To jest ciekawe, "dialektyczne" podejście. A może porównamy średnie wyniki osiągane w biegach w Polsce i USA - w maratonach i półmaratonach? Tak na szybko: porównaj ilu jest obecnie trójkołamaczy w każdym polskim maratonie, a ilu ich było np. 10 lat temu? Idąc Twoim tokiem myślenia - nie przyjmuję tłumaczenia, że mogli korzystać z amerykańskich planówWojtekM pisze:mówimy o zawodnikach wyciągających maksymalnie to, co da się wyciągnąć z ich organizmów - niezależnie czy na poziomie amatorskim, czy zawodowym.
to jest odpowiedź na pytanie. dzięki.
Komentarz do artykułu Co przeszkadza w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie ?
-
Turecki44
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Turecki
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wojtek, poziom ma znaczenie. Tak jak gdybys nie wiedział, że inaczej trenuje sie amatora a inaczej wyczynowca. I ten amator wcale szybciej nie pójdzie do przodu jesli bedzie biegał interwały.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
ale co to ma wspólnego z moim pytaniem? przecież wiadomo, że na średnie mają wpływ duże ilości osób nieprzygotowanych - których jedynym planem jest dotrzeć do mety, a nie jakiś Daniels, czy inny Niemiec.Turecki44 pisze:A może porównamy średnie wyniki osiągane w biegach w Polsce i USA - w maratonach i półmaratonach?
jakakolwiek byłaby odpowiedź: co to ma wspólnego z moim pytaniem? oczekiwałem prostej odpowiedzi i jedynie Adam jej udzielił.Turecki44 pisze:porównaj ilu jest obecnie trójkołamaczy w każdym polskim maratonie, a ilu ich było np. 10 lat temu?
Go Hard Or Go Home
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
zauważ, że pisałem też o amatorze - udzielając odpowiedzi na Twoje pytanie.Adam Klein pisze:Wojtek, poziom ma znaczenie. Tak jak gdybys nie wiedział, że inaczej trenuje sie amatora a inaczej wyczynowca. I ten amator wcale szybciej nie pójdzie do przodu jesli bedzie biegał interwały.
pisałem o: "zawodnikach wyciągających maksymalnie to, co da się wyciągnąć z ich organizmów - niezależnie czy na poziomie amatorskim, czy zawodowym."
Go Hard Or Go Home
-
Gnomerunner
- Rozgrzewający Się

- Posty: 10
- Rejestracja: 28 paź 2015, 12:43
- Życiówka na 10k: 43,39
- Życiówka w maratonie: brak
A te ładnie, z dbałością biegane interwały to nie mogą zaowocować poprawą techniki biegu u kogoś, kto biega maraton w okolicach 4h właśnie?
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
raczej nie, bo ciężko pracować nad techniką, kiedy tętno szaleje w okolicach HRmax.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Masz racje. Lepiej ABC i interwal jako utrwalacz tego co sie nauczono. Ale juz tez nawet takie 5x200m poprawi ekonomikę i technikę biegowa dla biegaczy 4h+. Niestety tego nikt nie robi. I słusznie, bo pierwszym zadaniem w przygotowaniu jest dystans, który musimy pokonać.Qba Krause pisze:raczej nie, bo ciężko pracować nad techniką, kiedy tętno szaleje w okolicach HRmax.
Dlatego powinno sie tez postawić pytanie: Po co maraton, jak dystans 42km jest problemem?
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
z tysiąca różnych powodów, Rolli
a jednym z nich może być właśnie fakt, że
dystans 42km jest problemem
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Hansonowie tłumaczą cotygodniowe trzepanie interwałów tym, że ich plany są uniwersalne, czyli z planu maratońskiego będzie można szybciej pobiec i dychę i połówkę i maraton, tak to zrozumiałam z ich książki
no nic, w kwietniu/maju po maratonie sama zbadam, jak plan maratoński wpłynął na inne dystanse
no nic, w kwietniu/maju po maratonie sama zbadam, jak plan maratoński wpłynął na inne dystanse
-
sumik
- Wyga

- Posty: 71
- Rejestracja: 02 lut 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie pobiegnę w maratonie poniżej 3:05 h, bo biegam 10 km w 41:00. Jak mam poprawić wynik na 10 km poniżej 40:00 realizując plan maratoński na poniżej 3:05 h i nie biegając interwałów ?
Czy najpierw zrealizować plan na dyszkę, zejść poniżej 40:00, a dopiero potem maraton ? Czy realizowanie planu treningowego pod maraton, gdzie głównymi akcentami są "długie wybiegania" i "tempo maratońskie" które zaleca autor poprawi moje wyniki na "dyszkę" ?
Czy najpierw zrealizować plan na dyszkę, zejść poniżej 40:00, a dopiero potem maraton ? Czy realizowanie planu treningowego pod maraton, gdzie głównymi akcentami są "długie wybiegania" i "tempo maratońskie" które zaleca autor poprawi moje wyniki na "dyszkę" ?
Ostatnio zmieniony 15 lut 2016, 14:33 przez sumik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
sumik
- Wyga

