MEZO planuje 2h30 w maratonie w ciągu dwóch lat
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Hej, a Tomasz Lis połamał w końcu 3h czy nie? Felieton Nagora sugeruje że nie ale może ktoś z Was ma bardziej szczegółowe info. Ostatnio o tym cicho w mainstreamie...
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Aby pobiegł 2.45 w Gdańsku to powinien pobiec połówkę po 1.17 - oba cele wydają się być ogromnym skokiem jakościowym. Z całym szacunkiem ale to jednak sporo więcej niż podciągnąć komuś szybkiemu (i biegającemu od lat) wytrzymałość i nadać strukturę sensownego treningu do tempa 4.15. To było oczywiście fajne i szacunek za postęp ale zwróciłbym uwagę, że kolejny skok już był dosyć standardowy a postęp jaki notuje sporo biegaczy - choć też niezły (z 2.58 na 2.55). Dalej będzie jeszcze trudniej. Kwestią kluczową jest zdrowie i odporność na kontuzje, co udało się zrobić z mniejszego biegania na więcej może nie wystarczać a nawet drobne problemy zdrowotne zmuszają do kompromisów a czas sobie płynie. Na to jeszcze musi nakładać się szczęście by te kluczowe starty biegać w dobrych warunkach i to w zasadzie wszystkie bo kiepski warun w maratonie przy wyżyłowanych celach i presji czasowej może się zakończyć zupełną katastrofą. Bedę obserwował z zaciekawieniem i choć jestem raczej sceptyczny to kibicuję pozytywnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13688
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1mihumor pisze:Aby pobiegł 2.45 w Gdańsku to powinien pobiec połówkę po 1.17 - oba cele wydają się być ogromnym skokiem jakościowym. Z całym szacunkiem ale to jednak sporo więcej niż podciągnąć komuś szybkiemu (i biegającemu od lat) wytrzymałość i nadać strukturę sensownego treningu do tempa 4.15. To było oczywiście fajne i szacunek za postęp ale zwróciłbym uwagę, że kolejny skok już był dosyć standardowy a postęp jaki notuje sporo biegaczy - choć też niezły (z 2.58 na 2.55). Dalej będzie jeszcze trudniej. Kwestią kluczową jest zdrowie i odporność na kontuzje, co udało się zrobić z mniejszego biegania na więcej może nie wystarczać a nawet drobne problemy zdrowotne zmuszają do kompromisów a czas sobie płynie. Na to jeszcze musi nakładać się szczęście by te kluczowe starty biegać w dobrych warunkach i to w zasadzie wszystkie bo kiepski warun w maratonie przy wyżyłowanych celach i presji czasowej może się zakończyć zupełną katastrofą. Bedę obserwował z zaciekawieniem i choć jestem raczej sceptyczny to kibicuję pozytywnie.
Tez tak to widzę.
Nagor powinien tez po sobie wiedzieć ze:
ktoś jest szybki to nie znaczy ze umie szybko przebiec maraton.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13156
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest jeszcze kilka innych cech składających się na motorykę, a które mogą być kluczowe w tak szybkim bieganiu maratonu. Widzę jak Mezo biega piątki na city trial i nie jest to styl ekonomicznego długasa. Kolega jest pospinany. Podobnie jak Nagor zresztą. Łatwiej ten tandem doprowadzi do wyniku 33 na dychę niż 2:30 w maratonie.nagor pisze:Szybkość jest bardzo mocną stroną Jacka i jest cechą motoryczną, o którą dbam i którą rozwijam od początku naszej przygody.
Tak jak już pisałem wcześniej trzeba podejść niekonwencjonalnie, czyli z uwzględnieniem wszystkich cech motorycznych i naciskiem nie na te dobre lecz na te słabe, żeby je poprawić. Mały kilometraż to jeszcze za mało by było niekonwencjonalnie. A do poprawy jest sporo i są to najtrudniejsze cechy motoryczne w zestawie, bo szybkość, siłę i wytrzymałość robi się sztampowo lecz obniżanie tonusu, poprawa gibkości i koordynacji, to inna bajka, choć jak najbardziej cechy te wliczają się do motoryki. Ekonomizacja ruchu w maratonie jest kluczowym elementem.
Kiedyś też podchodziłem do 2:30, ale właśnie sztampowo. Z dzisiejszej perspektywy wiem, że to zdecydowanie nie tędy droga. "Gdyby starość mogła, a młodość wiedziała". Niestety wówczas żadnego yacoola, który by mi coś podpowiedział nie było, a porady Skarżyńskiego w tym zakresie pozostawiają sporo do życzenia.
Jeżeli Mezo zmieni ruch, co jest arcytrudnym zadaniem, to poleci 2:30. Inaczej nie ma szans.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Kiedys podobno Ron Hill ( a bylo to jednak pare ladnych lat temu) twierdzil ze nie ma zadnego problemu z wytrenowaniem zawodnika na 2:15.
