Jeżeli ktoś chce ignorować złamany palec u nogi (jak niestety ja), to niech tego nie robi. Uparłem sie i pobiegłem półmaraton i jeszcze 16 km, bo mi sie wydawało, że to nic. Teraz łupie pięć razy bardziej i ledwo łażę. A wystarczyło odczekać 4-6 tygodni. Wszystkie plany wzięły w łeb.
Aaa i jeżeli masz palec jak bania to rób zdjęcie. Mnie też się wydawało, że to nic. Pewnie stłuczenie - tak sobie tłumaczyłem...
Złamany palec stopy - przestroga
- wojtekkos2
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 07 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gruszczyn k/Poznania