Postanowiłem że trochę rekreacyjnie pobiegam, aby nabrać formy. Zresztą już nawet kupiłem buty Adidas Duramo 6, o charakterystyce neutralnej bo ponoć takie najlepiej gdy ma się problem z doborem, szczególnie że zgłupiałem od czytania o tych wszystkich pronancjach itd.

Odkąd pamiętam zawsze ścinałem piętą buty trochę mocniej do środka, nawet nosiłem wkładki ortopedyczne dobrane przez ortopedę, podnoszące mi sklepienie i trochę prawą piętę. Od dziecka u ortopedy nie byłem, ale obecnie dalej noszę wkładki, takie które podnoszą sklepienie, ale chyba już niepotrzebnie jak się okazuje...
Zrobiłem test wodny z którego wynika, że mam stopę neutralną:
https://zapodaj.net/74646e72a1a6a.jpg.html
No ale gdy się przyjrzałem podeszwom butów w których chodzę zdałem sobie sprawę, że nie tylko ścinam buty przy pięcie do środka, ale także w okolicach śródstopia na zewnątrz...
https://zapodaj.net/2ba062c498365.jpg.html
Prawą ścinam mocniej:
https://zapodaj.net/397cb18e22e85.jpg.html
Lewą mniej:
https://zapodaj.net/1a9b9d1fea5ca.jpg.html
Gdybym był tylko pronatorem albo supinatorem ścinałbym tylko w jedną stronę. Aczkolwiek nie wszystkie moje buty mają bardziej wytartą zewnętrzną stronę śródstopia, mam też takie w których śródstopie wyciera się normalnie albo prawie w ogóle nie jest wytarte, za to od strony pięty wytarły się do środka na tyle, że postanowiłem w nich nie chodzić, ale tak się dzieje raczej z tanimi butami. Inna sprawa, że jak kupuję buty to często chodzę w nich cały czas i po jakichś czterech miesiącach stają się trochę nazbyt luźne a na podeszwach widać już pierwsze ślady zużycia... Kiedyś buty robili mocniejsze...
Tak czy inaczej, wiem że powinienem iść na jakieś badanie, ale pomyślałem że może i tu co nie co się dowiem, bo generalnie chciałem zapytać: Jakie buty powinienem dobierać na taką przypadłość? Albo może jakie wkładki?
Nie mam jakiegoś makabrycznego skrzywienia gdy patrzę na swój chód i porównuję to ze zdjęciami z internetu, w zasadzie gdy chodzę teraz boso po pokoju czuję, że gdy stawiam stopę mocniejszy nacisk idzie od środka pięty do dużego palca, w tym momencie następuje lekkie przesunięcie kostki do środka, a następnie gdy odrywam stopę kładę większy nacisk na zewnętrzną część śródstopia...
Głupieję od tego wszystkiego.

Ps. Miałem kiedyś kontuzjowane kolana w jednym pękniętą torebkę stawową, w drugim to samo plus naderwane więzadła, zwichniętą rzepkę i krwiaka. Piszę bo takie kontuzje powinno się ponoć brać pod uwagę przy wyborze butów... Nie jestem też otyły, kiedyś byłem ale sobie z tym poradziłem, aczkolwiek ostatnio przybrałem kilka kilo, stąd pomysł by pobiegać. Obecnie mam 174 cm i ważę 77 kg.