Początkujący biegacz czy słomiany zapał ??

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich



mam kilka pytań jako początkujący wiadomo ;]



otóż kupiłem już buty do biegania ( Nike Zoom Air Elite 8 )

mam tez skarpetki kompresyjne ( o dziwo bardzo duża różnica biegać ze skarpetkami i bez )



moje pierwsze pytanie

otóż zawsze boli mnie śródstopie ;/

już dosłownie po pierwszych 100 -200 metrach do końca biegu mnie boli ;/

czy to wina butów ??

ważę około 83 kilo a czytałem że te buty są poniżej 80 kg , ale wątpię że to by miało aż taki duży wpływ ;/ ??
Biegasz czy trenujesz ????
New Balance but biegowy
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jako początkujący biegacz powinieneś kupić przede wszystkim wygodne buty i skarpetki. Reszta jest zbędna.
Pyth0n pisze:mam tez skarpetki kompresyjne ( o dziwo bardzo duża różnica biegać ze skarpetkami i bez )
Nie kombinuj, jako początkującemu nie są Ci takie bajery w ogóle potrzebne.
Pyth0n pisze:już dosłownie po pierwszych 100 -200 metrach do końca biegu mnie boli ;/
czy to wina butów ??
Napisz coś więcej -> jak mierzyłeś buty, to wygodne? Nic nie uciska? Skarpetki Ci się nie przesuwają, nie wiążesz za mocno? Śródstopie? A nie rozcięgno podeszwowe przypadkiem (doczytaj + pooglądaj zdjęcia w internecie)?
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze: Napisz coś więcej -> jak mierzyłeś buty, to wygodne? Nic nie uciska? Skarpetki Ci się nie przesuwają, nie wiążesz za mocno? Śródstopie? A nie rozcięgno podeszwowe przypadkiem (doczytaj + pooglądaj zdjęcia w internecie)?
możliwe że to rozcięgno podeszwowe ;/

buty kupiłem jako początkujący tzn. wpadłem do sklepy przymierzyłem ( pomyślałem sobie że dobre ) i wyszedłem zadowolony
osobiście jak mam być szczery wydaje mi się że są na styk ;/ możliwe że są za małe ??
związane są raczej luźno , aczkolwiek myślę że da radę jeszcze trochę je poluźnić

co do skarpet to mam bardzo fajne skarpety ( zero otarć itd. ) wcześniej co chwile jakieś bąble ;/
Biegasz czy trenujesz ????
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dodam tylko że jak dotykam stopę to bardziej boli mnie jej bok ( wewnętrzny ) niż spód
wczoraj troszeczkę poluźniłem buty i jest jakby trochę lepiej ??
Biegasz czy trenujesz ????
Nostradamus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Pyth0n pisze:mam tez skarpetki kompresyjne ( o dziwo bardzo duża różnica biegać ze skarpetkami i bez )
Nie kombinuj, jako początkującemu nie są Ci takie bajery w ogóle potrzebne.
A tu się nie zgodzę kolego, na psychikę różne triki można stosować, ja zacząłem powrót do biegania po przerwie od wizyty w sportowym, od stóp do głowy się ubrałem za kilkaset zł, przymierzyłem pomyślałem wyglądam jak biegacz, jako iż początki są trudne i jak mi się nie chciało to ubierałem sobie ów strój patrzyłem przed lustrem postałem z 10 min i szedłem biegać, czy padało, sypało czy wiało obojętne mi było.
Ważne że kolega czuje się dobrze i jakoś na niego działa, nieważne czy mu się wydaje czy nie.
Awatar użytkownika
Pyth0n
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nostradamus pisze:
A tu się nie zgodzę kolego, na psychikę różne triki można stosować, ja zacząłem powrót do biegania po przerwie od wizyty w sportowym, od stóp do głowy się ubrałem za kilkaset zł, przymierzyłem pomyślałem wyglądam jak biegacz, jako iż początki są trudne i jak mi się nie chciało to ubierałem sobie ów strój patrzyłem przed lustrem postałem z 10 min i szedłem biegać, czy padało, sypało czy wiało obojętne mi było.
Ważne że kolega czuje się dobrze i jakoś na niego działa, nieważne czy mu się wydaje czy nie.
jeżeli chodzi o skarpety kompresyjne to różnica w moim przypadku była ogromna, po 10 km nie czułem że mam nogi z betonu, nadal były lekkie jak przy starcie

pytanie z innej trochę beczki, czy warto iść na rozpoznanie rodzaju stopy , żeby dobrać odpowiednie buty ??
Biegasz czy trenujesz ????
RUN_for_FUN
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 05 kwie 2016, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pyth0n pisze: pytanie z innej trochę beczki, czy warto iść na rozpoznanie rodzaju stopy , żeby dobrać odpowiednie buty ??
Rozpoznanie jaką masz stopę powinno być wykonane przed zakupem butów.
Więc jeśli tero nie zrobiłeś przed to jak najbardziej warto teraz.
Tak z ciekawości - w jakim sklepie kupowałeś buty?

