Grubas biega
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 maja 2016, 21:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na wstępie chciałbym się przywitać gdyż to mój pierwszy post na forum.
Chciałbym zapytać osób bardziej doświadczonych czy moje działania i cel jaki przed sobą postawiłem ma jakikolwiek sens.
Zaczęło się od tego że po rzuceniu palenie bardzo szybko przytyłem (ponad 100kg)
W mojej głowie zrodził się plan aby przebiec jakiś półmaraton. Zdaje sobie sprawę że z taką wagą mogę sobie co najwyżej pomarzyć aby zrobić to w miarę bezpiecznie dla stawów.
Teraz trochę o mnie:
-Lat:26
-Wzrost: 180cm
-Waga:93kg
-Aktualnie potrafię przebiec 6km w 35min
-3lata temu zakończyłem przygodę z siłownią która trwała również 3lata (powód lenistwo i natłok obowiązków)
-Biegam 3x w tygodniu
Do ilu kilogramów powinienem zejść aby móc bezpiecznie przebiec półmaraton? dodam że czas nie ma dla mnie znaczenia, chwiałbym przetruchtać te 22km
wiem że im mniej tym lepiej jednak nie chce być chudziną a też nie wiem ile mi się uda zrzucić do końca roku.
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję
Chciałbym zapytać osób bardziej doświadczonych czy moje działania i cel jaki przed sobą postawiłem ma jakikolwiek sens.
Zaczęło się od tego że po rzuceniu palenie bardzo szybko przytyłem (ponad 100kg)
W mojej głowie zrodził się plan aby przebiec jakiś półmaraton. Zdaje sobie sprawę że z taką wagą mogę sobie co najwyżej pomarzyć aby zrobić to w miarę bezpiecznie dla stawów.
Teraz trochę o mnie:
-Lat:26
-Wzrost: 180cm
-Waga:93kg
-Aktualnie potrafię przebiec 6km w 35min
-3lata temu zakończyłem przygodę z siłownią która trwała również 3lata (powód lenistwo i natłok obowiązków)
-Biegam 3x w tygodniu
Do ilu kilogramów powinienem zejść aby móc bezpiecznie przebiec półmaraton? dodam że czas nie ma dla mnie znaczenia, chwiałbym przetruchtać te 22km
wiem że im mniej tym lepiej jednak nie chce być chudziną a też nie wiem ile mi się uda zrzucić do końca roku.
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
większe grubasy biegają maratony i nic im sie nie dzieje.
nie myśl, ile zrzucić, tylko żeby dbać o siebie i zdrowo żyć.
nie myśl, ile zrzucić, tylko żeby dbać o siebie i zdrowo żyć.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 paź 2015, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Berlin
Zaczynałem z podobną wagą Wzrost mam 176cm. W pół roku odpowiedniego odżywiania i biegania 3 razy w tygodniu schudłem 16kg. Sądzę, że granica dla mnie to będzie coś koło 75kg, ale nie jest to najważniejsze. Moim celem będzie zbudowanie masy mięśniowej, a nie wiszącego tłuszczu Najważniejsze, żebyś się dobrze czuł. Ja przy wadze w tym momencie 77kg czuję się wyśmienicie! Niebo a ziemia! Nie potrafię sobię wyobrazić jak było jak warzyłem 108kg!
Życzę wytrwałości i dążenia do własnego celu!
Rafał
Życzę wytrwałości i dążenia do własnego celu!
Rafał
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 maja 2016, 21:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wasze posty dały mi sporo motywacji której często brakuje. W porównaniu z tym co było przy wadzę ponad 100kg czuje się dużo lepiej. Jeśli chodzi o odżywianie to mam luźną dietę (ograniczam węglowodany, zero słodyczy).
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 19 cze 2015, 08:29
- Życiówka na 10k: 47:48
- Życiówka w maratonie: brak
Prawie rok temu zaczynałem praktycznie identycznie jak Ty kolego.
Waga 86 kg wzrost 178 cm.
