Amator od 1,5 roku. Co dalej ? Co zmienić ?
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Jestem w stanie "posypać głowę popiołem" i przyznać się do błędu.
Moim planem i założeniem jest zwiększyć wydolność organizmu na wysiłek, sprawdzić to w zawodach na 10 km a w dalszej perspektywie spróbować sił w półmaratonie.
Tak jak pisałem na samym początku nie celuję w wyniki zarezerwowane dla osób biegających 10km w 30 czy 35 minut, i które wiele poświęcają aby to osiągnąć.
Robię coś źle lub całkiem źle, jak twierdzisz , to pomóż to poprawić.
Moim planem i założeniem jest zwiększyć wydolność organizmu na wysiłek, sprawdzić to w zawodach na 10 km a w dalszej perspektywie spróbować sił w półmaratonie.
Tak jak pisałem na samym początku nie celuję w wyniki zarezerwowane dla osób biegających 10km w 30 czy 35 minut, i które wiele poświęcają aby to osiągnąć.
Robię coś źle lub całkiem źle, jak twierdzisz , to pomóż to poprawić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W pierwszym zdaniu sam sobie zaprzeczasz. Gotowiec dlatego jest gotowcem i wisi w internecie na największym portalu biegowym w tym kraju, że jest "sprawdzonym sposobem". Możesz mieć wątpliwości, czy on pasuje do ciebie, twojego celu i poziomu, ale moim zdaniem tak.marion0 pisze:No właśnie, po to proszę Was o poradę aby nie opierać się na "gotowcach" tylko na sprawdzonych sposobach. Przeglądałem te plany treningowe na 10 km i inne i jest sporo rzeczy do zrobienia i zapamiętania i według wielu opinii sporo rzeczy nie potrzebnych.
A plan nadal bez sensu. Po co ci to bieganie po 5:10? Zobacz sobie kalkulator na głównej i sprawdź, że przy twoich osiągach 5:10 to jest już intensywność "średnia", "drugi zakres", jak zwał tak zwał. Intensywność, którą powinieneś utrzymywać treningowo przez 30-60min, a nie latać nią w przerwach i na rozgrzewkach. "Pierwszy zakres" dla ciebie to 5:30 i to jego górna granica. Dolna to nawet 6:20.
Zgadzam się z Qbą. Albo zrozumiesz co chemy ci powiedzieć, albo szukasz potwierdzenia swoich pomysłów. Bo skąd nagle w twoim zmodyfikowanym planie podbiegi, skoro na tym etapie nikt ci ich nie proponuje i nie są ci one dla złamania 45min potrzebne?
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Wiele osób, w tym ja, zaczyna przygodę z bieganiem, przepraszam za stwierdzenie, "od dupy strony" i porady na różnego rodzaju forach nie trafiają do wszystkich. Fajnie by było mieć kogoś, kto poprowadzi za przysłowiową rękę.
W mojej okolicy nie mam niestety nikogo, kto zna się lepiej i mógłby pomóc.
W mojej okolicy nie mam niestety nikogo, kto zna się lepiej i mógłby pomóc.
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Potwierdzam zdanie poprzedników, w szczególności Qby - nie masz pojęcia o treningu i Twoje plany są słabe, ponieważ nie masz WIEDZY. Co zrobić ? Widzę dwa wyjścia:marion0 pisze:W mojej okolicy nie mam niestety nikogo, kto zna się lepiej i mógłby pomóc.
1. Kupić książkę np. bieganie metodą Danielsa (ja sam zaczynałem ze Skarżyńskim i osobiście go wolę, ale Daniels jest prostszy, bardziej łopatologiczny, koszt ca. 40 zł), przeczytać, jeszcze raz przeczytać, zrozumieć, zacząć układać swoje plany zgodnie z tą książką. Do tego czasu nie biegać szybciej niż 5:00/km jeśli jest coś krótkiego, 5:30/km jeśli jest coś długiego. Biegasz za szybko!
2. Jechać z jakimś gotowcem z internetu, akurat linkowany wyżej plan Bartoszaka jest moim zdaniem, zbyt mocny na ten poziom wynikowy, ale piszę to ze swojej perspektywy. Osobiście wybrałbym ten plan, jeśli nie uda Ci się z trzema treningami, powtórzysz go w wersji z 4 treningami, ale przeskoczysz na jakiś plan do półmaratonu
Pytanie o początki: realizowałem gotowce z internetu, bo nie miałem pojęcia o treningu biegowym.
p.krunner
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dokładnie tak. Najpierw plan typu "wstań z kanapy" by marszobiegiem dojść do 60min biegu ciągłego (to już masz za sobą) a potem na dwa kolejne starty, 10k i półmaraton pół roku później, dwa plany od organizatora lub patrona medialnego biegu: bieganie.pl dla Biegnij Warszawo i Magazyn Bieganie dla połówki w Warszawie.
