
Od pół roku przygotowuję się intensywnie do pierwszego mojego maratonu Orlen. Treningi zostały przerwane w zeszły czwartek. Pech chciał, że w ostatnich dniach rozbolał mnie ząb mądrości. Skończyło się jego usunięciem, dostałem ketanol, antybiotyk i lekko spuchłem na twarzy. Kuracja przebiega dobrze bo po dwóch dniach już nie brałem przeciwbólowego ketanolu. Antybiotyk przestanę brać w czwartek, a start w maratonie jest w niedzielę. Do tej pory najwięcej ile przebiegłem to 34 km.
Pytanie jest oczywiste. Czy i jak wystartować w tym maratonie ? Pomocy!