Marc.Slonik - komentarze
Moderator: infernal
-
- Stary Wyga
- Posty: 232
- Rejestracja: 29 lip 2014, 11:27
- Życiówka na 10k: 48:00
- Życiówka w maratonie: brak
Marc wielkie gratulacje! Kolejny krok wykonany. I pisz relacje
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
No właśnie, czwartek już
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pewnie wyrzucil z pamieci te traumatyczne przezycia
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja tam myslę, że wcale źle nie było
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Piszę, piszę...
Sent from my SM-N9005 .
Sent from my SM-N9005 .
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
dziękuję za relację
będę cię gonić
ps.film jest sprywatyzowany
będę cię gonić
ps.film jest sprywatyzowany
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Dzięki za czujność. Już powinien być OK. Chociaż może to był znak, że nie powinien ujrzeć światła dziennegokatekate pisze:dziękuję za relację
będę cię gonić
ps.film jest sprywatyzowany
Sent from my SM-N9005 .
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja tam się nie znam na poprawnej technice biegu, bo sama mocno wykrzywiam nogi ale kiedys mi koleżanka Kamila-była zawodniczka powiedziała, że nie ważne jest w naszym wieku jak biegamy, póki nie robimy sobie krzywdy-kontuzji to najlepiej biegac jak wygodnie
głowa do góry!
głowa do góry!
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Czytam tak te kolejne relacje z wiosennych maratonów i myślę – kurde, jak można wpaść na pomysł, żeby biec przez 42km. To daleko przecież. Co za bezsensowna idea. Potem przypominam sobie, że sama zrobiłam to już kilka razy. A co gorsza, niedługo podobno planuję kolejny.
Gratuluję życiówki i dobrego startu. Biegacze to jednak masochistyczne bestie.
Co do techniki biegu, to może czas odwołać się do starej zasady – to znaczy najpierw podkręcenie wyników na krótszych dystansach, a potem dopasowanie do tego maratonu. Obiegowa opinia jest taka, że szybsze bieganie pomaga rozwijać ekonomikę i takie tam. Po podciągnięciu krótszych dystansów łatwiej jest potem szybciej pobiec maraton. Ale to takie luźne dywagacje.
Gratuluję życiówki i dobrego startu. Biegacze to jednak masochistyczne bestie.
Co do techniki biegu, to może czas odwołać się do starej zasady – to znaczy najpierw podkręcenie wyników na krótszych dystansach, a potem dopasowanie do tego maratonu. Obiegowa opinia jest taka, że szybsze bieganie pomaga rozwijać ekonomikę i takie tam. Po podciągnięciu krótszych dystansów łatwiej jest potem szybciej pobiec maraton. Ale to takie luźne dywagacje.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
kate - oczywiście masz rację. Ryzyko kontuzji może nie jest takie duże jeżeli się słucha sygnałów własnego organizmu. Poprostu myślę, że skoro moja technika jest tak zła to automatycznie kwalifikuje się jako najprostszy element do poprawy. Przepracowawszy cały program treningowy poprawiłem wynik w maratonie o 5'50". Jestem prawie pewien, że robiąc dalej to samo mogę oczekiwać coraz mniejszego inkrementalnego postępu. Żeby złamać 3:20 muszę zmienić coś jeszcze.
neevle - dzięki . Z tym masochizmem to 100% prawda - w biegnięciu maratonu nie ma przyjemności (trzymając się definicji, która mówi, że maraton to ostatnie 10km tego dystansu). Na szybkim bieganiu znasz się lepiej ode mnie, więc pewnie jest tak jak piszesz. Zastanawiam się tylko nad jednym - od samego trenowania pod krótsze dystany poprawi mi się technika? W sensie klepiąc czterysetki, osiemsetki itd w treningach pd piątkę czy dychę automatycznie poprawię ekonomikę? Czy też jest tak, że musze pracować nad techniką osobno - robiąc skipy, i inne wygibasy, żeby być w stanie wykonywać te szybkie treningi coraz szybciej? Bo w tym drugim wypadku czy to nie wszystko jedno pod jaki dystans trenuję?
