
Ja wiem że ile osób tyle opinii... i człowiek nie wie co wybrać, bo wszystko w miarę sensownie brzmi. Powiem tak, dziś robię test, plener lub bieżnia, nie wiem jaka pogoda będzie wieczorem.Wczoraj i dziś robiłam i będę robić sobie te krótkie ćwiczenia. Nie wiem czy to coś pomoże czy moje piszczele nie będą protestować.
Być może ja się źle rozgrzewam...
Jeśli teren- to po prostu zaczynam powoli biec i to cała "rozgrzewka".
Jeśli bieżnia, to wcześniej 20-30 minut na orbitreku i wtedy biegam. Może powinnam to jakoś inaczej robić...
Co do tych butów, one były mega wygodne, generalnie czułam że nie nawalam tak mocno piętą o bieżnię (przymierzałam jeszcze jakieś asicsy nimbus gel coś tam- ale to czułam że mi noga pływa i jest niestabilnie) i były w cenie takiej mniej więcej jak w necie czyli te 370zł. Nie wiem czy jest sens żeby szukała innego modelu...