HAEL - komentarze do bloga
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 279
- Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
- Życiówka na 10k: 39:56 min
- Życiówka w maratonie: 3.15:46
Rzeźnik z Ciebie:-).
Jestem w trakcie tworzenia nowego planu. Po Poznaniu przyszła ochota na coś więcej. Trening jaki zapodałeś na blogu jest masakryczny. Chylę czoło przed Tobą:-) Raczej na pewno nie będzie mnie stać na takie poświęcenie ale ciekawią mnie Twoje akcenty biegowe. Jeśli prowadzisz jakiś dziennik treningowy podobnie jak np. Lipton na endomondo będę wdzięczy za namiary:-). Daj znać co planujesz na wiosnę, jak układasz plan i w ogóle, o ile masz czas:-)
T
Jestem w trakcie tworzenia nowego planu. Po Poznaniu przyszła ochota na coś więcej. Trening jaki zapodałeś na blogu jest masakryczny. Chylę czoło przed Tobą:-) Raczej na pewno nie będzie mnie stać na takie poświęcenie ale ciekawią mnie Twoje akcenty biegowe. Jeśli prowadzisz jakiś dziennik treningowy podobnie jak np. Lipton na endomondo będę wdzięczy za namiary:-). Daj znać co planujesz na wiosnę, jak układasz plan i w ogóle, o ile masz czas:-)
T
TomB
HM 1:27:04
M 3:15:46
HM 1:27:04
M 3:15:46
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Cześć,
zaraz Cię podepnę pod GC, bo widziałem, że wysłałeś zaproszenie. Akcenty robiłem zgodne z planem 2J Danielsa dla przebiegu maksymalnego 118-137km. Dodatkowo wcześniej 5 tygodni budowania bazy, gdzie robiłem trochę szybkości 100/200/400m. Właściwie cały czas biegałem podbiegi, nawet 2x w tygodniu - raz 100-150m dynamicznie i technicznie, raz 500-700m. Dodatkowo oczywiście ćwiczenia core stability i siła biegowa. W pewnym momencie byłem już mocno zajechany, ale luzowanie w ostatnich tygodniach przyniosło regenerację i szczyt formy idealnie na start. Plan przynosi efekty - poprawiłem się o ponad 11min w pół roku - z 3:09 w debiucie na poniżej 2:58 - ale jest rzeczywiście ciężki.
Teraz po 2 tygodniach zupełnie bez biegania robię znowu 5 tygodni budowania bazy i powoli myślę nad planem do wiosennego startu. Obawiam się, że w warunkach jesienno-zimowych plan 2J jest nie do zrealizowania w sposób książkowy, przynajmniej dla tej objętości. Dlatego na pewno będę biegał mniej, chcę popracować nad techniką, ale nad szczegółami dalej myślę. Kupiłem trochę literatury na tę okoliczność;-)
zaraz Cię podepnę pod GC, bo widziałem, że wysłałeś zaproszenie. Akcenty robiłem zgodne z planem 2J Danielsa dla przebiegu maksymalnego 118-137km. Dodatkowo wcześniej 5 tygodni budowania bazy, gdzie robiłem trochę szybkości 100/200/400m. Właściwie cały czas biegałem podbiegi, nawet 2x w tygodniu - raz 100-150m dynamicznie i technicznie, raz 500-700m. Dodatkowo oczywiście ćwiczenia core stability i siła biegowa. W pewnym momencie byłem już mocno zajechany, ale luzowanie w ostatnich tygodniach przyniosło regenerację i szczyt formy idealnie na start. Plan przynosi efekty - poprawiłem się o ponad 11min w pół roku - z 3:09 w debiucie na poniżej 2:58 - ale jest rzeczywiście ciężki.
Teraz po 2 tygodniach zupełnie bez biegania robię znowu 5 tygodni budowania bazy i powoli myślę nad planem do wiosennego startu. Obawiam się, że w warunkach jesienno-zimowych plan 2J jest nie do zrealizowania w sposób książkowy, przynajmniej dla tej objętości. Dlatego na pewno będę biegał mniej, chcę popracować nad techniką, ale nad szczegółami dalej myślę. Kupiłem trochę literatury na tę okoliczność;-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 279
- Rejestracja: 06 gru 2012, 18:23
- Życiówka na 10k: 39:56 min
- Życiówka w maratonie: 3.15:46
Ciężki plan, ale za wykonanie masz szacunek. Jeśli na jesień 2016 się nie powiedzie poprawa życiówki to w okresie letni postaram się choć trochę go wykonać:-).
