porada OWM 2016, jak długie wybiegania do Maratonu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ijon pisze:
radix1985 pisze:jak długie powinny być "niedzielnie " wybiegania do przygotowań pod Maraton .Słyszałem rózne opinie, ze najlepiej pow 30 km inni twierdzą ze 20 -22 km , czy aby nie za mało aby pokonać 42 km w jednym ciągu ,biegam od stycznia i robie wybiegania ok 30 km nie wiem czy to nie przesada
To nie dystans jest ważny, ale czas wysiłku oraz jego intensywność.
Jestem za i stosuje wybiegania trwające do 150 minut. Wg. wielu badaczy i praktyków więcej nie ma sensu.
Owszem są też mówiący coś przeciwnego ;)

Za to 1-2 razy biegam ok. 2h 50minut jako test. W sezonie przygotowań pod maraton.
To jest głównie jako test głowy i takie potwierdzenie dla siebie.

Przy tych długich do 2h30minut często ostatnie km robię szybsze, w tempie maratońskim.
Wymaga to jednak dobrego odpoczynku po :)

Pamiętaj, że wybieganie winno być spokojne, nie za intensywne. Plus stopniowane tj. np. 2.30,2.30,2.10,2.10.2.30.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
PKO
manfred
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 595
Rejestracja: 27 paź 2009, 07:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotr-Fit pisze:
ijon pisze:
radix1985 pisze:jak długie powinny być "niedzielnie " wybiegania do przygotowań pod Maraton .Słyszałem rózne opinie, ze najlepiej pow 30 km inni twierdzą ze 20 -22 km , czy aby nie za mało aby pokonać 42 km w jednym ciągu ,biegam od stycznia i robie wybiegania ok 30 km nie wiem czy to nie przesada
To nie dystans jest ważny, ale czas wysiłku oraz jego intensywność.
w tempie maratońskim.
Plus stopniowane tj. np. 2.30,2.30,2.10,2.10.2.30.
Jak mam dobrać pod siebie tempo maratońskie? I co oznacza ten termin. Druga sprawa rozumiem że jednej niedzieli biegnę dwie i pół godziny dwie i pół godziny.. dwie godziny dziesięć itd zmieniając czas?
harlan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: 2:49:35

Nieprzeczytany post

Duceqq pisze:Moim zdaniem 3 razy po 10 km i dlugie wybieganie w weekend to za mało. Sam biegam Trochę więcej objętościowo i wątpie zeby maraton to był dobry pomysł przy kilometrażu ok. 50 km/tydzien. Nie lepiej trochę poczekać? Przecież za rok też bedzie okazja :)
Niestety się nie zgodzę. Z kilometrażu 50 km można spokojnie przebiec maraton. Sam do swojego pierwszego maratonu biegałem po około 50 km tygodniowo (4xtydz). Wiadomo czasem więcej czasem mniej, ale miesięcznie było to zawsze w okolicach 200 km. Maraton ukończyłem bez problemu. A czas jaki miałem to 3:19. Pozdrawiam.
manfred pisze:Jak mam dobrać pod siebie tempo maratońskie? I co oznacza ten termin.
Tempo maratońskie to jest tempo w jakim planujesz przebiec maraton. A wyliczyć je możesz korzystając np z kalkulatora na głownej stronie bieganie.pl. Wpisujesz dystans 42195 i planowany czas ukończenia.
Srubaa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 24 cze 2013, 00:17
Życiówka na 10k: 47:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z kolegą powyżej.
Do maratonu śmigałem około 200 km miesięcznie.
I przebiegłem bez problemu.
Co prawda nie w 3:19, a w 3:58, ale zero kryzysu, zero ściany.
Później ultra machnąłem z podobnymi przygotowaniami i łażeniem po górach z plecakiem.
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

harlan pisze:Tempo maratońskie to jest tempo w jakim planujesz przebiec maraton.
Generalnie na logikę to poprawne.
Ale dla zawodników wolnych tempo M powinno być trochę szybsze niż "matematyka" .
Ja na przykład przygotowując się na 3:30 nie biegam M ~ 5.00. Biegam to 4:45 - 4:50.
Awatar użytkownika
piciek
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnica

Nieprzeczytany post

Buniek pisze:
piciek pisze:Daniels pisze: 25 km lub 2,5 godz. biegu.
NIE!

