30km... :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
wiater
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Chciałbym ogłosić, że pobiłem swój nowy rekord. Przebiegłem dzisiaj 30 km. :usmiech:
Wcześniej mój rekord to 23 km. Chciałem przebiec 25, ale...jak już biec to z grubej rury :hej:
Czas nie był dla mnie istotny(ponad 3 godziny biegu). Ważne by biec cały czas, swoim tempem.
Ostatnie kilometry...to mordęga! Ale udało się. Teraz robię regenerację a jutro lekki rozruch spokojnym tempem 5 km.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulacje
__kamil__
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 22 lut 2016, 23:42
Życiówka na 10k: 75
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pionki/Londyn

Nieprzeczytany post

Moze i mi sie kiedys uda :-) Gratulacje
Obrazek
wiater
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuje bardzo :)

na pewno się uda. musisz w to wierzyć no i...cały czas biegać :)
__kamil__
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 22 lut 2016, 23:42
Życiówka na 10k: 75
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pionki/Londyn

Nieprzeczytany post

Wlasnie z tym caly czs biegac to jest problem bo shiny mnie lapia... druga przerwa przymusowa juz. I powoli mnie to zniecheca
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

to dużo :hej: gratulacje
mnie by się nie chciało :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

brawo, brawo i ja staram sie powoli po kontuzji dokladac coraz dluzsze wybiegania, ale do 30km mi jeszcze daleko
wiater
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Teraz mój cel to 35km, ale muszę znaleźć trasę leśną. Bez chodników, bez asfaltów.

W tych 30km było około 22km trasy leśnej, a 8 chodnika(starając się biec po trawie) to stawy już po 25km odczuwałem.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak z ciekawosci zapytam... jak dlugo juz biegasz?
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

i po co Ci takie dystanse pokonywać?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obstawiam poczatkujacego ktory zachlysnal sie pokonywaniem coraz wiekszego dystansu. Tez tak mialem, ale samozaparcia starczylo mi do 25km :bum:

Nie wiem po co sie tak meczyc, ale kazdy robi to na co ma ochote.
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:i po co Ci takie dystanse pokonywać?
Co to za pytanie? A po co w ogóle biegać, pływać czy jeździć na rowerze? Nie lepiej leżeć na kanapie z piwem i zajadać kolejny kawałek pizzy? Sport ma to do siebie, że ludzie sami dla siebie stawiają coraz wyższe cele, jeden chce zwiększać tempo biegu, a drugi chce biegać coraz dłuższe dystanse.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojot19922 pisze:
krzys1001 pisze:i po co Ci takie dystanse pokonywać?
Co to za pytanie? A po co w ogóle biegać, pływać czy jeździć na rowerze? Nie lepiej leżeć na kanapie z piwem i zajadać kolejny kawałek pizzy? Sport ma to do siebie, że ludzie sami dla siebie stawiają coraz wyższe cele, jeden chce zwiększać tempo biegu, a drugi chce biegać coraz dłuższe dystanse.
To jest absolutna racja i to jest OK. Jednak zadaniem bardziej doświadczonych kolegów jest zwrócenie uwagi, że "wydłużanie się" wymaga pewnej strategii. Być może wcale nie jest tak jak zakłada Skoor, ale jeśli jednak to jest to prosta droga do kontuzji i zniechęcenia.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

kojot19922 pisze:
krzys1001 pisze:i po co Ci takie dystanse pokonywać?
Co to za pytanie? A po co w ogóle biegać, pływać czy jeździć na rowerze? Nie lepiej leżeć na kanapie z piwem i zajadać kolejny kawałek pizzy? Sport ma to do siebie, że ludzie sami dla siebie stawiają coraz wyższe cele, jeden chce zwiększać tempo biegu, a drugi chce biegać coraz dłuższe dystanse.
Zwyczajne pytanie...
Robisz to albo dla przyjemności, dla pobicia jakiegoś swojego rekordu a może to jest jakiś plan treningowy. Bieganie takich długich dystansów dla własnego widzi mi się i bez odpowiedniego przygotowania to pchanie się w kontuzje.
Ale spoko ja tez kiedyś miałem taki zapał...
Ostatnie długie wybieganie powyżej 30 km zrobiłem ponad miesiąc temu i to było podyktowane chęcią złamania 3h w maratonie, dzisiaj nie chciałoby mi się tyle biegać i na tą chwilę nie widzę sensu.
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
kojot19922 pisze:
krzys1001 pisze:i po co Ci takie dystanse pokonywać?
Co to za pytanie? A po co w ogóle biegać, pływać czy jeździć na rowerze? Nie lepiej leżeć na kanapie z piwem i zajadać kolejny kawałek pizzy? Sport ma to do siebie, że ludzie sami dla siebie stawiają coraz wyższe cele, jeden chce zwiększać tempo biegu, a drugi chce biegać coraz dłuższe dystanse.
Zwyczajne pytanie...
Robisz to albo dla przyjemności, dla pobicia jakiegoś swojego rekordu a może to jest jakiś plan treningowy. Bieganie takich długich dystansów dla własnego widzi mi się i bez odpowiedniego przygotowania to pchanie się w kontuzje.
Ale spoko ja tez kiedyś miałem taki zapał...
Ostatnie długie wybieganie powyżej 30 km zrobiłem ponad miesiąc temu i to było podyktowane chęcią złamania 3h w maratonie, dzisiaj nie chciałoby mi się tyle biegać i na tą chwilę nie widzę sensu.
Ale to Tobie się nie chce, Ty nie masz zapału i to nie znaczy, że masz go odbierać komuś, kto uprawiał inne sporty ten wie, że ryzyko złapania kontuzji biegając jest małe. Oczywiście można się nabawić kontuzji, ale dlaczego miałby się jej nabawić? po raz na 2 tygodnie zrobi takie długie wybieganie?
ODPOWIEDZ