sumik pisze:marek84 pisze:sumik pisze:Po cholerę Ci interwały. Mocniejsze bodźce zachowaj na przyszłość. Rób dużo luźnych wybiegać, sprawności, rytmu biegu. Zastosuj zasadę. Minimum wysiłku, maksimum efektów. Jak zaczniesz teraz walić interwały, zabawy biegowe itp. Twoje wyniku pójdą szybko w górę, a potem dno i bąble.
Absolutnie się nie zgodzę - to nie jest szuracz po 50-tce, to jest młody chłopak! Teraz powinien robić trening stricte szybkościowy, sporo krótkich i szybkich akcentów + siła i wzmacnianie. Zamulanie i szuranie po 10-15km wolno to nie dla niego - po co tak. Zgadzam się w 100% z Rollim - niech się zapisze do klubu i zacznie trenować nawet pod bieżnię, a nie zamulać. Z tego później wchodzi się na dystanse 5-10km na zupełnie innym poziomie.
Proszę bardzo. Nie zgodziłeś się ze mną, że w początkowym okresie młody chłopak nie powinien biegać dużo, mocno, interwałowo. Napisałeś też, że nie powinien robić pracy tlenowej na rozbieganiach, bo się "zaszura"
Ja natomiast nigdzie nie napisałem, że nie powinien biegać w klubie i startować na bieżni. Nawet go do tego zachęcam.
Kolego, kto tu mówił o waleniu interwalow. Wiesz w ogóle ile roznego rodzaju interwaly sie stosuje? Widze ze nie masz pojęcia o podejsci treningowego w okresie mlodzikow, wiec nie mieszaj.
Ty mylisz i mieszasz wiele roznych rozne rzeczy i próbujesz przez krzyk cos tam udowodnić, ale co?
Zejdz o 3 stopnie niżej i napisz dokladnie co masz na mysli.
Ja sie ciebie pytalem czy wiesz jaka jest rola trenera w klubie, a ty ze oni zajeżdża. Wiec nie ma o czym rozmawiac na tematy o ktorych nie masz zielonego pojecia. A pisac o roznego rodzaju treningow z mlodzierza to bym tu musial siedziec 6 tygodni.
W Marka i mojej wypowiedzi bylo tylko jedno: nie wysylaj chlopaka co drugi dzien 10km szurac tylko on ma isc do klubu, bo go skarzesz na wieczne szuranie..
Znasz Pawla? To fajnie ze go znasz. Taki jednostkowy przyklad o niczym nie znaczy. Nie znaczy ze inni trenerzy sa dobrzy czy zli. Ale moge ci powiedziec, ze kazdy chce dla swojego opiekuna jak najlepiej. Jednak na swiecie sa miliony innych mlodzikow, ktorzy sa prowadzeni przez trenerow w jak najlepszy sposob. A ze nie dojda nigdy do Mistrzostw Swiata, to chyba logiczne.