Właściwa technika biegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

chodzi mi tylko o to, że sama materia dyskusji jest skomplikowana i wymaga (przynajmniej ode mnie) wysiłku umysłowego, żeby to zrozumieć. jak do tego dochodzi brak precyzji w formie wypowiedzi, to pojawiają się dodatkowe problemy :)

wczytuję się dalej.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13365
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jasne,
wczoraj nie byłem może zbyt precyzyjny, bo zabrakło mi chyba cierpliwości. Jednak jeśli ktoś jest w temacie, czyli zna wiele dyskusji poruszanych w tym temacie na forum, to wychwyci każdy skrót myślowy i znajdzie kontynuację wywodu. W tym wątku akurat staram się wykazać, że analogie kolarskie są niewystarczające do opisu zjawisk biegowych, a termin "siłowy" na określenie biegu nie jest najlepszym określeniem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

i ja się z twoimi wypowiedziami zgadzam :) na tyle na ile je rozumiem :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:i ja się z twoimi wypowiedziami zgadzam :) na tyle na ile je rozumiem :)
Panowie, wątek wg. mnie musi zakończyć się konkluzją a jaka ona jest ?
Czy możemy stwierdzić że właściwa ekonomika biegu powinna sprowadzać się raczej do optymalizowanej tendencji wzrostu czy tendencji spadku kadencji. Zakładając że możemy tak powiedzieć.
Chodzi mi tylko o kontekst długodystansowca.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

wg mnie nie możemy, bo wg mnie kadencja jest tylko efektem innych, ważniejszych działań. skupiając się na nich kadencji nie trzeba w ogóle pilnować.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:wg mnie nie możemy, bo wg mnie kadencja jest tylko efektem innych, ważniejszych działań. skupiając się na nich kadencji nie trzeba w ogóle pilnować.

