bieganie zimą

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
kosmita1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 28 lut 2005, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: szczecin.

Nieprzeczytany post

witam wszystkich.jestem nowym użytkownikiem forum..mam pytanko: zacząłem  latem marszobiegi  5 km ,30 min skończyłem jesienią lekkim bieganiem ok.8 km . potem miałem przerwę .ale mnie nosi do biegania .czy teraz jest dobra pora na nowy począyek czy czekać do wiosny.zanim się wzmocnie przy odpoczynku to chyba się przeziębie na dworzu.pozdrawiam
kosmita1
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
luskan
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Myślę, że do tak -2 stopni możesz biegać bez większych obaw. Oczywiście wszystko zależy od wielu czynników. Ja biegam już od 3 lat i w zimie czasem jak temperatura spada do -5też robię sobie przebierzki. Ważne jest żeby ograniczyć oddychanie przez usta, więc jeślli wiesz że złapiesz zadyszkę to lepiej uważaj. Warto też żeby był to bieg bez przerw, jeśli wysiądziesz w połowie i przytym porządnie się spocisz to może dopaść cię grypa. Po przebierzce oczywiście obowiązkowe witaminki.

W czasie biegu organizm się na tyle nagrzewa że zimno nie stanowi tak dużego zagrożenia. Pamiętam jak kiedyś przy niskiej temperaturze zmoczyłem całkiem jednego buta stając na cienkim lodzie, do domu miałem jeszcze z 30 minut biegu a mimo to nie nabawiłem się nawet kataru.

pozdr.
Marcin
Awatar użytkownika
kosmita1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 28 lut 2005, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: szczecin.

Nieprzeczytany post

dzięki za pomoc.z  oddychaniem przez nos będzie problem bo komory są krzywe,pozdrawiam
kosmita1
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Nigdy przy takich temperaturach nie zaczynaj zbyt gwałtownie. Płuca muszą się przyzwyczaić do porcji lodowatego powietrza.
Najgorzej jest na zawodach w zimie. Wtedy nie ma rady i trzeba wchłaniać intensywnie te powiewy...
gregoz
Awatar użytkownika
kkazmier
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 12 maja 2004, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from kosmita1 on 9:56 pm on Feb. 28, 2005
dzięki za pomoc.z  oddychaniem przez nos będzie problem bo komory są krzywe,pozdrawiam
A moim zdaniem w zimę nie ma większego znaczenia czy oddycha się nisem czy ustami. Tak samo "chłodzi". Jeśli jest się zdrowym, nawet przy temp poniżej 10*C, niezbyt łapczywe oddychanie ustami nie powinno zaszkodzić.
10km-34:25
21.097km-1:16:24
42.195km- --:--:--
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Ryzyko przeziębienia to pryszcz. Gorsze jest to, że w wielu miejscach jest beznadziejna nawierzchnia- jakieś lodowo-śniegowe kocie łby.:bum:

Aby przyzwyczaić organiżm to temp. a nogi do większego wysiłku zrób sobie parę dłuższych spacerów, w trakcie których rozejrzysz się jak wygląda potencjalna trasa.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
kosmita1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 28 lut 2005, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: szczecin.

Nieprzeczytany post

dzięki  serdeczne wszystkim za rady.ostro spaceruje cały czas (co by wychodzić energie i wzmocnić troszke nogi)pozdrawiam .
kosmita1
pukownik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 19 sty 2005, 15:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Komorów k/Pruszkowa

Nieprzeczytany post

moja rada - jeśli komory/pregrowa nosa krzywa w takim stopniu że każdy laryngolog to widzi to nie ma co się zastanawiać tylko operować czyli prostować. Ja byłem zdrowy do czterdziestki a potem tragedia - ciągłe infekcje. Potem musiałem zoperować przegrodę i długo dochodziłem do względnie dobrego stanu. Im szybciej tym lepiej - ja zrobiłem to w państwowym szpitalu za darmo (tylko najpierw poszedłem 3 razy na prywatną wizytę do pani dr) i poczekałem 2 miesiące na swoją kolej. w szpitalu byłem od poniedziałku do piątku i po weekendzie poszedłem do roboty. zrobiłem dużo innych rzeczy żeby dojść do siebie a gdybym zrobił zabieg 10-15 lat wcześniej to pewnie nie byłoby sprawy, rzecz w tym, że wówczas larygolodzy różnie mówili aż w końcu gdy było źle zalecili żeby robić (u mnie wada nie była duża a jednak narobiła dużo szkód).
pukownik
Awatar użytkownika
kosmita1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 28 lut 2005, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: szczecin.

Nieprzeczytany post

dzięki za pomoc.pozdrawiam
kosmita1
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Bieganie zimą jest fantastyczne co się chyba bardziej docenia jak się zaczną upały. Wtedy nie ma się jak schłodzić, a biegać ciągle się chce.
ODPOWIEDZ