Ostatnio jestem po przeczytaniu bloga Mezo. Zrobił piękną życiówe w Poznaniu 2:55. Chciałbym urozmaicić bieganie, ruszyłem trening na sali. Dwa razy w tygodniu. Trening stacyjny. Zobaczymy. Jest ciężko, widzę braki na innych płaszczyznach. Do tego dochodzi trening na siłowni - crossfit.
Przy tym znacznie zmniejszony kilometraż w stosunku do Twojego. Sporo w nim podbiegów i przebieżek. Mało długich wybiegań, zwrócenie uwagi na przetrenowanie. Się zobaczy.
W tym tygodniu muszę odpuścić. Miałem wycinany pieprzyk, zabieg już przełożony z przed Poznania. Popracuję na nogami.
Trzymaj się i powodzenia
Ps. Jeszcze raz. Jestem pod wrażeniem Twojego treningu i wyniku.
T
Ps. Niby jesteśmy połączeni ale nie widzę twoich treningów. Jak znajdziesz chwilę to sprawdź ustawienia:-)
Ostatnio jestem po przeczytaniu bloga Mezo. Zrobił piękną życiówe w Poznaniu 2:55. Chciałbym urozmaicić bieganie, ruszyłem trening na sali. Dwa razy w tygodniu. Trening stacyjny. Zobaczymy. Jest ciężko, widzę braki na innych płaszczyznach. Do tego dochodzi trening na siłowni - crossfit.
Przy tym znacznie zmniejszony kilometraż w stosunku do Twojego. Sporo w nim podbiegów i przebieżek. Mało długich wybiegań, zwrócenie uwagi na przetrenowanie. Się zobaczy.
W tym tygodniu muszę odpuścić. Miałem wycinany pieprzyk, zabieg już przełożony z przed Poznania. Popracuję na nogami.
Trzymaj się i powodzenia
Ps. Jeszcze raz. Jestem pod wrażeniem Twojego treningu i wyniku.
T
Ps. Niby jesteśmy połączeni ale nie widzę twoich treningów. Jak znajdziesz chwilę to sprawdź ustawienia:-)
TomB
HM 1:27:04
M 3:15:46
HM 1:27:04
M 3:15:46
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki! Ja mam jak KrzychuM - lubię dużo biegać
Teraz już powinieneś widzieć treningi na GC.
Teraz już powinieneś widzieć treningi na GC.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak nie jak tak
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dawajcie chłopy tu live wyniki na forum bo ja mam kolejne ze święceń różnych urządzeń pomocniczych w ramach I Komunii córki i jedynie przez komórę mogę zerkać ukradkiem a pokibicować by się chciało
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Łomatko, chłopaki, ale starocia odgrzebaliście;) ale dzięki za pamięć, to miłe.
To może tu też napiszę stan rzeczy:
2015.04 TM 4:29
2015.10 TM 4:13
2016.04 TM ?:??
Z uwagi na ostatnie problemy zdrowotne nie napinam się, zaczynam na utrzymanie wyniku z Poznania, ew <3godz - walczę o wynik drużyny z pracy;) po cichu jednak liczę, że uda mi się przyspieszyć w 2 części i coś tam obciąć z życiówki.
Plusy:
1. Od prawie 3 m-cy nie palę, efektów na razie nie widać, ale jestem mega szczęśliwy, oby tylko nie wrócić.
2. Bez większych problemów i kontuzji doszedłem do dystansu maksymalnego 160/tydzień przy 3 mocnych akcentach - liczę, że w dłuższej perspektywie to zaprocentuje.