Mogę się podzielić swoim doświadczeniem - wczoraj kupowałem buty w lubelskim Sklepie Biegacza.
Pierwszy krok to było sprawdzenie jak stopy się "rozpłaszczają".
Drugi krok to sprawdzenie czy stopa jest neutralna pronująca czy supinująca. Zajmuje to dosłownie chwilę.


Z drugiej strony u mnie wyszła stopa neutralna i gdy mierzyłem buty z delikatną stabilizacją, więc i bez badania bym ich nie kupił.
Tu jestem:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pierdolicie Hipolicie...

W tym samym sklepie w Lublinie próbowano mi wcisnąć buty dla pronatora z jakimiś super wkładkami i Bóg jeden raczy wiedzieć jakimi systemami wsparcia. Ładnie powiedziałem, że chcę buty bez wsparcia amortyzacji i innych pierdół. Podział na pronatorów, supinatorów jest sztuczny i odchodzi się od niego. Buty mają być zwyczajnie WYGODNE.

Zanim kolega zakładający temat dowie się co jest dla niego wygodne przy bieganiu i tak utopi kasę w kilku parach które do biegania nie będą się nadawać ;) Generalnie trzeba kupić o rozmiar większe niż do chodzenia.
RUN_for_FUN
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 05 kwie 2016, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Pierdolicie Hipolicie...
Łukasz żem! Nie jakiś Hipolit :)
Skoor pisze:W tym samym sklepie w Lublinie próbowano mi wcisnąć buty dla pronatora z jakimiś super wkładkami i Bóg jeden raczy wiedzieć jakimi systemami wsparcia.
:echech: Czyli nawet tam trzeba mieć szczęście i trafić na odpowiedniego sprzedawcę.
Skoor pisze:Buty mają być zwyczajnie WYGODNE.
I to jest najlepsze podsumowanie tematu.


Przy pierwszych butach jest zawsze najciężej :)
Tu jestem:
Awatar użytkownika
petro9
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 20 kwie 2016, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak ja zaczynałem to nawet butów nie miałem ... w jakiś tanich halówkach za 15zł ;) biegałem, i to bez żadnej kontuzji... w sumie początkowy biegacz nie biega szybko czy daleko, więc i ryzyko kontuzji jest znikome pod warunkiem że, robi się wszystko jak należy, nie ma drogi na skróty ;), rozsądek też jest ważny bo moja przygoda z bieganiem zaczęła się od nadmiaru endorfin i pod ich wpływem doprowadziłem do przetrenowania ... i przez parę miesięcy z tego powodu w ogóle nie biegałem. Głowa jest najważniejsza
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Czy jak aktualnie biegam w butach bez amortyzacji (kupione zanim zacząłem biegać) ale biegam po asfalcie i mam nadwagę, to powinienem kupić z amortyzacja? Dziwnie się czuje z takim żelazkiem na stopie.
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Brak amortyzacji skutecznie blokuje zapędy do wydłużania kilometrażu co w Twoim wypadku jest raczej korzystne. Nie widzę więc sensu pakować się w jakąś wielką amortyzacje.
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Stopień amortyzacji to tzw drop? W jaki powinienem celować?
Endomondo
Obrazek
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie, drop to roznica wysokosci miedzy palcami a pieta. Przykladowo palce na wysokosci 10mm a pieta 16 = drop 6mm
łowca
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Nie, drop to roznica wysokosci miedzy palcami a pieta. Przykladowo palce na wysokosci 10mm a pieta 16 = drop 6mm
Na co ten 'drop' ma wpływ? Oprócz subiektywnego komfortu - czy zwiększenie dropa przekłada się np na długość kroku, albo jakikolwiek inny parametr?
... bo ja muszę być w ruchu, słyszeć wiatru świst w uchu ...

Obrazek
ODPOWIEDZ