Komentarz do artykułu Chudy Wawrzyniec wystartuje po raz piąty! Garść liczb i ciekawostek
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Ha! W koncu! Choć malo startuje w zawodach, uważam ze medale powinny być wlasnie dla czołówki. Numer startowy jest zupełnie wystarczają pamatka. Mam nadzieje ze inni pojda tym tropem. Wolal bym nizsze wpisowe albo np znizke przy kolejnym starcie.
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Adam Klein pisze:Chociaż jak czytam to już sporo osób o tym wiedziało, ale tutaj oficjalne oświadczenie. Decyzja prawie, że rewolucyjna
http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=8584
Kurcze a mnie nikt w zeszłym roku, ani nie pocałował na mecie, ani nie podał otwartego piwa... ech życie... Biednemu zawsze wiatr w oczy...
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Ja zbieram tylko numery startowe i mam nerwa jak trzeba oddawać a są takie zawody
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 27 sty 2016, 14:40
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
Medale na mecie są ważne ...kiedy zaczyna się przygodę z bieganiem. W takim przypadku pokonanie całej trasy w limicie czasowym rzeczywiście jest osiągnięciem (kto zbiera większe owacje? pierwszy na mecie, czy ostatni? - wg moich obserwacji ostatni!). Każdy medal, który zdobyłem w pierwszym sezonie startów był dla mnie świętością. Zdarzało mi się nawet zaplanować start w imprezie, która w ubiegłych latach zwyciężała lub zajmowała wysokie miejsca w rankingach na najfajniejszy medal. Tylko że wszystkie te medale służą teraz moim dzieciom do zabawy. Odnoszę wrażenie, że z większym pietyzmem traktuję numery startowe, tym więcej dla mnie warte im bardziej ubłocone (zakrwawionych jeszcze nie mam ), a jeśli na nich jest wydrukowane moje imię lub ksywa, to już w ogóle czad.
Biegi ultra nie są dla początkujących. Powyższy schemat matywacji nie powinien tu obowiązywać. Fajnie byłoby mieć opcję zakupu pamiątki, kiedy startuje się po raz pierwszy na imprezie o takim poziomie, ale mógłbym za nią zapłacić. Wystarczyłby mi dyplom lub inny certyfikat. Figurkę gipsową z Wawrzyńcem wyceniam na 30 PLN (zależy od rozmiaru). Medal na 20 PLN. Chociaż pewnie i tak bym nie kupił. No chyba, że syn wymusiłby na mnie obietnicę.
Wszędzie na świecie płaci się za starty. Jeśli organizator robi fajną imprezę pro publico bono, to tym bardziej trzeba za nią zapłacić, bo to niepowtarzalna okazja do zrobienia czegoś dobrego dla świata, ludzkości, grupy cierpiących na jakieś schorzenie, mieszkańców gminy, czy kliku dzieciaków, które nigdy nie odjechały dalej niż 20km od własnej chałupy.
Pośród nas, biegaczy szczególnie amatorów raczej nie ma takich, którzy nie dostrzegaliby, że odkrywając bieganie, odkryliśmy "Świętego Graala". ...nie w sensie sprawności i zdrowia, a raczej nie tylko w tym sensie. Ja czuję się zobowiązany do dzielenia się tym czymś, co dzięki mojemu bieganiu otrzymałem. Najbardziej oczywista i najprostsza (by nie rzec prymitywna) forma tego dzielenia się, to zrzuta na cel charytatywny.
Fajnie ten wątek wyłapali i wprowadzili w życie organizatorzy City Trail (Piotrek Bętkowski został już wyżej wywołany). Wprowadzili opłatę za każdego uczestnika biegu w kategoriach dziecięcych! 1PLN! + jeszcze 1PLN na cel charytatywny. Dzieci uczą się, że za biegi trzeba zapłacić! ...bo to niepowtarzalna okazja, żeby zrobić coś dobrego ...również dla siebie.
Dołęgowscy zagrali va bank. Szacun!
Biegi ultra nie są dla początkujących. Powyższy schemat matywacji nie powinien tu obowiązywać. Fajnie byłoby mieć opcję zakupu pamiątki, kiedy startuje się po raz pierwszy na imprezie o takim poziomie, ale mógłbym za nią zapłacić. Wystarczyłby mi dyplom lub inny certyfikat. Figurkę gipsową z Wawrzyńcem wyceniam na 30 PLN (zależy od rozmiaru). Medal na 20 PLN. Chociaż pewnie i tak bym nie kupił. No chyba, że syn wymusiłby na mnie obietnicę.
Wszędzie na świecie płaci się za starty. Jeśli organizator robi fajną imprezę pro publico bono, to tym bardziej trzeba za nią zapłacić, bo to niepowtarzalna okazja do zrobienia czegoś dobrego dla świata, ludzkości, grupy cierpiących na jakieś schorzenie, mieszkańców gminy, czy kliku dzieciaków, które nigdy nie odjechały dalej niż 20km od własnej chałupy.
Pośród nas, biegaczy szczególnie amatorów raczej nie ma takich, którzy nie dostrzegaliby, że odkrywając bieganie, odkryliśmy "Świętego Graala". ...nie w sensie sprawności i zdrowia, a raczej nie tylko w tym sensie. Ja czuję się zobowiązany do dzielenia się tym czymś, co dzięki mojemu bieganiu otrzymałem. Najbardziej oczywista i najprostsza (by nie rzec prymitywna) forma tego dzielenia się, to zrzuta na cel charytatywny.
Fajnie ten wątek wyłapali i wprowadzili w życie organizatorzy City Trail (Piotrek Bętkowski został już wyżej wywołany). Wprowadzili opłatę za każdego uczestnika biegu w kategoriach dziecięcych! 1PLN! + jeszcze 1PLN na cel charytatywny. Dzieci uczą się, że za biegi trzeba zapłacić! ...bo to niepowtarzalna okazja, żeby zrobić coś dobrego ...również dla siebie.