Minusy:
1. Choroby w ostatnim m-cu zjadły cały progres, nadal kaszlę i mam zapchane zatoki.
2. Kręgosłup - coś jest nie tak, boli i drętwieją mi uda - o niego najbardziej się boję, że będę musiał przerwać bieg.
3. Waga - jest mnie 4 kg więcej niż jesienią;)
To wszystko powoduje, że zupełnie nie wiem jak mi pójdzie. Dlatego rozpoczynam od 4:16 i koryguję według tętna. Jak skoczy, zwolnię, jak będzie ok, idę zgodnie z planem.
Pakiet już odebrany (expo lipa straszna), teraz się tylko opycham;) Trzymajcie kciuki!
To może tu też napiszę stan rzeczy:
2015.04 TM 4:29
2015.10 TM 4:13
2016.04 TM ?:??
Z uwagi na ostatnie problemy zdrowotne nie napinam się, zaczynam na utrzymanie wyniku z Poznania, ew <3godz - walczę o wynik drużyny z pracy;) po cichu jednak liczę, że uda mi się przyspieszyć w 2 części i coś tam obciąć z życiówki.
Plusy:
1. Od prawie 3 m-cy nie palę, efektów na razie nie widać, ale jestem mega szczęśliwy, oby tylko nie wrócić.
2. Bez większych problemów i kontuzji doszedłem do dystansu maksymalnego 160/tydzień przy 3 mocnych akcentach - liczę, że w dłuższej perspektywie to zaprocentuje.
Minusy:
1. Choroby w ostatnim m-cu zjadły cały progres, nadal kaszlę i mam zapchane zatoki.
2. Kręgosłup - coś jest nie tak, boli i drętwieją mi uda - o niego najbardziej się boję, że będę musiał przerwać bieg.
3. Waga - jest mnie 4 kg więcej niż jesienią;)
To wszystko powoduje, że zupełnie nie wiem jak mi pójdzie. Dlatego rozpoczynam od 4:16 i koryguję według tętna. Jak skoczy, zwolnię, jak będzie ok, idę zgodnie z planem.
Pakiet już odebrany (expo lipa straszna), teraz się tylko opycham;) Trzymajcie kciuki!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
powodzenia oczywiście!!!!
- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
spokoHael pisze:Łomatko, chłopaki, ale starocia odgrzebaliście;) ale dzięki za pamięć, to miłe.
hhmm, coś mi się wydaje, że te kaszle to efekt rzucenia fajek. Nie znam się ale wiem, że kilka osób, ktore znam miały podobnie.Hael pisze: Plusy:
1. Od prawie 3 m-cy nie palę, efektów na razie nie widać, ale jestem mega szczęśliwy, oby tylko nie wrócić.
Minusy:
1. Choroby w ostatnim m-cu zjadły cały progres, nadal kaszlę i mam zapchane zatoki.
Oczywiście nie zaczynaj jarać kaszel w końcu minie
Kciuki trzymamy. Jak Ci będzie ciężko na 30tym, 35tym czy dalej to pomyśl, że my tu jesteśmy i komentujemy. Wtedy zesraj się a nie daj się a my napiszemy : "o przyspiesza, jest dobrze"
Będzie dobrze !
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
- Hael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
- Życiówka na 10k: 38:03
- Życiówka w maratonie: 02:57:54
- Lokalizacja: Łódź
Katekate, dziękuję:)
Krzychooo, kaszel od zapalenia zatok, niestety. A z tym śledzeniem, to już wiem, jaka jest presja:) a potem jeszcze trzeba będzie się tłumaczyć publicznie. I jak tu biec dla przyjemności;))
Krzychooo, kaszel od zapalenia zatok, niestety. A z tym śledzeniem, to już wiem, jaka jest presja:) a potem jeszcze trzeba będzie się tłumaczyć publicznie. I jak tu biec dla przyjemności;))
- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie traktuj tego jako presję ale jako wsparcie, jak będzie ciężko to pomyśl, że patrzymy, liczymy sekundy i trzymamy kciukiHael pisze:Katekate, dziękuję:)
Krzychooo, kaszel od zapalenia zatok, niestety. A z tym śledzeniem, to już wiem, jaka jest presja:) a potem jeszcze trzeba będzie się tłumaczyć publicznie. I jak tu biec dla przyjemności;))
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
- krzychooo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kurde, ma ktoś linka do wyników online ? znalazłem relację live ale wyników nie mogę
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Hael jaki ma numer?
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43