MEZO planuje 2h30 w maratonie w ciągu dwóch lat
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł MEZO planuje wynik 2h30 w maratonie w ciągu najbliższych dwóch lat
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Plan MEZO trochę przypomina mi moją własną sytuację z 2003 roku. W 2002 pobiegłem w debiucie 2:57 i pomyślałem, że następny maraton będzie już w 2:30.
No i nie pobiegłem. Może MEZO będzie miał więcej szczęścia/samozaparcia/talentu
Przyznam też, że nie zdawałem sobie sprawy z tego, co to jest 2:30.

Przyznam też, że nie zdawałem sobie sprawy z tego, co to jest 2:30.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mezo zrobił fajny postęp i pobiegł niezłe wyniki ale to 2.30 to raczej takie chlapnięte.Żeby pobiec poniżej 2.30 maraton to trójkę trzeba łamać na początku "kariery" i to bez treningu specyficznego, po prostu trzeba od razu żwawiej truchtać w tempach niżej 4.15 - taki dar od bozi i z tego można robić postęp. Mezo jednak biega wiele lat i miał wyrobione dobre podstawy, dołożył do tego dobry i systematyczny trening, poukładał sprawy i zrobił spory postęp. Niemniej dalej będzie dużo trudniej i dużo wolniej.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Niezwykle ambitny plan.
Z zainteresowaniem śledzę pracę Andrzeja-Witka, który w najbliższym czasie będzie walczył o łamanie 2:30. Jemu zajęło to nieco więcej niż 2 lata od momentu łamania trójki.
Szkoda by było gdyby Mezzo zamiast progresu złapał kontuzję.
Tak czy inaczej trzymam kciuki. Dla amatora, to już naprawdę mocne bieganie.
Z zainteresowaniem śledzę pracę Andrzeja-Witka, który w najbliższym czasie będzie walczył o łamanie 2:30. Jemu zajęło to nieco więcej niż 2 lata od momentu łamania trójki.
Szkoda by było gdyby Mezzo zamiast progresu złapał kontuzję.
Tak czy inaczej trzymam kciuki. Dla amatora, to już naprawdę mocne bieganie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mihumor, nie ma takich prostych reguł.mihumor pisze:Żeby pobiec poniżej 2.30 maraton to trójkę trzeba łamać na początku "kariery" i to bez treningu specyficznego,
Bartek Olszewski pobiegł w debiucie 3:20, więc można słabiej. http://bieganie.pl/?cat=34&id=3989&show=1
2:30 z amatorskiego poziomu to jest już spore poświęcenie. Trzeba mieć na to odpowiednie warunki życiowe.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Podejrzewam, że Mezzo jest znacznie bardziej zorientowany w tym co znaczy 2:30 niż Ty wtedy. Obecnie jest zupełnie inna ilość informacji. Do tego współpracował z Nagorem, czyli czegoś się tam dowiadywał. Co ciekawe Nagor raczej do łamania 2:30m sie nie zbliżał (nie do końca jego specjalność)Adam Klein pisze:Plan MEZZO trochę przypomina mi moją własną sytuację z 2003 roku. W 2002 pobiegłem w debiucie 2:57 i pomyślałem, że następny maraton będzie już w 2:30.No i nie pobiegłem. Może MEZZO będzie miał więcej szczęścia/samozaparcia/talentu
Przyznam też, że nie zdawałem sobie sprawy z tego, co to jest 2:30.

Krzysiek
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Barcel dał radę, a o ile mnie pamięc nie myli, to gdzieś pisał że pracuje zawodowo w normalnym 40to godzinnym trybie.
Nie wiem tylko czy praca w wolnym zawodzie jest ułatwieniem, czy wręcz przeciwnie.
Nie wiem tylko czy praca w wolnym zawodzie jest ułatwieniem, czy wręcz przeciwnie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No pewnie tak. A Nagor wg mnie nigdy nie zrobił wysiłku, żeby potrenować do maratonu.Buniek pisze:Podejrzewam, że Mezzo jest znacznie bardziej zorientowany w tym co znaczy 2:30 niż Ty wtedy. Obecnie jest zupełnie inna ilość informacji. Do tego współpracował z Nagorem, czyli czegoś się tam dowiadywał. Co ciekawe Nagor raczej do łamania 2:30m sie nie zbliżał (nie do końca jego specjalność)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Reguł nie ma, oczywiście. Nie patrzyłbym jednak na takie pojedyncze przypadki jak Bartka przez pryzmat suchego wyniku bo w zasadzie nie wiadomo czy się do tego w ogóle przygotowywał, czy to co robił wtedy można było nazwać bieganiem i by taki przykład stawiać trzeba by się przyglądnąć samemu biegowi. Wynik 3.20 zrobiony przez ludzi, którzy byli na trójkę przygotowani nie należy do rzadkości. Mi chodzi o to, że człowiek, który 5 lat trenował by złamać 40 minut na dychę 32 minuty nigdy nie pobiegnie, 35 minut będzie też szczytem Himalajów raczej nie do zdobycie. Ale ktoś kto pobiegł 40 min po kilku miesiącach biegania już szanse ma większe i może coś tam mocnego sobie stawiać za cel by nie było to niego groteskowe. Chłopaka poznałem co w pierwszym roku biegania zrobił 1.18, jemu bym dawał szanse na bieganie niżej 2.30 - to się chyba nazywa potencjał.Adam Klein pisze:Mihumor, nie ma takich prostych reguł.mihumor pisze:Żeby pobiec poniżej 2.30 maraton to trójkę trzeba łamać na początku "kariery" i to bez treningu specyficznego,
Bartek Olszewski pobiegł w debiucie 3:20, więc można słabiej. http://bieganie.pl/?cat=34&id=3989&show=1
2:30 z amatorskiego poziomu to jest już spore poświęcenie. Trzeba mieć na to odpowiednie warunki życiowe.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
To akurat bardzo dobrze, bo od początku roku zrobił już dwa rekordy Polski w mastersach (jeden poprawiony potem przez Artura Kerna) na 800 i 1000 m na hali. Raczej maratończycy nie mogą pochwalić się taką szybkością.Adam Klein pisze: No pewnie tak. A Nagor wg mnie nigdy nie zrobił wysiłku, żeby potrenować do maratonu.