Tak czy owak postanowiłem zacząć trochę biegać boso. Nie za dużo - raz w tygodniu po mału wydłużając dystans. Dzisiaj przebiegłem ze 300m. Jeżeli miałem jakieś wątpliwości czy moja pięta delikatnie "całuje ziemię" po tym jak śródstopie przejmie impakt, czy też napieprza w nią jak w gong to już ich nie mam...
neevle - dzięki . Z tym masochizmem to 100% prawda - w biegnięciu maratonu nie ma przyjemności (trzymając się definicji, która mówi, że maraton to ostatnie 10km tego dystansu). Na szybkim bieganiu znasz się lepiej ode mnie, więc pewnie jest tak jak piszesz. Zastanawiam się tylko nad jednym - od samego trenowania pod krótsze dystany poprawi mi się technika? W sensie klepiąc czterysetki, osiemsetki itd w treningach pd piątkę czy dychę automatycznie poprawię ekonomikę? Czy też jest tak, że musze pracować nad techniką osobno - robiąc skipy, i inne wygibasy, żeby być w stanie wykonywać te szybkie treningi coraz szybciej? Bo w tym drugim wypadku czy to nie wszystko jedno pod jaki dystans trenuję?
Tak czy owak postanowiłem zacząć trochę biegać boso. Nie za dużo - raz w tygodniu po mału wydłużając dystans. Dzisiaj przebiegłem ze 300m. Jeżeli miałem jakieś wątpliwości czy moja pięta delikatnie "całuje ziemię" po tym jak śródstopie przejmie impakt, czy też napieprza w nią jak w gong to już ich nie mam...
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
podobno motoryka się poprawia na podbiegach, przebieżkach, rytmach, może warto spróbować
na mnie od czasu do czasu patrzy Kamila, poprawiłam dzięki jej uwagom pracę rąk, z nogami nic nie da się zrobić widocznie tak mam zbudowane stawy biodrowe
na mnie od czasu do czasu patrzy Kamila, poprawiłam dzięki jej uwagom pracę rąk, z nogami nic nie da się zrobić widocznie tak mam zbudowane stawy biodrowe
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Przebieżki starałem się regularnie na koniec BS'ów. Rytmy czasem pojawiały się w moim Danielsowski planie, ale rzadko. Podbiegów nie ćwiczyłem - może spróbuję. Czytałem gdzieś też, że bieganie boso nie wybacza błędów i daje dość szybko informację zwrotną o brakach w technice i wymusza poprawę. Oczywiscie każdy ma swoją własną budowę i z tym się nic nie da zrobić, moje nogi do najprostszych nie należą. Widzę natomiast kilka rzeczy, które powinienem dać radę poprawić. Przy rozciąganiu widzę wyraźnie brak symetrii, statystyki z garmina to potwierdzają - zazwyczaj ok. 51% czasu kontaktu z podłożem przypada na lewą nogę czyli tą mniej rozciągniętą. Ta tendencja jest tym silniejsza im wolniej biegnę i im bardziej jestem zmęczony. Przy szybkich odcinkach na świeżości jest równo - co zdaje się potwierdzać to co piszesz.katekate pisze:podobno motoryka się poprawia na podbiegach, przebieżkach, rytmach, może warto spróbować
na mnie od czasu do czasu patrzy Kamila, poprawiłam dzięki jej uwagom pracę rąk, z nogami nic nie da się zrobić widocznie tak mam zbudowane stawy biodrowe
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
u mnie słabsza jest prawa strona
bardzo rotuję stopę do wewnątrz, mam mocną dysproporcję, co widać po zdzieraniu podeszw, w dzieciństwie rodzice mnie męczyli ćwiczeniami i teraz jak przeginam to noga boli to taki mój barometr
bardzo rotuję stopę do wewnątrz, mam mocną dysproporcję, co widać po zdzieraniu podeszw, w dzieciństwie rodzice mnie męczyli ćwiczeniami i teraz jak przeginam to noga boli to taki mój barometr
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kurcze - już nie mogę się doczekaćkasia41 pisze:po czterdziestce to dopiero zaczyna sie życie
Marc - wiem, że to nie ja powinienem takie rzeczy pisać, ale może trzeba jeszcze kolejny tydzień samych beesów w cieple zrobić, co by organizm odpoczął trochę. No i przyzwyczaił się do cieplejszych warunków. Ewentualnie zamiast jednego czy dwóch zrobić rower.
Trzymam kciuki za zdrówk
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43