Idealne miejsce do życia i biegania

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
lepkareka
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 30 kwie 2012, 18:14
Życiówka na 10k: 00:49:48
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Ursus

Nieprzeczytany post

Gdybym musiał już wyjeżdżać, to chyba zdecydowałbym się na Barcelonę. Świetne miasto, bardzo fajne dla biegacza - morze, pagórkowaty teren, ośrodek olimpijski...
Maraton - 3:45

„Jeśli ktoś jest w stanie pokonać 160, 80, czy nawet 42 kilometry, to zyskuje taką wiarę we własne możliwości, że poradzi sobie ze wszystkim” – Scott Jurek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mimo, że PAwel 15 lat temu wzbraniał się przed Kalifornią to mi ona wydaje się kusząca. Zwłaszcza okolice San Francisco, choć nie tylko.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

No to jak naczelny dolaczyl sie do archeologii, to ja tez moge :hejhej:
Jako stworzenie cieplolubne, nie lubiace nudnej egzystencji, zakladajac wystarczajace zdolnosci finansowe:
1. Birma
2. Filipiny

Malezja i Tajlandia tez dobre, ale moglyby sie znudzic.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na Filipinach, na zmianę na wyspach Cebu/Bantayan mieszka mój szwagier. Odkąd zakupił kilka kobr (dla pozyskiwania leniczniczego jadu) i zrobił kurs szamana - serio :bum: - żyje sobie spokojnie większą część dnia spędzając na hamaku.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

No I znalazl sobie nisze. Lece kupic kobry ;)
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

rubin, to bardzo interesujące, co piszesz. właśnie rozważam zmianę miejsca do życia, możesz podać więcej szczegółów? :hej:
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

przyznam że bez najmniejszych oporów wybrałbym Nową Zelandię.
Już kiedyś w życiu był taki okres, że nie wiele brakowało a bym tam się wyniósł. Ale kto wie, może kiedyś :hej:
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Australia - na ziemi i w wodzie, w mieście i na pustyni, w parku i na plaży, dziesiątki gatunków niebezpiecznych zwierząt czeka tam na każdego, od małych jadowitych pająków i skorpionów poprzez meduzy i węże a na krokodylach różańcowych i żarłaczach białych kończąc, więc życie biegacza byłoby naprawdę ciekawe i ciut ekstremalne w porównaniu z tą naszą monotonią ;) A tak trochę bardziej serio, to dlatego, że tam po prostu jakby czas płynie wolniej a ludzie są naprawdę szczęśliwi! Ponadto, maraton w Sydney jest na pierwszym miejscu listy najbardziej pożądanych w sondażach biegowych :)
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
pawel.rz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 17 mar 2016, 12:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja mimo małego stażu polecam wam wszystkim Szwecję. Cudowny kraj dal sportowców i sportowych amatorów. Jak dla mnie idealny klimat. Lato nie zbyt upalne a i zimy nie są srogie. W zależności od pory roku i regionu bywa, że ciemno robi się o np. 3 w nocy, to i trening można po pracy zrobić. Bardzo dobre ścieżki do biegania. Wielu ludzi aktywnie spędzających czas od spaceru z psem przez rowerzystów biatlonistów (również w lato na nartach z kółkami) przez biegaczy.

PS: Ciekawostką i miłym zaskoczeniem dla mnie było, że firmy od małych cukierni i piekarni po przez koncerny typu Sony, Tetrapak chętnie pomagają materialnie tzw. profesjonalnym amatorom w wyjazdach na zawody obozach itp.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

pawel.rz pisze:A ja mimo małego stażu polecam wam wszystkim Szwecję. Cudowny kraj dal sportowców i sportowych amatorów. Jak dla mnie idealny klimat. Lato nie zbyt upalne a i zimy nie są srogie. W zależności od pory roku i regionu bywa, że ciemno robi się o np. 3 w nocy, to i trening można po pracy zrobić. Bardzo dobre ścieżki do biegania. Wielu ludzi aktywnie spędzających czas od spaceru z psem przez rowerzystów biatlonistów (również w lato na nartach z kółkami) przez biegaczy.