Ja trochę nie rozumiem po co zakładać progres progres z 2:55 na 2:30. Ale ciekawe byłoby śledzenie treningu. Wiadomo, czy ktoś ma go poprowadzić?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trzeba stawiać ambitne cele. Dlatego. Tylko, że myślę, że Mezzo nie traktuje tego bardzo serio. Tzn, ta deklaracja go wiele nie kosztuje. Jak pobiegnie 2:45 to i tak wszyscy powiedzą, że super. A jak w ogóle nie pobiegnie to przecież też nic się nie stanie. Ja odbieram te 2h30 jako taki motywator, że jak się publicznie coś ogłosi to człowiek czuje się zobligowany do roboty. Ja tak miałem kiedy 2:30 ogłaszałem ale się jednak do roboty nie wziąłem.
Bo na 2h30 w dwa lata (co może i jest możliwe) to trzeba kosmiczną robotę zrobić. Postęp nie przychodzi przecież tak szybko. A każdy miesiąc to powinien byc krok w przód. A trzeba czasem zrobić też krok w tył, bo cały czas w górę iść trudno.

- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
A tak Billy Mills sprawil ze calemu swiatu opadla kopara:
https://www.youtube.com/watch?v=DfLLNksZmoY
https://www.youtube.com/watch?v=DfLLNksZmoY
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3667
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ja tam się nie dziwię Mez... Jackowki takich założeń. Ja wiem co to znaczy pierwsze 2-3 lata biegania, wiem też co to znaczy ciągły, niczym nie blokujący się wzrost formy i wiem jak wielką siłę projektuje ta fala wznosząca. Jeżeli tylko zachowa się to samo podniecenie, tą samą motywacje i brak problemów w ciągu dłuższego czasu, to może się takie 2:3X sprawdzić.
Gorzej, jeżeli trafia się ściana: zdrowie, brak czasu, biologiczny limit objętości/jakości i tym samym robi się zastój w tej w fali wznoszącej, a co za tym idzie traci się to podniecenie, tą motywacje i przede wszystkim wiarę w siebie.
Powodzenia.
Gorzej, jeżeli trafia się ściana: zdrowie, brak czasu, biologiczny limit objętości/jakości i tym samym robi się zastój w tej w fali wznoszącej, a co za tym idzie traci się to podniecenie, tą motywacje i przede wszystkim wiarę w siebie.
Powodzenia.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cos mi mowi ze mu sie nie uda, ale nie bede tego sluchal. Wierze w ludzi i mysle ze Mezo w porownaniu do Adama zrobi cos wiecej niz zlozenie deklaracji
Do tego klikniecie tak nic mnie nie kosztuje
. Pozyjemy i zobaczymy jaka maszyna i sila woli dysponuje.
Mysle tez ze rownie ciekawe co poprawa wynikow sportowych bedzie obserwowanie tego co Mezo bedzie spiewal pod wplywem tak duzych obciazen psycho-fizycznych? Czy nowe pisenki beda prepelnione pozytywna energia czy moze wrecz przeciewnie?


Nie ma nic lepszego na podtrzymanie motywacji w trudnych momentach niz swiadomosci ze cos sie zadeklarowalo publicznie.Adam Klein pisze:Ja odbieram te 2h30 jako taki motywator, że jak się publicznie coś ogłosi to człowiek czuje się zobligowany do roboty.
Mysle tez ze rownie ciekawe co poprawa wynikow sportowych bedzie obserwowanie tego co Mezo bedzie spiewal pod wplywem tak duzych obciazen psycho-fizycznych? Czy nowe pisenki beda prepelnione pozytywna energia czy moze wrecz przeciewnie?