wątpliwości przed OWM

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Witam, jak w tytule mam sporo wątpliwości przed niedzielnym OWM ( z resztą jak większość uczestników :hejhej: ). Jednak u mnie problem polega na tym, że nie wiem czy będę w stanie pobiec tak jak bym chciał. Wynika to z tego, że w okresie 27.02-14.03 - ponad 2 tyg!!! nie mogłem trenować z 2 powodów. Zaczęło się przeciążeniem kolana a skończyło choróbskiem i leżeniem w łóżku:( po tym okresie przez ok 10 dni w ciężkich bólach dochodziłem do siebie. Na chwile obecną czuję się dobrze, wykonałem sporo treningów i km... Moim planem było złamanie 3.30. Uważacie, że powinienem brać pod uwagę to, że miałem taką przerwę czy było to na tyle wcześnie, że zdążyłem zupełnie odbudować forme. Jeśli chodzi o cały okres przygotowań to poza tą przerwą wg. mnie wykonałem plan sumiennie, od połowy listopada do teraz ok 1100km. Co o tym myślicie?
PKO
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

W zasadzie nie podałeś, żadnych informacji, które by pomogły w pomocy podjęciu decyzji.

Dwa tygodnie to dość długa przerwa, szczególnie jeśli organizm był dodatkowo osłabiony chorobą. Ja bym radził zacząć nieco wolniej niż początkowe plany zakładały, a jeśli wszystko będzie dobrze szło to i tak złamiesz 3:30 :-) Powodzenia
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Chodzi o czasy jednostek treningowych, życiówki? :)
Więc tak, moją życiówką w maratonie jest 3.41 z zeszłego roku Cracovia. Na jesień chciałem już łamać 3.30 ale pogoda we Wrocławiu wygrała ze mną i od 33km człapałem do mety na 3.45.
Połówkę pobiegałem w sierpniu zeszłego roku 1.35.
W tym roku właśnie ze względu na przerwę nie uczestniczyłem w żadnych zawodach. Postanowiłem skupić się na odbudowaniu formy poprzez treningi.
Jeśli chodzi o biegi ciagłe BC2 robiłem je w tempie 4.25-4.30/12-15km.
3tyg temu zaliczyłem 30stke, gdzie ostatnie 10km w tempie 4.55. Przyznam, że lekko nie było.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Zacznij w tempie na 3:40. Po 30 km będziesz wiedział ile jesteś w stanie urwać. 12km to dość długi dystans, żeby poszaleć. Taka moja rada
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Wątpliwości rozwiane :) wynik 3.35 satysfakcjonuje mnie choć pozostaje niedosyt:) taktyka negative split - pierwsza połowa 1.50.58 druga 6 min szybciej 1.44.04... Za wolno zacząłem żeby łamać 3.30...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wg mnie byłeś poprostu jeszcze za słaby na 3:30.
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się w czym tkwi u mnie problem, czy z objętości czy jakości treningu. Życiówki z krótszych dystansów pozwalają pozytywnie patrzeć w kontekście maratonu poniżej 3.30. Obserwując treningi kolegów, którzy biegają maraton ok 3.20-3.25 śmiało mogę się z nimi równać. Jest materiał do przemyśleń i planowania kolejnego takiego startu na jesień.
Czy dobrze kombinuję, że przez najbliższe 2-3 miesiące skupie się na poprawie wyniku na dyche, chciałbym zejść ponizej 40min. (aktualnie 40.50s) a po tym zwiększyć kilometraż i atakować 3.30 na jesień?
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:Zastanawiam się w czym tkwi u mnie problem, czy z objętości czy jakości treningu. Życiówki z krótszych dystansów pozwalają pozytywnie patrzeć w kontekście maratonu poniżej 3.30. Obserwując treningi kolegów, którzy biegają maraton ok 3.20-3.25 śmiało mogę się z nimi równać. Jest materiał do przemyśleń i planowania kolejnego takiego startu na jesień.
Czy dobrze kombinuję, że przez najbliższe 2-3 miesiące skupie się na poprawie wyniku na dyche, chciałbym zejść ponizej 40min. (aktualnie 40.50s) a po tym zwiększyć kilometraż i atakować 3.30 na jesień?
Brak Ci wytrzymałości. Na treningach i krótszych zawodach równasz się z kolegami a sam widzisz, że oni odjeżdżają Ci na maratonie. Musisz zbudować wytrzymałość, wydłużyć się. Jeżeli chcesz na jesieni atakować te 3:20-3:25 to skupiłbym się na typowym treningu do maratonu, bez żadnych odstępstw, typowe 16-18 tygodni treningu do maratonu. Nie przesadzałbym też z objętoscią bo to też może być zgubne. Myślę, ze 5 razy w tygodniu treningów biegowych w zupełnosci wystarczy z kilometrażem tygodniowym w kulminacyjnym punkcie około 80km. Dorzuciłbym ze 2-3 razy w tygodniu po kilkanaście minut ćwiczeń core stability.
Do jesiennego maratonu do tak około czerwca trzeba by zacząć. Do tego czasu tak jak piszesz popracowałbym nad szybkoscią, a w weekendy robił coś dłuższego, na przemian raz 15-18 a raz 20-22.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Tylko, że miniony okres jesienno-zimowy właśnie tak pracowałem. Robiłem zazwyczaj 4 jednostki. Zdarzało się też 3 jak i 5 jednostek ale przeważnie 4.
Jechałem wg. schematów J. Skarżyńskiego: Raz spokojnie 14-15km po 4.55-5.05 + przebieżki 100/100m, Dwa siła - podbiegi 8-10 x 150-200m, Trzy BC2 12-15km 4.25-4.30, Cztery WB od 20 do 30km.
od grudnia zaliczyłem blisko 900km (50 do 70/tyg) do tego jak pisałem wyżej przerwa 18dni...
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:Tylko, że miniony okres jesienno-zimowy właśnie tak pracowałem. Robiłem zazwyczaj 4 jednostki. Zdarzało się też 3 jak i 5 jednostek ale przeważnie 4.
Jechałem wg. schematów J. Skarżyńskiego: Raz spokojnie 14-15km po 4.55-5.05 + przebieżki 100/100m, Dwa siła - podbiegi 8-10 x 150-200m, Trzy BC2 12-15km 4.25-4.30, Cztery WB od 20 do 30km.
od grudnia zaliczyłem blisko 900km (50 do 70/tyg) do tego jak pisałem wyżej przerwa 18dni...
Może jeszcze nad bańką trzeba popracować... :hejhej:
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

