Pobiłeś życiówkę w takich warunkach i poleciałeś relatywnie lepiej niż
inni biegacze z porównywalnego poziomu.
Ja wiem....trochę żal,że nie pękło 1:21,ale przecież nie kończysz przygody z bieganiem.

Moderator: infernal
Czyli jednak jesteś człowiekiem a nie zaprogramowaną maszynąmihumor pisze:Szło jednak złamać 1.21 ale po prostu nieco złą taktykę przyjąłem
eee myśle że jak Michał by zaczął z balonami na 1:29 to by musiał chyba żonglować przy tym jakimis piłeczkamisosik pisze:Ja u siebie widzę, że te niecałe 3 km z balonikami na 1:29 okazały się strzałem w dziesiątkę. Możliwe, że takie coś i u Ciebie Michał mogłyby zadziałać
Wojtku chodziło mi oczywiście proporcjonalnie do celu. Ja leciałem na złamanie 1:27 i zaczałem na 1:30panucci10 pisze:eee myśle że jak Michał by zaczął z balonami na 1:29 to by musiał chyba żonglować przy tym jakimis piłeczkamisosik pisze:Ja u siebie widzę, że te niecałe 3 km z balonikami na 1:29 okazały się strzałem w dziesiątkę. Możliwe, że takie coś i u Ciebie Michał mogłyby zadziałać![]()
heh reszta to gdybologia, tym bardziej że silny wiatr na powrocie był i ciężko było by przy takim tempie coś nadrabiać!
Ogólnie ciężko oceniać już po wszystkim co by było gdyby ale wydaje mi się że przez mocny wiatr na powrocie każda minimalna sekunda wypracowana na pierwszej dyszcze to była dobra decyzja. Później ciężko przyspieszyć jak wiatr dmucha Ci w ryjamihumor pisze:Wolniejszy nieco początek przekłada się na lepszą drugą połowę, to pewne. Trudno powiedzieć ile by to wniosło przy wolniejszej pierwszej piątce o ok 15 sek bo o takiej tu różnicy jest mowa. Druga piątka już była ok. Warunki były trudne i to stwarza pewien problem w ocenie gdybania. Koleżka, który był przede mną o 50 sek w górskich w Lasku Wolskim biegał czasu lepsze ode mnie o 1-2 min, koleś co bywał zaraz za mną w Wolskim był teraz za mną 20 sek. Miejsce w szyku zachowane znaczy i pewnie w tym warunku to złamanie 1.21 było możliwe ale to było gdzieś w okolicy mojego teoretycznego maksa na ten dzień. Czyli tak patr4ząc na układ odniesienia to nie było jakoś źle![]()