Witam!!! Czy mógłby mi ktoś doradzić jak trenować, aby za 2 lata mógłbym osiągnąć wynik 1km w 3min. Mam 170cm wzrostu i 63.5kg wagi. Ostatnio sprawdziłem sobie na bieżni ile czasu wyjdzie mi 1km i czas był masakryczny ponad 5min (wiem, że bieznia to nie świeże powietrze, ale wynikow to raczej duzo nie zmieni). Zadziwił mnie troche ten czas, bo bardzo dużo jezdze na rowerze.
Bardzo proszę o pomoc, gdyz chcialbym za 2 lata dostac sie do Szkoły Aspirantów PSP, gdzie wlasnie najwieksze trudnosci sprawia mi bieg ( podciagam sie 24 razy wiec o to i o bieg na 50m sie nie martwie).
Z góry dziękuję za odpowiedz!
Pozdrawiam!
1km w 3min
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Jeśli biegłeś to na bieżni mechanicznej, to wynik może nie być miarodajny (może być zbyt dobry lub zbyt słaby).
3 min na km to nie jest czas dla kanapowca, coś tam już jednak trzeba biegać. Jeśli 1km zajmuje Ci 5 minut, to wnioskuję że póki co powinieneś się spokojnie wdrożyć (mamy chwilę), możesz sobie pobiegać to:
http://bieganie.pl/?cat=19&id=385&show=1
Uwaga: tam, gdzie jest jakiś czas na intensywności 75% i później konkretne jednostki treningowe to bardzo istotne jest żebyś nie biegł tych pierwszych kilkudziesięciu minut za szybko. Istotne jest wykonanie również drugiej części treningu na świeżości. Istotne też jest w miarę dokładne wykonywanie tych elementów czyli jeśli jest zapisane: "6x1'/p2' " (co oznacza, że masz biec 6 razy przez minutę z jakąś intensywnością i po każdej minucie 2 minuty wolniej - z inną intensywnością), to masz biec 6x1 minutę, a nie 4x45 sekund bo dalej nie masz siły. Jeśli nie masz siły lub kolejne powtórzenia robisz coraz wolniej - to najpewniej zacząłeś zbyt szybko i kolejnym razem zrób to porządnie od początku
I teraz najważniejsze: nie pomijaj ćwiczeń sprawnościowych, bo to właśnie one w tym momencie dadzą Ci najwięcej. Poszukaj sobie czy to tutaj na forum czy na innych forach / stronach. Te treningi siłowe/sprawnościowe przy tym wskazanym planie (mimo, że nie wygląda na zbyt wymagający) po 12 tygodniach pozwolą Ci się w miarę bezboleśnie wdrożyć i zrobić widoczny postęp.
Jak ukończysz ten plan, to zrób sobie sprawdzian na 1km (ale koniecznie na otwartym powietrzu i w miarę dobrze zmierzonej trasie - może być przejechana rowerem z licznikiem etc).
3 min na km to nie jest czas dla kanapowca, coś tam już jednak trzeba biegać. Jeśli 1km zajmuje Ci 5 minut, to wnioskuję że póki co powinieneś się spokojnie wdrożyć (mamy chwilę), możesz sobie pobiegać to:
http://bieganie.pl/?cat=19&id=385&show=1
Uwaga: tam, gdzie jest jakiś czas na intensywności 75% i później konkretne jednostki treningowe to bardzo istotne jest żebyś nie biegł tych pierwszych kilkudziesięciu minut za szybko. Istotne jest wykonanie również drugiej części treningu na świeżości. Istotne też jest w miarę dokładne wykonywanie tych elementów czyli jeśli jest zapisane: "6x1'/p2' " (co oznacza, że masz biec 6 razy przez minutę z jakąś intensywnością i po każdej minucie 2 minuty wolniej - z inną intensywnością), to masz biec 6x1 minutę, a nie 4x45 sekund bo dalej nie masz siły. Jeśli nie masz siły lub kolejne powtórzenia robisz coraz wolniej - to najpewniej zacząłeś zbyt szybko i kolejnym razem zrób to porządnie od początku

I teraz najważniejsze: nie pomijaj ćwiczeń sprawnościowych, bo to właśnie one w tym momencie dadzą Ci najwięcej. Poszukaj sobie czy to tutaj na forum czy na innych forach / stronach. Te treningi siłowe/sprawnościowe przy tym wskazanym planie (mimo, że nie wygląda na zbyt wymagający) po 12 tygodniach pozwolą Ci się w miarę bezboleśnie wdrożyć i zrobić widoczny postęp.
Jak ukończysz ten plan, to zrób sobie sprawdzian na 1km (ale koniecznie na otwartym powietrzu i w miarę dobrze zmierzonej trasie - może być przejechana rowerem z licznikiem etc).
biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 lut 2016, 02:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za odpowiedz!
Mam jeszcze jedna prośbę. Czy mógłby mi Pan doradzić jaki najlepiej kupić zegarek z pulsometrem (i tymi pozostałymi funkcjami) do 350zł? Zastanawiałem się nad tym modelem: http://www.euro.com.pl/zegarki-sportowe ... furb.bhtml lecz nie znam się na tym dokładnie.
Mam jeszcze jedna prośbę. Czy mógłby mi Pan doradzić jaki najlepiej kupić zegarek z pulsometrem (i tymi pozostałymi funkcjami) do 350zł? Zastanawiałem się nad tym modelem: http://www.euro.com.pl/zegarki-sportowe ... furb.bhtml lecz nie znam się na tym dokładnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Powiem Ci szczerze: nie ma sensu, szkoda kasy. Na tym etapie treningu pulsometr więcej Ci zamiesza niż pomoże. Proponuję pobiegać ze stoperem (dowolnym), dystans możesz sobie mierzyć endomondo na komórce.
Jeśli koniecznie chcesz zegarek z GPS-em (pulsometr odpuść, naprawdę - nie ma w tej chwili dla Ciebie sensu) to proponuję: http://eazymut.pl/792-m400-hr-czarny.html Bez paska HR (ale to bardzo popularny model, pasek możesz zawsze później na allegro dokupić). Jest to solidny model, chyba też na rower się nadaje. Co prawda nieco wykracza budżet, ale warto. Sam kupowałem we wskazanym sklepie, dostawa szybko i gratis, sklep pewny.
Nie kupuj zegarka "refurb" lub "refurbished" - to są zegarki, które ktoś oddał i zostały naprawione i wróciły do obiegu. Taki trochę kot w worku, szkoda kasy - zwłaszcza że nie wiadomo jaka bateria w tym siedzi i ile wytrzyma.
Jeśli koniecznie chcesz zegarek z GPS-em (pulsometr odpuść, naprawdę - nie ma w tej chwili dla Ciebie sensu) to proponuję: http://eazymut.pl/792-m400-hr-czarny.html Bez paska HR (ale to bardzo popularny model, pasek możesz zawsze później na allegro dokupić). Jest to solidny model, chyba też na rower się nadaje. Co prawda nieco wykracza budżet, ale warto. Sam kupowałem we wskazanym sklepie, dostawa szybko i gratis, sklep pewny.
Nie kupuj zegarka "refurb" lub "refurbished" - to są zegarki, które ktoś oddał i zostały naprawione i wróciły do obiegu. Taki trochę kot w worku, szkoda kasy - zwłaszcza że nie wiadomo jaka bateria w tym siedzi i ile wytrzyma.
biegam ultra i w górach 
