#OWM
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Siedzę w samochodzie przed czlolowką, i obawiam sie, że bedzie "kicha". 10km pobiegli w 30 minut. Duzo za mocno jak na nich.
Polacy rozciągnięcie, Artur Kozłowski, Kuba Nowak i dalej Emil, Blaźej, Arek. Ale akurat oni biegną z reserwą.
Polacy rozciągnięcie, Artur Kozłowski, Kuba Nowak i dalej Emil, Blaźej, Arek. Ale akurat oni biegną z reserwą.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Niestety Henio zaczyna wyglądać na bardzo zmęczonego.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wygra Artur Kozłowski.
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 17 lut 2013, 19:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja to tylko tu zostawię...
"Nie miał Pan problemu z przestawieniem się na trening maratoński?
Dla mnie Gładki nie był problemem, bo maraton to dyscyplina prosta, łatwa w obsłudze. Najłatwiejszy trening, najprostszy. W latach osiemdziesiątych, jak pracowałem w Wiśle, jak potrzebowałem robić pierwsze klasy, bo za to dawali stypendium, to wszystkim od razu dawałem maraton i po pół roku wszyscy mieli pierwsze klasy. Było najłatwiej zrobić, bo tam jest jedna dominanta - wytrzymałość. Czyli jest o wiele łatwiej sterować treningiem." Zbigniew Król
A minimum Szost jak nie miał, tak nie ma.
"Nie miał Pan problemu z przestawieniem się na trening maratoński?
Dla mnie Gładki nie był problemem, bo maraton to dyscyplina prosta, łatwa w obsłudze. Najłatwiejszy trening, najprostszy. W latach osiemdziesiątych, jak pracowałem w Wiśle, jak potrzebowałem robić pierwsze klasy, bo za to dawali stypendium, to wszystkim od razu dawałem maraton i po pół roku wszyscy mieli pierwsze klasy. Było najłatwiej zrobić, bo tam jest jedna dominanta - wytrzymałość. Czyli jest o wiele łatwiej sterować treningiem." Zbigniew Król
A minimum Szost jak nie miał, tak nie ma.
3k 11:53 5k 22:26 10k 45:49 21.1k 1:44:27
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Uczepiłeś się jak rzep... Znasz wszystkie okoliczności? Wiesz jak było dokładnie? Wynik to składowa wielu czynników. Dziś cholernie wiało. Co ma powiedzieć np. taki Arek Gardzielewski, który pobiegł jak wyżyłowany amator? Gdyby nie to to moze minimum by było.sirxobo pisze:Ja to tylko tu zostawię...
"Nie miał Pan problemu z przestawieniem się na trening maratoński?
Dla mnie Gładki nie był problemem, bo maraton to dyscyplina prosta, łatwa w obsłudze. Najłatwiejszy trening, najprostszy. W latach osiemdziesiątych, jak pracowałem w Wiśle, jak potrzebowałem robić pierwsze klasy, bo za to dawali stypendium, to wszystkim od razu dawałem maraton i po pół roku wszyscy mieli pierwsze klasy. Było najłatwiej zrobić, bo tam jest jedna dominanta - wytrzymałość. Czyli jest o wiele łatwiej sterować treningiem." Zbigniew Król
A minimum Szost jak nie miał, tak nie ma.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale Henio ma minimum z 2015 roku.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 mar 2011, 14:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie czy Henio i Yared mają przepustkę do Rio to teraz ciężko stwierdzić. Mają minimum z 2015 roku, ale w regulaminie kwalifikacyjnym napisane jest, że jeśli w 2016 roku nie startują w maratonie to muszą się potwierdzić na dystansie półmaratonu - 1:03:30. Henio startował w dwóch maratonach, jednego nie ukończył, a w drugim pobiegł 2:12:40 Czy to jest potwierdzenie w oczach PZLA? Czy potwierdzeniem jest kolejny wynik poniżej 2:11:30? Ciężko stwierdzić przy tak niejasnym zapisie. Co z Yaredem? Nie wystartował, ani w maratonie, ani w półmaratonie w 2016 roku, więc można przypuszczać, że stracił swoją szansę na wyjazd do Rio. Paradoksalnie na dzień dzisiejszy jedynie Artur Kozłowski ma klarowną sytuację.