- Posty: 71
- Rejestracja: 02 lut 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem mają rację. Może postęp w maratonie w pierwszym etapie nie będzie tak duży, ale ten trening da Ci możliwość stałego długotrwałego postępu w następnych latach. Można powiedzieć, że będzie on zwiększał Twoją szybkość i wytrzymałość jednocześnie.katekate pisze:Hansonowie tłumaczą cotygodniowe trzepanie interwałów tym, że ich plany są uniwersalne, czyli z planu maratońskiego będzie można szybciej pobiec i dychę i połówkę i maraton, tak to zrozumiałam z ich książki
no nic, w kwietniu/maju po maratonie sama zbadam, jak plan maratoński wpłynął na inne dystanse
- Andrzej_Witek
- Wyga

- Posty: 131
- Rejestracja: 27 lis 2015, 08:06
- Życiówka na 10k: 31:35
- Życiówka w maratonie: 2:23:32
- Lokalizacja: Wrocław / Szklarska Poręba
- Kontakt:
Mam podobne pytanie Adam,
zakładając, że zawodnik ma korespondencyjne wyniki na krótkich dystansach i w maratonie, a mimo tego nie osiąga zakładanego wyniku na królewskim dystansie, musi zatem przejść na wyższy poziom. Według Ciebie może zabrać się za kolejny plan maratoński (z większą objętością, intensywnością - cokolwiek) i poprawić 'po drodze' życiówki na krótszych dystansach, czy powinien poświęcić osobne przygotowania do zawodów na 5,10 kilometrów, a gdy już przesunie swój poziom, dopiero zacząć się wydłużać?
Prawdopodobnie jedna i druga droga doprowadziłaby go do celu, ale zastanawia mnie co będzie korzystniejsze w długiej perspektywie?
P.S. W uzyskaniu dobrego wyniku najbardziej przeszkadza lenistwo
.
zakładając, że zawodnik ma korespondencyjne wyniki na krótkich dystansach i w maratonie, a mimo tego nie osiąga zakładanego wyniku na królewskim dystansie, musi zatem przejść na wyższy poziom. Według Ciebie może zabrać się za kolejny plan maratoński (z większą objętością, intensywnością - cokolwiek) i poprawić 'po drodze' życiówki na krótszych dystansach, czy powinien poświęcić osobne przygotowania do zawodów na 5,10 kilometrów, a gdy już przesunie swój poziom, dopiero zacząć się wydłużać?
Prawdopodobnie jedna i druga droga doprowadziłaby go do celu, ale zastanawia mnie co będzie korzystniejsze w długiej perspektywie?
P.S. W uzyskaniu dobrego wyniku najbardziej przeszkadza lenistwo
M: 2:23:32
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie bardzo rozumiem to wyrażenie, że:
to na podstawie czego jest ten wynik w maratonie "zakładany"?zawodnik ma korespondencyjne wyniki na krótkich dystansach i w maratonie, a mimo tego nie osiąga zakładanego wyniku na królewskim dystansie
- Andrzej_Witek
- Wyga

- Posty: 131
- Rejestracja: 27 lis 2015, 08:06
- Życiówka na 10k: 31:35
- Życiówka w maratonie: 2:23:32
- Lokalizacja: Wrocław / Szklarska Poręba
- Kontakt:
Chodzi mi o to, że biega aktualnie 3:10 w maratonie, 1:30 w półmaratonie i dychę w 41 minut. A chce osiągnąć 3:00 w maratonie. Wyniki z poszczególnych biegów są do siebie adekwatne. Niezbędne jest zatem przejście na wyższy poziom. Pytanie czy przejście na wyższy poziom powinno odbyć się przy okazji realizowania kolejnego (trudniejszego) planu maratońskiego, czy najpierw zainwestować czas w trening do dystansu 10 kilometrów, aby złamać 39 minut i dopiero się wydłużyć.
M: 2:23:32
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
HM: 1:08:57
ASICS Trail Team
-
sumik
- Wyga

- Posty: 71
- Rejestracja: 02 lut 2016, 11:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
.....o o właśnie o to mi chodziło, tylko z pytaniem, realizując kolejny (trudniejszy) plan maratoński jakie i kiedy wpleść akcenty treningowe, aby poprawić szybkość na 10 km.Andrzej_Witek pisze:Chodzi mi o to, że biega aktualnie 3:10 w maratonie, 1:30 w półmaratonie i dychę w 41 minut. A chce osiągnąć 3:00 w maratonie. Wyniki z poszczególnych biegów są do siebie adekwatne. Niezbędne jest zatem przejście na wyższy poziom. Pytanie czy przejście na wyższy poziom powinno odbyć się przy okazji realizowania kolejnego (trudniejszego) planu maratońskiego, czy najpierw zainwestować czas w trening do dystansu 10 kilometrów, aby złamać 39 minut i dopiero się wydłużyć.