Obecnie wskazówka zatrzymała się na 74 kg.
Powodzenia & wytrwałości - wyniki przyjdą z czasem.
Waga 86 kg wzrost 178 cm.
Obecnie wskazówka zatrzymała się na 74 kg.
Powodzenia & wytrwałości - wyniki przyjdą z czasem.
PB
5 km 21:50
10 km 44:52
Półmaraton 1:46:43
5 km 21:50
10 km 44:52
Półmaraton 1:46:43
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 11 mar 2011, 11:10
- Życiówka na 10k: 00:49:16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Legnica
- Kontakt:
Biegaj dla siebie i słuchaj organizmu.
Ja w zeszłym roku zaczynałem od 116 kg. Dzisiaj jest już 98 i leci nadal (nie mam problemu z wybieganiami po 15-20 km)
Trzymaj się i powodzenia!
Ja w zeszłym roku zaczynałem od 116 kg. Dzisiaj jest już 98 i leci nadal (nie mam problemu z wybieganiami po 15-20 km)
Trzymaj się i powodzenia!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 maja 2016, 21:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam że nie odpisuje od razy ale ostatnio mam niewiele czasu.
Dziękuję za posty, dają mi strasznie dużo motywacji i niezłego kopa podczas biegania
Właśnie wróciłem z 10km nocnego biegu czas:1godz 3min tempo (6:15) kiepskie ale na razie skupiam się na dystansie
Wyznaczyłem sobie cel: 3. PZU Cracovia Półmaraton Królewski 16 października a jak się nie uda to możne znajdę jakiś półmaraton w późniejszym terminie.
Dziękuję za posty, dają mi strasznie dużo motywacji i niezłego kopa podczas biegania
Właśnie wróciłem z 10km nocnego biegu czas:1godz 3min tempo (6:15) kiepskie ale na razie skupiam się na dystansie
Wyznaczyłem sobie cel: 3. PZU Cracovia Półmaraton Królewski 16 października a jak się nie uda to możne znajdę jakiś półmaraton w późniejszym terminie.
- fitnonstop
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 22 mar 2016, 23:11
- Życiówka na 10k: 1:01:16
- Życiówka w maratonie: brak
Podobnie jak poprzednicy zaczynałem z niemal 100kg na karku, co przy 183cm wzrostu było trochę za dużo. Właściwie, to dużo za dużo. Obecnie ważę 85 kg i widzę, że z czasem jest tylko lepiej. Powoli zaczynam zapominać o wadze, a skupiam się na treningu. To przychodzi samo z siebie. Najlepszy jest postęp jaki widzisz. Postęp zarówno w spadającej wadze, jak i prędkości z jaką biegniesz.
Tak czy inaczej życzę powodzenia i będę trzymał kciuki.
Tak czy inaczej życzę powodzenia i będę trzymał kciuki.
Mój blog o bieganiu, czyli fitnonstop.pl - zapraszam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 maja 2016, 10:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ma sensownej odpowiedzi na to pytanie "do ilu...". Po prostu zwiększaj dystans podczas treningu. Powoli zaczniesz poznawać swoje limity. Do 16 Piździrnika powinieneś się wyrobić, ale tylko z dobrym nastawieniem i systematycznością.Do ilu kilogramów powinienem zejść aby móc bezpiecznie przebiec półmaraton? dodam że czas nie ma dla mnie znaczenia, chwiałbym przetruchtać te 22km
wiem że im mniej tym lepiej jednak nie chce być chudziną a też nie wiem ile mi się uda zrzucić do końca roku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
przebiegles 10km w czasie okolo godziny brawo masz 5 miesiecy to ogrom czasu, jezeli bedziesz biegal regularnie to spokojnie przebiegniesz w październiku ten półmaraton poniżej 2 godzin, waga też zleci, do ilu chcesz schudnąć to już Twoja indywidualna sprawa, bmi mozesz sobie sprawdzic w darmowym kalkulatorze na google. Powodzenia w dalszej realizacji pasji
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707