Faktycznie, latwiej wytrenowac dobrego dlugasa niz sprintera. Jedno sie ma, na drugie trzeba zapracowac, i to madrze.
Fachowy trening maratonski jest bardzo maloletni, bo do niedawna byla to dyscyplina niszowa, trenowana metoda prob i bledow, z przewaga tych drugich.
Minie jeszcze kilka ladnych lat az trenerzy naprade zaczna rozumiec o co naprawde chodzi w tym treningu.
Mialem szczescie umknac spod stachanowskiej maniery i wymyslic swoja wlasna, powszechnie wysmiewana... do czasu.
Problem polega na tym ze wiekszosc jest glupia bo nie chce byc madra, i powiela glupie szablony. Wybicie sie ponad przecietnosc grozi ucieciem glowy.
Kiedys podobno Ron Hill ( a bylo to jednak pare ladnych lat temu) twierdzil ze nie ma zadnego problemu z wytrenowaniem zawodnika na 2:15.
Faktycznie, latwiej wytrenowac dobrego dlugasa niz sprintera. Jedno sie ma, na drugie trzeba zapracowac, i to madrze.
Fachowy trening maratonski jest bardzo maloletni, bo do niedawna byla to dyscyplina niszowa, trenowana metoda prob i bledow, z przewaga tych drugich.
Minie jeszcze kilka ladnych lat az trenerzy naprade zaczna rozumiec o co naprawde chodzi w tym treningu.
Mialem szczescie umknac spod stachanowskiej maniery i wymyslic swoja wlasna, powszechnie wysmiewana... do czasu.
Problem polega na tym ze wiekszosc jest glupia bo nie chce byc madra, i powiela glupie szablony. Wybicie sie ponad przecietnosc grozi ucieciem glowy.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13688
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Opisz krotko.wojtek pisze: Mialem szczescie umknac spod stachanowskiej maniery i wymyslic swoja wlasna, powszechnie wysmiewana... do czasu.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nigdy nie biegalem ponad 200km tygodniowo bo to trening pod setke, nie pod maraton.
110-150 tygodniowo, znaczniejsze akcenty i nigdy akcent na zmeczeniu, tylko na pelnym wypoczynku, za wyjatkiem startow, czesto 3xtygodniowo. Dodatkowo sila biegowa bo wytrzymalosc silowa jest zasadnicza w maratonie. Sami zobaczcie jakim krokiem zaczynacie a jakim konczycie. Warunek - sila pod maraton, nie sprinty czy srednie.
110-150 tygodniowo, znaczniejsze akcenty i nigdy akcent na zmeczeniu, tylko na pelnym wypoczynku, za wyjatkiem startow, czesto 3xtygodniowo. Dodatkowo sila biegowa bo wytrzymalosc silowa jest zasadnicza w maratonie. Sami zobaczcie jakim krokiem zaczynacie a jakim konczycie. Warunek - sila pod maraton, nie sprinty czy srednie.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Teraz trzeba patrzeć na każdy krok. Wczoraj pobieg 5k w 17:54.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W dwa tygodnie po zyciowce na piatke 15:25, zaliczylem debiut w Maratonie Pokoju, na trasie krotszej o okolo 1.5 km. Wynik 2:50 byl bardzo bezpieczny
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13688
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Powtarzam, z takimi wynikami na da rady zejść poniżej 2:45. Droga jeszcze baaaaaardzo daleka.Adam Klein pisze:Teraz trzeba patrzeć na każdy krok. Wczoraj pobieg 5k w 17:54.
On musi pobiec na treningu 4x5km w 17:30.
- FilipO
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
- Życiówka na 10k: 38:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Mezo na mecie Maniackiej Dziesiątki zadowolony był z siebie dziś. Nie uchwyciłem niestety jego czasu.
PS. Emil Dobrowolski poprawił swoją życiówkę o 30sekund! Jest w gazie, więc w Wiedniu zawalczy o kwalifikacje.
PS. Emil Dobrowolski poprawił swoją życiówkę o 30sekund! Jest w gazie, więc w Wiedniu zawalczy o kwalifikacje.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
-
- Wyga
- Posty: 113
- Rejestracja: 27 lut 2008, 07:45
- Życiówka na 10k: 31:47;39
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Połaniec/Kłoda
Emil ze świetnym czasem 29.27, Mezo też całkiem szybko 35.34 (pierwsze 5km-18.06).
Damian Noga
1500m-3:58:19
3000m-8:36:63
5000m-15:17:00
10 000m-31:47:39
10km-31:03
Półmaraton-1:09:30
1500m-3:58:19
3000m-8:36:63
5000m-15:17:00
10 000m-31:47:39
10km-31:03
Półmaraton-1:09:30
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
29:27 to już naprawdę nieźle.
35:34 to tez dobry wynik.
35:34 to tez dobry wynik.