chodzi o las a właściwie o jego brak tam gdzie był jeszcze 2 dni temu.
Jak zapewne wielu zwas (toruniacy:) wie w poniedziałek mieliśmy 2 razy noc :P burza była straszna.
Chciałem sobie dzisiaj pobiegać lecz okazało sie że mogę tylko poskakać i ewentualnie zabłądzić w lesie po którym biegam kilka lat. Tragedia, katastrofa w niektórych miejscach 70 do 80% lasu leży

Piszę ten tekst na gorąco już jutro forki na forum, jestem w szoku a co u was?
ps. chodzi o las na skarpie -Toruń.