to super puenta rozmowy :-)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13365
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Celowe zmniejszanie kadencji pozwala na lepsze warunki do uczenia ciała ekonomiki ruchu. Jeżeli coś przebiega w wolniejszym tempie, to czucie tego czegoś jest lepsze, można nad tym zapanować, zastanowić się, dlaczego moja noga tyle waży, a gdyby ważyła mniej, albo gdyby nie stawiała takiego oporu w wahadłach, to czy dałoby radę zwiększyć kadencję, itp. To są bardzo indywidualne kwestie, na które bardzo negatywny wpływ mają pośpiech, zwiększanie kadencji na zasadzie "bo tak mają zawodowcy", zwiększanie tempa i ogólnie pewien brak cierpliwości.
Ekonomika ruchu to nie pojedynczy mięsień, który można odseparować, dotknąć i czuć jak pracuje. Jeśli w wolnym tempie i na niskiej kadencji ciało mnie słucha, to można próbować bawić się w szybsze bieganie na wyższej kadencji. Pod jednym jednak warunkiem: ciało musi mnie słuchać. Musi robić dokładnie to, co od niego oczekuję. Jak dotąd spotkałem zaledwie kilka osób, o których mógłbym powiedzieć, że ich ciała są posłuszne.
Jeżeli słyszę więc porady w stylu machaj tak, a tak rękami, albo zwiększ kadencję do tej i tej wartości, no to śmieszne są takie zalecenia, bo świadczą o kompletnym braku doświadczenia w pracy z innymi ludźmi nad ruchem biegowym.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Celowe zmniejszanie kadencji pozwala na lepsze warunki do uczenia ciała ekonomiki ruchu. Jeżeli coś przebiega w wolniejszym tempie, to czucie tego czegoś jest lepsze, można nad tym zapanować, zastanowić się, dlaczego moja noga tyle waży, a gdyby ważyła mniej, albo gdyby nie stawiała takiego oporu w wahadłach, to czy dałoby radę zwiększyć kadencję, itp. To są bardzo indywidualne kwestie, na które bardzo negatywny wpływ mają pośpiech, zwiększanie kadencji na zasadzie "bo tak mają zawodowcy", zwiększanie tempa i ogólnie pewien brak cierpliwości.
Ekonomika ruchu to nie pojedynczy mięsień, który można odseparować, dotknąć i czuć jak pracuje. Jeśli w wolnym tempie i na niskiej kadencji ciało mnie słucha, to można próbować bawić się w szybsze bieganie na wyższej kadencji. Pod jednym jednak warunkiem: ciało musi mnie słuchać. Musi robić dokładnie to, co od niego oczekuję. Jak dotąd spotkałem zaledwie kilka osób, o których mógłbym powiedzieć, że ich ciała są posłuszne.
Jeżeli słyszę więc porady w stylu machaj tak, a tak rękami, albo zwiększ kadencję do tej i tej wartości, no to śmieszne są takie zalecenia, bo świadczą o kompletnym braku doświadczenia w pracy z innymi ludźmi nad ruchem biegowym.
moje ciało jest posłuszne ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Zbigniew94 pisze:
yacool pisze:Celowe zmniejszanie kadencji pozwala na lepsze warunki do uczenia ciała ekonomiki ruchu. Jeżeli coś przebiega w wolniejszym tempie, to czucie tego czegoś jest lepsze, można nad tym zapanować, zastanowić się, dlaczego moja noga tyle waży, a gdyby ważyła mniej, albo gdyby nie stawiała takiego oporu w wahadłach, to czy dałoby radę zwiększyć kadencję, itp. To są bardzo indywidualne kwestie, na które bardzo negatywny wpływ mają pośpiech, zwiększanie kadencji na zasadzie "bo tak mają zawodowcy", zwiększanie tempa i ogólnie pewien brak cierpliwości.
Ekonomika ruchu to nie pojedynczy mięsień, który można odseparować, dotknąć i czuć jak pracuje. Jeśli w wolnym tempie i na niskiej kadencji ciało mnie słucha, to można próbować bawić się w szybsze bieganie na wyższej kadencji. Pod jednym jednak warunkiem: ciało musi mnie słuchać. Musi robić dokładnie to, co od niego oczekuję. Jak dotąd spotkałem zaledwie kilka osób, o których mógłbym powiedzieć, że ich ciała są posłuszne.
Jeżeli słyszę więc porady w stylu machaj tak, a tak rękami, albo zwiększ kadencję do tej i tej wartości, no to śmieszne są takie zalecenia, bo świadczą o kompletnym braku doświadczenia w pracy z innymi ludźmi nad ruchem biegowym.
moje ciało jest posłuszne ?
posłuszne jak baranek. Xd
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:To są bardzo indywidualne kwestie, na które bardzo negatywny wpływ mają pośpiech, zwiększanie kadencji na zasadzie "bo tak mają zawodowcy", zwiększanie tempa i ogólnie pewien brak cierpliwości.
[...]
Jeżeli słyszę więc porady w stylu machaj tak, a tak rękami, albo zwiększ kadencję do tej i tej wartości, no to śmieszne są takie zalecenia....
No tak, jasne. Ale, Jacku Drogi, czy nie jest (nie może być) też tak, że wiele osób ma bardzo zniekształcone wzorce motoryczne? Krótko mówiąc - porusza się niezdarnie, nieefektywnie. Wtedy garść podstawowych, prostych, bynajmniej niezawodowych i niewyczynowych zaleceń dot. postawy, ustawienia tyłka, pracy rąk, czy wreszcie tej nieszczęsnej kadencji ("nie sadź człowieku takich długich wolnych ciężkich susów tylko drobniejsze, bardziej sprężyste kroki" itd.) pozwalają danej osobie coś poprawić, lepiej ustawić ciało... Z początku może to się nawet wydawać nienaturalne, wymuszone, wręcz niekomfortowe... ale jak wejdzie w przysłowiową krew to potem już człek sam się sobie dziwi i z siebie śmieje jak mógł w ogóle biegać jak biegał (pływać jak pływał, jechać rowerem jak jechał rowerem itd. itp.).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13365
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Amatorom wolno znacznie więcej niż wyczynowcom. Po pierwsze jeśli chcą robić coś na treningu, co nie nabija im kilometrów, to jest to już ogromny sukces. Wtedy nie ma parcia na poprawność lecz bardziej na różnorodność i zabawę. Chodzi bardziej o informowanie, ew. pokazanie czegoś lecz bez wdawania się w szczegóły. Wiele razy łapałem się na tym, że podczas zajęć za bardzo się angażowałem i na kolejne spotkanie amator już nie przyszedł pomimo wstępnego zainteresowania techniką biegu. Takich ludzi jest mnóstwo. Oni chcą tylko dowiedzieć się czegoś, ale nie mają potrzeby kontynuować tego samodzielnie w tym kierunku.
Po drugie jeśli już ktoś zostaje na dłużej w temacie to rychło przekonuje się, że to jest proces, którego czas trwania jest tak zindywidualizowany, że nie sposób go określić jak jedynie poprzez informowanie o przypadkach skrajnych, chyli ktoś załapał coś na pierwszym spotkaniu, a ktoś inny chodzi na zajęcia od lat i wciąż nie potrafi tego czegoś załapać. Przy czym tragedii żadnej nie ma, bo amatorom wolno znacznie więcej niż wyczynowcom.
Po trzecie i w zasadzie dotyczy to tych, którzy intensywnie dyskutują o technice biegu na forum. Jeżeli masz ambicję dostosować swoją kadencję do wyczynowej, to bądź konsekwentny i dostosuj też wagę do wyczynowej. Jak będziesz na tym etapie, to wtedy pogadamy o technice biegu konkretnie i z zupełnie innej perspektywy.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

schudłem już 7 kilo!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13365
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czekam na kolejne 7!
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

BRAWO !!! ;-D
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jeszcze 5!
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