam sobie, żeby w takiej sytuacji organizatorzy nie poszli Pani Stelmach na rękę. A jaki prestiż dla obu stron: albo pani Stelmach będzie mogła powiedzieć że ukończyła bieg, którego nie skończyli nawet Kilian i Chuck Noris, albo organizatorzy będą mogli mówić, że u nich w limicie nie zmieściła się nawet Pani Stelmachrufuz pisze:zawsze mozna zoranizowac bieg z takimi limitami - kwalifikacjami gdzie wezmie udzial powiedzmy 10 uczestnikow a bieg ukonczy 5 osob Wtedy to dopiero bedzie prestiz Pani Stelmach Ale bedzie mozna sie pochwalic wtedy znajomym Qurde naleze do elity, a cala reszta hołoty moze mi jedynie pięty całować
Na ukończenie 6x Babia pani Dominika za cieńka jest
- MEL.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1590
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
- Życiówka na 10k: 46:56
- Życiówka w maratonie: 3:43
- Lokalizacja: Las Kabacki
- Kontakt:
Każdy organizator może sobie ze swoja imprezą robić co chce - wprowadzać ostre limity, słabe, doić kasę na biegaczach albo pracować wolontariacko albo dokładać do imprezy. A biegacze mają prawo dać się doić albo nie, biegać w imprezach albo biegać po prostu - tam gdzie chcą, tak długo, szybko jak chcą, za ile chcą, zbierając lub nie zbierając gadżety typu medal, koszulka, etc.
Ale muszę się odnieść do wypowiedzi Dominiki, bo mi aż szczęka opadła. Uważam tę wypowiedź za niezwykle butną i zaczynam powoli podejrzewać, że dotychczas miłej i fajnej Dominice woda sodowa zaczyna uderzać do głowy. Oczywiście ma prawo do swojego zdania i pewnie znajdzie zwolenników swojej racji, lecz dla mnie to jest przejaw ogromnej arogancji i pychy. Przypomnę, że wielcy biegacze (np. Scott Jurek) po wygranym wyścigu potrafią zostać na mecie i gratulować każdemu z uczestników, którzy docierają do niej po nim i cieszyć się ich zwycięstwem nad sobą, trasą, trudnymi warunkami. A Dominika jest w moich oczach po prostu bardzo mała.
Ale muszę się odnieść do wypowiedzi Dominiki, bo mi aż szczęka opadła. Uważam tę wypowiedź za niezwykle butną i zaczynam powoli podejrzewać, że dotychczas miłej i fajnej Dominice woda sodowa zaczyna uderzać do głowy. Oczywiście ma prawo do swojego zdania i pewnie znajdzie zwolenników swojej racji, lecz dla mnie to jest przejaw ogromnej arogancji i pychy. Przypomnę, że wielcy biegacze (np. Scott Jurek) po wygranym wyścigu potrafią zostać na mecie i gratulować każdemu z uczestników, którzy docierają do niej po nim i cieszyć się ich zwycięstwem nad sobą, trasą, trudnymi warunkami. A Dominika jest w moich oczach po prostu bardzo mała.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Biegacze mają prawo chodzić!
Dominikę wkurzyły, zdaje się, publiczne jęki tego ultrasa... Ja myślę, że ktoś (może być z wolontariatu) powinien mógł skracać tego typu męki - ultras powinien to mieć w wykupionym pakiecie.
Nie wydaje wam się, że gdyby gość nie układał tego pozwu, to by w ogóle nie... "dobiegł"?? Moim zdaniem, chyba tylko to utrzymało go przy życiu..
Dominikę wkurzyły, zdaje się, publiczne jęki tego ultrasa... Ja myślę, że ktoś (może być z wolontariatu) powinien mógł skracać tego typu męki - ultras powinien to mieć w wykupionym pakiecie.
Nie wydaje wam się, że gdyby gość nie układał tego pozwu, to by w ogóle nie... "dobiegł"?? Moim zdaniem, chyba tylko to utrzymało go przy życiu..