Dołęgowscy zagrali va bank. Szacun!
-
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów/Oslo
Naprawde to takie wazne? Pierwsza trojka medale dostanie? No, naprawde bedziecie kruszyc kopie
o kawalek metalu??? A podobno biegacie dla siebie i dla zdrowia. Lepiej dorzuccie wiecej na akcje wspierania sportowcow.
Ja za wpisowe zaplacilem sporo, oj sporo
TYlut
o kawalek metalu??? A podobno biegacie dla siebie i dla zdrowia. Lepiej dorzuccie wiecej na akcje wspierania sportowcow.
Ja za wpisowe zaplacilem sporo, oj sporo
TYlut
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 08 lis 2012, 09:16
- Życiówka na 10k: 33:14
- Życiówka w maratonie: brak
"Piotrek Bętkowski został już wyżej wywołany"
Gdzie zostałem wywołany?
Gdzie zostałem wywołany?
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 27 sty 2016, 14:40
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
w komentowanym artykule: "Pamiętam, jak w 2014 roku zwycięzca długiej trasy Piotrek Bętkowski musiał żebrać od turystów choć kropelkę wody – gapa wziął ze sobą pęknięty bukłak. Rok później sam ratował Macieja, któremu zabrakło wody – a który mógłby nawet wygrać, gdyby zabrał większy jej zapas."benektorun pisze:"Piotrek Bętkowski został już wyżej wywołany"
Gdzie zostałem wywołany?
Sorry - poniosło mnie. Chodziło o to, że zostałeś "wspomniany". Nie wywołuję Cię.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Bardzo dobra decyzja z brakiem medali. Oby inni poszli w wasze ślady. Czas w końcu skończyć z tą dziecinadą na poziomie przedszkola. Dzięki temu będzie również startować mniej przypadkowych ludzi. Chociaż jak dla mnie medale mogłyby być np. dla pierwszych 10 osób. Jak wiadomo w imprezach amatorskich czesto startują zawodowcy i nawet najlepsi amatorzy nie mają szans na podium a wypadałoby tych najlepszych amatorów jednak jakoś wyróżnić
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 08 lis 2012, 09:16
- Życiówka na 10k: 33:14
- Życiówka w maratonie: brak
Chudy Wawrzyniec to spora lekcja biegania ultra - właśnie z powodu bardzo surowych warunków związanych z punktami odżywczymi.
A bukłak był cały tylko pękł na 38 km (2 km po wybiegnięciu z Przegibka) I faktycznie musiałem żebrać o wodę. I faktycznie musiałem częstować Macieja wodą na 75 km bo "umarł".
Wracając do tematu wątku skoro już piszę.
Temat mnie nie rusza. Mój stosunek do medali jest obojętny ale organizując biegi wiem, że wielu uczestników ten temat bardzo interesuje.
Organizując biegi - ja bym z nich nie rezygnował. Startując kompletnie mnie nie interesują I może ich nie być.
ok czas zapłącić za Chudego bo do 9 marca 2016 trzeba to zrobić.
PS
Cieszę się, że została zauważona zbiórka charytatywna na CITY TRAIL Junior. To oznacza, że ma ona sens.
A bukłak był cały tylko pękł na 38 km (2 km po wybiegnięciu z Przegibka) I faktycznie musiałem żebrać o wodę. I faktycznie musiałem częstować Macieja wodą na 75 km bo "umarł".
Wracając do tematu wątku skoro już piszę.
Temat mnie nie rusza. Mój stosunek do medali jest obojętny ale organizując biegi wiem, że wielu uczestników ten temat bardzo interesuje.
Organizując biegi - ja bym z nich nie rezygnował. Startując kompletnie mnie nie interesują I może ich nie być.
ok czas zapłącić za Chudego bo do 9 marca 2016 trzeba to zrobić.
PS
Cieszę się, że została zauważona zbiórka charytatywna na CITY TRAIL Junior. To oznacza, że ma ona sens.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dobra dobra :PA bukłak był cały tylko pękł na 38 km
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
mam już trzy "blaszki" z Chudego Wawrzyńca (no dobra, jedna to drewno) i nie potrzebuję czwartej, za to rosołek na Glince mi się ostatnio zamarzył (przez ten upał to coś słonego chciałem)
zapisany i właśnie opłacony
zapisany i właśnie opłacony
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nie widziałem żeby ktoś o to kruszył kopie. W oświadczeniu organizatorów przeczytałem, że ktoś podobno kruszy, ale nie wiem kto i gdzie. Jeśli rzeczywiście tacy są, to może nie zapłacą i zwolni się miejsce dla innych Czytając to wszystko aż chce się tam wystartować. Po zeszłorocznych doświadczeniach postanowiłem jednak, że minimalizuję ryzyko startu w upałach. Bieganie ma być jednak przyjemnością a nie torturą.tylut pisze:Naprawde to takie wazne? Pierwsza trojka medale dostanie? No, naprawde bedziecie kruszyc kopie
o kawalek metalu??? A podobno biegacie dla siebie i dla zdrowia. Lepiej dorzuccie wiecej na akcje wspierania sportowcow.
Ja za wpisowe zaplacilem sporo, oj sporo
TYlut
Rozumiem, że swój pakiet wylicytowałeś. Skoro tak ,to gratuluję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
W zasadzie to jest tyle imprez biegowych w sierpniu... że nie ma o co się spierać... Jak ktoś chce medal, to wybierze inny bieg. np. Ultrajanosik lub Tatrzański Festiwal Biegowy. O Gorce Ultra Trail ... nawet niewspominajac ...