PS: Ciekawostką i miłym zaskoczeniem dla mnie było, że firmy od małych cukierni i piekarni po przez koncerny typu Sony, Tetrapak chętnie pomagają materialnie tzw. profesjonalnym amatorom w wyjazdach na zawody obozach itp.
Z tym biathlonem to przesadziłeś, nikogo z bronią nie uświadczysz ;-)
Ale faktycznie, łatwo jest wyjść się poruszać. Gdyby nie te ciemności zimą. Chociaż równie mocno potrafią rozwalić białe noce: organizm myśli że powinien być aktywny, skoro jest tak jasno i nie śpi, a zmęczenie się akumuluje.
Ale uwielbiam te ścieżki w lesie Rydskogen wysypane zrabkami drewna, idealne podłoże: nie twarde i nie ma zapadania się.
A jak ktoś lubi to można wziąć frisbee i zagrać w golfa leśnego :-) byłem zaskoczony jak poznałem sens umieszczania w lesie tych łańcuchowych koszy :-)
Generalnie 50:50.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mama Kim - to może wydawać się zwyczajnie banalne - bilet lotniczy na Filipiny, wiza, trochę grosza na start. Zdecydowanie trudniejsza jest sprawa ułożenia sobie wszystkiego w głowie. Bose życie, elektryczność nie zawsze jest taka oczywista, skromne proste jedzenie. Trzeba być gotowym na nieprawdopodobną dla nas prostotę życia i to pokochać. Inaczej nie da rady. Mariusz jest na Filipinach 9 miesięcy w roku, na trzy przylatuje do Polski i od razu zaszywa się w Bieszczadach. Na Filipinach kupić kobrę wielu może, natomiast "wydoić ją" ..... hmmm
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Takie zycie nie jest jednak dla wszystkich. Albo dla tych co dopiero wchodza w zycie, albo dla tych co juz maja z gorki.
Dla kogos kto ma dzieci w wieku szkolnym, to nie jest rozwiazanie. Edukacja na malej wyspie na Filipinach to nie to czego bysmy oczekiwali.

[quote=rubin] Zdecydowanie trudniejsza jest sprawa ułożenia sobie wszystkiego w głowie. [/quote]
To zdecydowanie! Zycie w klapkach i krotkich spodenkach jest na dluzsza mete dosc nudne, nawet na Filipinach. Ile tak mozna wytrzymac? 10 lat? To chyba max?
Potem trzeba szukac innego ciekawego miejsca. Ale "jesien zycia", dlaczego nie.
Tak czy inaczej, ja piatek lece tam (juz po raz kolejny), wiec sprawdze po ile te kobry chodza na rynku ;), gdzies musze przeczekac, zaczym sytuacja polityczna w Birmie sie ustabilizuje ;).
Chociaz z biegowego punktu widzenia, nie jest to dobre miejsce. Temperature powyzej 30 stopni nie sprzyja, ale o tym napisze za dwa tygodnie ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Z punktu widzenia biegania idealne są miejsca, gdzie jest dużo słońca ale nie jest gorąco, np: wysokie góry lub morski klimat.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

dojenie kobry to trochę teges :ojoj: ja w klapkach i krótkich spodenkach mogę spędzić dowolną ilość czasu, problem tylko - za co. macie może jakieś inne patenty, oprócz tych kobr?
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Biorac pod uwage obecną sytuację geopolityczna trudno byłoby znalezc miejsce gdzie byloby bezpiecznie, srodowisko niezdewastowane, gdzie dobrze moglibyśmy się czuc jako obcokrajowcy i jeszcze z dobrym klimatem do biegania.
Europa cala jest zagrozona.
Na daleki wschod bym sie nie zdecydowala, ze wzgledu na warunki przyrodnicze (trzesienia ziemi, tsunami) i ze wzgledu na wojujacy tam w wielu krajach islam (Malezja, Indonezja, Fiipiny) lub inne zagrozenia zwiazane z tymi krajami ( historia lubi sie powtarzac- Kambodza, Korea). Jako kandydat zostaja moze jakies ladne zakatki Chin.
Bliski Wschod bylby idealny, gdyby nie panujace tam wojny i antagonizmy na linii Islam- Europa.
Afryka - jw plus zagrożenia ze wzgledu na odmiennasc rasowa. Marzyloby mi się Rpa, ale ta przestępczość i wisząca w powietrzu nienawisc na linii biali-czarni mogłaby byc grozna. https://youtu.be/qyE9vFGKogs

Ameryka pld i Karaiby - chyba zle bym sie czula, bo kazdy bialy jest czytany przez pryzmat amerykanow z Usa lub hiszpanskich najezdzcow.
Usa - odpada, poza tym teoretyczny cel atakow. Kanada - za blisko Usa.
Co zostaje?
Czechy?
Ostatnio zmieniony 22 mar 2016, 20:17 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