Fajnie, że pojawił się taki dział!
Może pojawią się jakieś rowerowe historie? No to zacznę dla zachęty.
Początek marca zeszłego roku. Kolejna zima pedałowania na rowerze prawie za mną. Cieplutko, plus 7stC. Wjeżdżam rano na parking rowerowy w mojej firmie. Przypinam rower do stojaka, kątem oka zauważam dwóch wojowników, którzy właśnie wjechali swoimi rowerami na parking. Kominiarki na całą twarz, rękawice goretex, ochraniacze na nogi. Zza szczelnej pończochy, odzywa się stłumiony, acz rubaszny głos: "Popatrz Janek, wiosna idzie, kobiety na rowery wracają".
W tym roku również będę wypatrywała wojowników.
Macie podobne historie?
wojownicy
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
bo to byli "zawodowcy" z których trza brac przykład że na trening trzeba być ciepło ubranym .............. oni za chwile może kręcili 3-4 godziny.martaszc pisze:Fajnie, że pojawił się taki dział!
Może pojawią się jakieś rowerowe historie? No to zacznę dla zachęty.
Początek marca zeszłego roku. Kolejna zima pedałowania na rowerze prawie za mną. Cieplutko, plus 7stC. Wjeżdżam rano na parking rowerowy w mojej firmie. Przypinam rower do stojaka, kątem oka zauważam dwóch wojowników, którzy właśnie wjechali swoimi rowerami na parking. Kominiarki na całą twarz, rękawice goretex, ochraniacze na nogi. Zza szczelnej pończochy, odzywa się stłumiony, acz rubaszny głos: "Popatrz Janek, wiosna idzie, kobiety na rowery wracają".
W tym roku również będę wypatrywała wojowników.
Macie podobne historie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 223
- Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze "pisze" jak byk, że za chwilę to udawali się do pracy, a nie na trening A po drugie na czego trening trzeba być ciepło ubranym??? Zmieniania dętek chyba? Choć i tu pudło, bo "zawodowcy" to jeżdżą na mleczku.VO2max pisze:bo to byli "zawodowcy" z których trza brac przykład że na trening trzeba być ciepło ubranym .............. oni za chwile może kręcili 3-4 godziny.
@martaszc - tak, wojownicy są zajebiści. Inna sprawa, że ludzie zimą ubierają się na rower w naprawdę bardzo różny sposób. Ja nie wyobrażam sobie na przykład jazdy we wspomnianej przez Ciebie "pończosze" (nawet przy sporych mrozach), ale ludzie dają radę - z mojego punktu widzenia to wyczyn. Ale oczywiście wojownicy to inna kategoria - "ponczocha" przy plus 10
pzdrower,
montalb
BYĆ JAK MEL GIBSON W "CZEGO PRAGNĄ KOBIETY"