Daniels pisze o 2,5h lub 25-30% tygodniowego kiometrażu. Wybrać co mniej.
Dla kogoś biegającego 60 km/tydz to będzie w maksie 20 km.
25-30 % przy 60 km tygodniowego wybiegania to 15-18 km długiego wybiegania. Ciężko to nazwać "długim wybieganiem" i raczej nie radziłbym nikomu porywanie się na maraton jeśli na treningu trzaskał max. dystans 15 km.
Oczywiście zapomniałem dopisać: "...w zależności co trwa krócej", ale sądziłem, że to jasne, sorry za błąd.
Ja osobiście staram się trzymać tej starej Danielsowskiej zasady, ale dla własnego spokoju ducha staram się ją przedłużyć do 3 godz. biegu.
I główna zasada długiego wybiegania (albo jedna z kilku): ma to być długi i przede wszystkim i SPOKOJNY BIEG!
harlan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: 2:49:35

Nieprzeczytany post

Daniell pisze:Ja na przykład przygotowując się na 3:30 nie biegam M ~ 5.00. Biegam to 4:45 - 4:50.
Jeżeli będziesz w stanie zrobić trening 20km w tempie 4:45, to na maratonie nie stawaj w grupie na 3:30 tylko na 3:20.
Tempo maratońskie to maratońskie, to że Ty biegasz zawody wolniej niż wynikałoby z Twoich obciążeń treningowych to nie znaczy, że inni powinni brać z Ciebie przykład. Szkoda wypruwać sobie żyły na treningu.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

piciek pisze:
Buniek pisze:
piciek pisze:Daniels pisze: 25 km lub 2,5 godz. biegu.
NIE!

Daniels pisze o 2,5h lub 25-30% tygodniowego kiometrażu. Wybrać co mniej.
Dla kogoś biegającego 60 km/tydz to będzie w maksie 20 km.
25-30 % przy 60 km tygodniowego wybiegania to 15-18 km długiego wybiegania. Ciężko to nazwać "długim wybieganiem" i raczej nie radziłbym nikomu porywanie się na maraton jeśli na treningu trzaskał max. dystans 15 km.
Oczywiście zapomniałem dopisać: "...w zależności co trwa krócej", ale sądziłem, że to jasne, sorry za błąd.
Ja osobiście staram się trzymać tej starej Danielsowskiej zasady, ale dla własnego spokoju ducha staram się ją przedłużyć do 3 godz. biegu.
I główna zasada długiego wybiegania (albo jedna z kilku): ma to być długi i przede wszystkim i SPOKOJNY BIEG!
Czyli starasz się trzymać tej zasady, łamiąc ją?

To, że to mają być wolne biegi, nie jest tak oczywiste. W większości planów dla zaawansowanych są to biegi dość mocne.
Krzysiek
Awatar użytkownika
piciek
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnica

Nieprzeczytany post

Daniels pisze o 2,5h lub 25-30% tygodniowego kiometrażu. Wybrać co mniej.
Dla kogoś biegającego 60 km/tydz to będzie w maksie 20 km.[/quote]

25-30 % przy 60 km tygodniowego wybiegania to 15-18 km długiego wybiegania. Ciężko to nazwać "długim wybieganiem" i raczej nie radziłbym nikomu porywanie się na maraton jeśli na treningu trzaskał max. dystans 15 km.
Oczywiście zapomniałem dopisać: "...w zależności co trwa krócej", ale sądziłem, że to jasne, sorry za błąd.
Ja osobiście staram się trzymać tej starej Danielsowskiej zasady, ale dla własnego spokoju ducha staram się ją przedłużyć do 3 godz. biegu.
I główna zasada długiego wybiegania (albo jedna z kilku): ma to być długi i przede wszystkim i SPOKOJNY BIEG![/quote]

Czyli starasz się trzymać tej zasady, łamiąc ją?