http://pzla.pl/zdjecia/zal_ak/rio2016mi ... 261206.pdf
http://pzla.pl/zdjecia/zal_ak/rio2016mi ... 261206.pdf
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Sek w tym ze ja doskonale pamietam lata 80-te. Jakos poza Pierzynka, ktory mial MM, nie pamietam nikogo z jedynka z Wisly. Faktem jest ze jak ktos bardzo chcial pozostac w sporcie i nie wychodzila mu bieznia to pozostawal maraton. Tak wlasnie zrodzil sie fenomen Marczaka.sirxobo pisze:Ja to tylko tu zostawię...
"Nie miał Pan problemu z przestawieniem się na trening maratoński?
Dla mnie Gładki nie był problemem, bo maraton to dyscyplina prosta, łatwa w obsłudze. Najłatwiejszy trening, najprostszy. W latach osiemdziesiątych, jak pracowałem w Wiśle, jak potrzebowałem robić pierwsze klasy, bo za to dawali stypendium, to wszystkim od razu dawałem maraton i po pół roku wszyscy mieli pierwsze klasy. Było najłatwiej zrobić, bo tam jest jedna dominanta - wytrzymałość. Czyli jest o wiele łatwiej sterować treningiem." Zbigniew Król
A minimum Szost jak nie miał, tak nie ma.
Takze uwazam ze latwiej jest wyszkolic ambitnego maratonczyka niz ambitnego sredniaka bo chciec to nie zawsze moc na obydwu dystansach
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Na fejsie Henio napisał:treningibiegowe.pl pisze:Właśnie czy Henio i Yared mają przepustkę do Rio to teraz ciężko stwierdzić. Mają minimum z 2015 roku, ale w regulaminie kwalifikacyjnym napisane jest, że jeśli w 2016 roku nie startują w maratonie to muszą się potwierdzić na dystansie półmaratonu - 1:03:30. Henio startował w dwóch maratonach, jednego nie ukończył, a w drugim pobiegł 2:12:40 Czy to jest potwierdzenie w oczach PZLA? Czy potwierdzeniem jest kolejny wynik poniżej 2:11:30? Ciężko stwierdzić przy tak niejasnym zapisie. Co z Yaredem? Nie wystartował, ani w maratonie, ani w półmaratonie w 2016 roku, więc można przypuszczać, że stracił swoją szansę na wyjazd do Rio. Paradoksalnie na dzień dzisiejszy jedynie Artur Kozłowski ma klarowną sytuację.
http://pzla.pl/zdjecia/zal_ak/rio2016mi ... 261206.pdf
Ja tam mu dobrze życzę i chciałbym żeby pojechał, no ale faktycznie z tym potwierdzeniem dyspozycji to... w sumie określono tylko w jakim czasie trzeba było przebiec HM dla potwierdzenia dyspozycji, a nie jest napisane w ile trzeba było pobiec maraton... Także jakby się kto uparł to każdy sąd przyzna mu rację że wystarczyło ukończyć w limicie czasuNie powiem, że cieszę się, że zostałem dziś pokonany, ale drugie miejsce w tak wielkim maratonie to naprawdę coś! Cieszę sie, że potwierdziłem swoją dyspozycję. Gratuluję Arturowi Kozłowskiemu, którego taktyka okazała się dziś lepsza. Cieszę się, że obydwaj przyczyniliśmy się do "dewastacji" zawodników z Afryki i razem jedziemy do Rio Dziękuje WAM za wszystkie słowa wsparcia przed biegiem i gratulacje po!