Napiszę jeszcze raz. Bieganie amatorskie na średnim poziomie jest proste i nie trzeba wynajdywać Ameryki dla każdego z nas osobno.
Napiszę jeszcze raz. Bieganie amatorskie na średnim poziomie jest proste i nie trzeba wynajdywać Ameryki dla każdego z nas osobno.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Idąc za Waszą radą odnośnie "gotowców" czy taki trening rozpisany na 3 razy w tygodniu
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu
mogę przysposobić i czy mogę go realizować nie od początku, a np. od 6 tygodnia ?
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu
mogę przysposobić i czy mogę go realizować nie od początku, a np. od 6 tygodnia ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Musiałbyś sie zapytać autora. Tu masz dosyć uniwersalny Plan z trzema jednostkami treningowymi w tygodniu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie mogę tego powiedzieć na 100%, ale jeżeli w 24 tygodnie trzema treningami/tydz zejdziesz z poziomu 46min do złamania 40min to będę ci wiązał buty i prosił o rady. Mierz siły na zamiary, tego typu progres to najpewniej rok jak masz predyspozycje, dwa dla normalnego człowieka.marion0 pisze:Idąc za Waszą radą odnośnie "gotowców" czy taki trening rozpisany na 3 razy w tygodniu
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu
mogę przysposobić i czy mogę go realizować nie od początku, a np. od 6 tygodnia ?
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Trening na 40 minut może być dla Ciebie nie do zrealizowania. Spójrz na tygodnie 19-22 w planie, który podlinkowałeś, szczególnie na jednostki niedzielne i czwartkowe. Naprawdę trzymałbym się na Twoim miejscu planu na 45 minut, no może na 42 minuty na 10 km (tam są plany na 42 minuty, możesz spojrzeć, ale nawet te plany będą dla Ciebie trudne).marion0 pisze:Idąc za Waszą radą odnośnie "gotowców" czy taki trening rozpisany na 3 razy w tygodniu
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu
mogę przysposobić i czy mogę go realizować nie od początku, a np. od 6 tygodnia ?
Moim zdaniem, możesz taki plan realizować od 6 tygodnia. Poza tym nic w nim nie zmieniaj. Co oznacza rozbieganie dla Ciebie w tym planie ? Oznacza bieg tempem z przedziału 5:55-5:30/km
powodzenia
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Rzeczywiście, po wgryzieniu się w rozpiskę treningu na 40 minut to mogłoby być ciężko. Znalazłem plan na 42 min/10 km z trzema treningami w tygodniu. Myślę, że skupię się na nim i spróbuję go dokładnie realizować. Osiągnięcie takiego wyniku byłoby dla mnie sporym postępem, zwłaszcza w perspektywie półmaratonu w październiku.
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Jeszcze jedno. W jakim tempie utrzymywać podbiegi i rytmy z tego planu
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu ???
http://treningbiegacza.pl/plany-trening ... w-tygodniu ???
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tego się nie robi zazwyczaj na konkretne tempo. Ma byc poprostu raczej szybko.
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 mar 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 42:40
- Życiówka w maratonie: 3:30:05
Witam ponownie. Od ostatniego razu na forum minęło trochę czasu. Wybrałem plan na 10 km w 42 minuty z trzema treningami w tygodniu. Tak jak pisaliście, dobry plan to podstawa !!!. Realizuję go rzetelnie, ale po drodze "wypadł" bieg nocny na 10 km i chciałem spróbować w jakiej jestem kondycji. Czas 45:29 i jestem z niego trochę zawiedziony.
Wiedziałem, że 42 minut nie osiągnę, ale myślałem że zbliżę się do 43.
Może to przez pogodę ( lało całą trasę ), może dlatego że to pierwszy mój start na takiej imprezie, ale być może też zbyt zachowawczo zacząłem.
Po biegu czułem się bardzo dobrze, wydawało mi się, że mogę pociągnąć jeszcze w tym tempie jakiś kawałek.
Wydaje mi się, że miałem zapas sił i nie czułem się zmęczony.
Dzięki za wszelkie rady, teraz mam punkt odniesienia na przyszłość.
Pozdrawiam
Wiedziałem, że 42 minut nie osiągnę, ale myślałem że zbliżę się do 43.
Może to przez pogodę ( lało całą trasę ), może dlatego że to pierwszy mój start na takiej imprezie, ale być może też zbyt zachowawczo zacząłem.
Po biegu czułem się bardzo dobrze, wydawało mi się, że mogę pociągnąć jeszcze w tym tempie jakiś kawałek.
Wydaje mi się, że miałem zapas sił i nie czułem się zmęczony.
Dzięki za wszelkie rady, teraz mam punkt odniesienia na przyszłość.
Pozdrawiam