To, że to mają być wolne biegi, nie jest tak oczywiste. W większości planów dla zaawansowanych są to biegi dość mocne.[/quote]


Daniels nie biblia. Sam autor to przyznaje modyfikują i zmieniając swoją książkę w kolejnych wydaniach. Czytaj wyraźnie: tak, trzymam się zasady Danialsa, ale DLA SWOJEGO DOBREGO SAMOPOCZUCIA przedłużam ją do 3 godz. Chyba mi wolno? Prawda? To, że ja tak robię nie znaczy, że kogokolwiek do tego zachęcam.

Nie wiem, może się mylę, dawno temu czytałem Danielsa, ale nie przypominam sobie, żeby długie wybiegania były, jak piszesz "dość mocne". Są mocne, ale dlatego, że są DŁUGIE. Na tym raczej polega ich "mocność". No, ale może się mylę.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że możesz nie trzymać się tej zasady. To w końcu zasada Danielsa, niekoniecznie musi być Twoją. Nie możesz jednak na raz się jej trzymać i ją łamać, bo to jest logicznie sprzeczne.

Mocne, długie biegi występują np. u Pfitzingera ("Maraton Zaawansowany"), u Hansonów ("Maraton metodą Hansonów") czu u Brada Hudsona ("Run faster from 5k to marathon").

edit: Spojrzałem do Danielsa i przy biegach długich są odcinki np. 24 km w tempie maratońskim. Czyli "dość" mocno.
Krzysiek
Awatar użytkownika
piciek
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnica

Nieprzeczytany post

Buniek pisze:Oczywiście, że możesz nie trzymać się tej zasady. To w końcu zasada Danielsa, niekoniecznie musi być Twoją. Nie możesz jednak na raz się jej trzymać i ją łamać, bo to jest logicznie sprzeczne.

Mocne, długie biegi występują np. u Pfitzingera ("Maraton Zaawansowany"), u Hansonów ("Maraton metodą Hansonów") czu u Brada Hudsona ("Run faster from 5k to marathon").
O matko! Nie rób z tego dyskusji o logice bo to nie czas i miejsce. Z zasadą Danielsa mogę robić co mi się żywnie podoba: stosować ją, nie stosować jej, lub ją modyfikować w zależności od swojego upodobania. Ok, zaraz stwierdzisz, że zmodyfikowana teoria Danielsa już nie będzie teorią Danielsa. Poddaję się, koniec tematu, game over, fin, finito, kaniec filma. Pozdrawiam.
sumik
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 02 lut 2016, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

manfred pisze:No u mnie to jest max dwa razy w tygodniu przede wszystkim ze względu na czas jakim dysponuję. I tak tylko sobota i niedziela.
Realizujesz w tygodniu 2 razy długie wybiegania jedno po drugim w sobotę i niedzielę ? Jakie masz wyniki i stopień zaawansowania treningowego (staż) ?
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sumik pisze: Realizujesz w tygodniu 2 razy długie wybiegania jedno po drugim w sobotę i niedzielę ? Jakie masz wyniki i stopień zaawansowania treningowego (staż) ?

biegam już półtora roku ,mam zaliczonych kilka biegów w tym 3 półmaratony , miałem tylko przerwę od września do nowego roku( w tym czasie ostro cisnąłem na rowerze ) , biegam systematycznie 4 razy w tyg 3 razy po 10 km z różną intensywnością plus właśnie długie wybieganie stąd moje pytanie odnośnie tego .W lutym mam zamiar wydłużyć odcinki 10 km .Trochę biegam na czuja nie mam żadnego planu ,chcę poprostu przebiec maraton
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
Duceqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 10 paź 2015, 22:43
Życiówka na 10k: 42:05
Życiówka w maratonie: -

Nieprzeczytany post

Jak chcesz po 6;00/km to wystarczy. Ja uwazam, że na wszystko powinna przyjsc pora, ale teraz kto by na to patrzył. Każdy chce tylko przebiec 42 km, a czy to bedzie po 4;30 czy 6;30 to kto bedzie na to patrzył. Liczy się, że maratonczyk. Nie chce wytykać tempa poszczególnym biegaczom, ja po prostu wole sie lepiej przygotować i to jest mój punkt widzenia.
radix1985
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 13 wrz 2014, 15:34
Życiówka na 10k: 52,02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tak ale ani Ty ani ja nie zostaniemy mistrzami świata w maratonie , a liczy się zabawa i "wewnętrzna rywalizacja " .Pozdrawiam :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