Komentarz do artykułu Asfalt vs. góry - co trudniejsze?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Asfalt vs. góry - co trudniejsze?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W najbliższy weekend w Szczawnicy będą ciekawe "pojedynki"
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
A myślałem, że ten artykuł wzbudzi spore zainteresowanie i polemikę. Nie znam się na tym ale z zapartym tchem śledziłem w ubiegłym roku WFL z Dominiką i ostro kibicowałem. Niebywałe, że można przy tak wielu obowiązkach rodzinnych biegać na takim poziomie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a dlaczego miałby? jest w nim coś kontrowersyjnego? przecież Dominika w gruncie rzeczy nie zajęła zdecydowanego stanowiska, a jakiekolwiek opinie okrasiła komentarzem, że są jej własne, subiektywne.
Poza tym samo pytanie jest moim zdaniem niewłaściwie sformułowane, bo co to znaczy, ze coś jest trudniejsze?
Poza tym samo pytanie jest moim zdaniem niewłaściwie sformułowane, bo co to znaczy, ze coś jest trudniejsze?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Może ewentualni dyskutanci że tak powiem "wypsztyKali się" przy okazji ostatniej dyskusji do tekstu Maćka Żukiewicza na temat plebiscytu na najlepszego ultrasa
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Nie zajęłam jednoznacznego stanowiska, bo bawią mnie radykalne (tak uważam) stanowiska przedstawicieli jednej i drugiej ze stron.
Naprawdę chciałabym doczekać się "sprawdzianu". Tych najlepszych, na kilku trasach.
Celowo nie pisałam (jeszcze) o poziomie biegów asfaltowych vs. trail/gory, ale niestety ostatnie MP w maratonie kobiet.... zdają się nie do końca bronić szosowców.
Obiecuję tekst o nieco większej skali kontrowersji;) znaczy sie o długości vs. łatwości vs. czy wydłużenie jest rzeczywiście ucieczką przed brakiem talentu/ możiwości...
Naprawdę chciałabym doczekać się "sprawdzianu". Tych najlepszych, na kilku trasach.
Celowo nie pisałam (jeszcze) o poziomie biegów asfaltowych vs. trail/gory, ale niestety ostatnie MP w maratonie kobiet.... zdają się nie do końca bronić szosowców.
Obiecuję tekst o nieco większej skali kontrowersji;) znaczy sie o długości vs. łatwości vs. czy wydłużenie jest rzeczywiście ucieczką przed brakiem talentu/ możiwości...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
radslo, proponuję trochę bardziej się wczytać.
po pierwsze, Dominika sama zaczyna tekst od zapewnienia, że będzie pisać obiektywnie, a ocena wartościująca jest okraszona komentarzem nt. subiketywności.
po drugie, to, ze biegi górskie zapewniają większą róznorodność aktywacji mięśni i w tym sensie są "łatwiejsze", że nakładają na organizm mniejsze obciążenie i mniej grożą kontuzjami to powszechnie znany fakt, że którym nikt nie polemizuje, bo to zwyczajna prawda i o czym tu gadać. "łatwość" można jednak rozumieć na wiele różnych sposobów.
tekst Dominiki i tekst Maćka są na dwa różne tematy i prezentują dwa różne sposoby argumentacji, dlatego pewnie jeden wzbudza uzasadniony sprzeciw, a przy drugim nie bardzo jest o czym jakoś mocno dyskutować.
Szczawnica wiele pokaże - jest Ewa (góralka na 1005), Dominika (pół na pół) i Edyta (100% szosa). Jeśli rację ma Maciek, Edyta i Dominika powinny pozamiatać Ewę. Jak będzie, zobaczymy.
po pierwsze, Dominika sama zaczyna tekst od zapewnienia, że będzie pisać obiektywnie, a ocena wartościująca jest okraszona komentarzem nt. subiketywności.
po drugie, to, ze biegi górskie zapewniają większą róznorodność aktywacji mięśni i w tym sensie są "łatwiejsze", że nakładają na organizm mniejsze obciążenie i mniej grożą kontuzjami to powszechnie znany fakt, że którym nikt nie polemizuje, bo to zwyczajna prawda i o czym tu gadać. "łatwość" można jednak rozumieć na wiele różnych sposobów.
tekst Dominiki i tekst Maćka są na dwa różne tematy i prezentują dwa różne sposoby argumentacji, dlatego pewnie jeden wzbudza uzasadniony sprzeciw, a przy drugim nie bardzo jest o czym jakoś mocno dyskutować.
Szczawnica wiele pokaże - jest Ewa (góralka na 1005), Dominika (pół na pół) i Edyta (100% szosa). Jeśli rację ma Maciek, Edyta i Dominika powinny pozamiatać Ewę. Jak będzie, zobaczymy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale Edyta zupełnie nie wiadomo na jakim jest obecnie poziomie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
prawda
bardzo ciekawy jest też wyścig Panów - dwóch najlepszych obecnie zawodników + trzeci, który powinien wreszcie z aspiranta stać się pełnoprawnym rywalem tej dójki
bardzo ciekawy jest też wyścig Panów - dwóch najlepszych obecnie zawodników + trzeci, który powinien wreszcie z aspiranta stać się pełnoprawnym rywalem tej dójki
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale tych aspirantów to tam jest sporo? O kim mówisz jako o trzecim?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie no, jest jeszcze co najmniej kilku znakomitych zawodników (osobiście trzymam mocno kciuki za Miłosza), ale teraz pisałem o Kamilu.
- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Qba, wczytałem się. Rzeczywiście zapewnienie o tym, że postara się być obiektywna jest gwarantem tegoż . Zwłaszcza gdy pisze o "subiektywnym obiektywizmie".
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 887
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Ciekawy jestem obserwacji
Osobiście uważam, że asfaltowe długie dystanse są wymagające.
Szczególnie z powodu jednostajnej stałej pracy mięśni.
W górach są marsze, szybkie zbieg itp. tak jak Dominika napisała czy Kuba w komciu.
Dodatkowo w płaskim ultra, szczególnie na pętlach, wyzwaniem jest swoista monotonność. Te same bloki, domy, ulice.
W górach jest większa różnorodność. Aczkolwiek np. Yiannis Kourus lepiej radził sobie na bardziej monotonnych trasach.
Osobiście uważam, że asfaltowe długie dystanse są wymagające.
Szczególnie z powodu jednostajnej stałej pracy mięśni.
W górach są marsze, szybkie zbieg itp. tak jak Dominika napisała czy Kuba w komciu.
Dodatkowo w płaskim ultra, szczególnie na pętlach, wyzwaniem jest swoista monotonność. Te same bloki, domy, ulice.
W górach jest większa różnorodność. Aczkolwiek np. Yiannis Kourus lepiej radził sobie na bardziej monotonnych trasach.
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/