całkiem możliwie ;)
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

snop7 pisze:Zastanawiam się w czym tkwi u mnie problem, czy z objętości czy jakości treningu. Życiówki z krótszych dystansów pozwalają pozytywnie patrzeć w kontekście maratonu poniżej 3.30. Obserwując treningi kolegów, którzy biegają maraton ok 3.20-3.25 śmiało mogę się z nimi równać. Jest materiał do przemyśleń i planowania kolejnego takiego startu na jesień.
Czy dobrze kombinuję, że przez najbliższe 2-3 miesiące skupie się na poprawie wyniku na dyche, chciałbym zejść ponizej 40min. (aktualnie 40.50s) a po tym zwiększyć kilometraż i atakować 3.30 na jesień?
Jak dychę zrobisz poniżej 40 minut to według kalkulatorów zbliżasz się do 3h.
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Pierdoły trochę piszecie. Dycha jest bardzo słabym wyznacznikiem dla maratonu. Maraton to całkowicie inne przygotowanie, gdzie decydują inne wytrenowane walory.

Gratuluję biegu i powodzenia życzę
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

barcel pisze:Pierdoły trochę piszecie. Dycha jest bardzo słabym wyznacznikiem dla maratonu. Maraton to całkowicie inne przygotowanie, gdzie decydują inne wytrenowane walory.

Gratuluję biegu i powodzenia życzę
Dlaczego pierdoły?
Nie przebiegnie maratonu w żądanym przez siebie czasie jak nie zrobi dychy w danym przedziale.

No i jak według Ciebie oszacować sobie tempo maratonu?
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
barcel pisze:Pierdoły trochę piszecie. Dycha jest bardzo słabym wyznacznikiem dla maratonu. Maraton to całkowicie inne przygotowanie, gdzie decydują inne wytrenowane walory.

Gratuluję biegu i powodzenia życzę
Dlaczego pierdoły?
Nie przebiegnie maratonu w żądanym przez siebie czasie jak nie zrobi dychy w danym przedziale.

No i jak według Ciebie oszacować sobie tempo maratonu?
Pewnie, że przebiegnie, dlaczego nie. Jeśli będzie wystarczająco silny i wytrzymały.

Osoba biegająca na 10km 31min biega np. 2:30 w maratonie, a osoba biegajaca 33min na 10km biega 2:24 w maratonie. I jak to wytłumaczyć ???? Gdzie te szacunki, obliczenia?

10km nie jest dobrym wyznacznikiem do maratonu. Oczywiście, daje jakieś informacje, ale nie jednoznaczne i z dużym błędem.

Oszacować czas maratonu możesz jedynie po analizie przygotowań i oczywiście wyników z krótszych biegów, ale głównie po analizie przygotowań.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