Długotrwały problem z achillesem

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Mateeo1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 15 sty 2009, 21:10

Nieprzeczytany post

Witam Wszystkich.Trenuję 5 rok,jestem sprinterem od jakiegos czasu mam problem z achillesem. Zastrzyki z traumelu nic nie dały,lasery tez nic,ultradzwieki tez nic.Po 2 miesięcznej przerwie było ok ale znowu sie zaczelo .Chodze z podpietkami zelowymi. Byłem u paru lekarzy i jeden mowi ze jak juz nic mi nie pomaga to achilles do czyszczenia jest a inni mowia ze nic w nim takiego nie ma zeby go czyscic, ale kurde juz nie mam pomyslow co z tym zrobic.
USG:Lewe sciegno achillesa w czesci koncowej pogrubiale o nierownej, obnizonej echogenicznosci pasma w czesci bocznej i srodkowo-przedniej głownie w zakresie przyczepu pasma od głowy bocznej miesinia brzuchatego.Struktura sciegna o zatartej strukturze włókienkowej, bez objawów wyraźnego wiekszego naderwania włokien mięsniowych.MOzliwosc uszkodzenia bardzo drobnych pasm sciegnistych w koncu dalszym sciegna. ZMiany widoczne w strukturze sciegna obejmuja 2/3 grubosci i 2/3 szerokosci sciegna.Pogrubienie ze zwłoknieniami kaletki sciegna pietowego.Odbicia z taknek miekkich w obrebie zgrubienia kaletki lacza sie z warstwa zmienionego sciegna pietowego.W badana doplerowskim nie uwidoczniono wyraźnie zwiększonego unaczynienia, objawów wyraźnej aktywności zapalnej w tej okolicy.Zarys guza pietowego i konca przyczepu sciegna bez wyraznych cech patologii.W badaniu dynamicznym objawy zrostów kaletki z tkankami trójkąta Kagera i zmieniona czescia sciegna.Zachowane swiatlo kaletki z cienka warstwa płynu i prawidłowym ruchem fałdu maziowo-tłuszczowego miedzy sciegnem a zarysem kosci pietowej.
COs tam zx tego rozumiem ale kurde nic nie pomaga. Co o tym sadzicie?Z gółry dziekuje za odpowiedzi.
PKO
Awatar użytkownika
Tempomat
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 20 lip 2008, 17:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przemyśl

Nieprzeczytany post

polecam!
ćwiczenia rozciągające mięśni: brzuchatego, płaszczkowatego, zginaczy kolana.
ćwiczenia wzmacniające łydkę: mięśnie brzuchate i płaszczkowaty
koniecznie ćwiczenia ekscentryczne czyli takie podczas których oddalają się przyczepy mięśnia- dzięki temu jeszcze bardziej mobilizujemy ścięgno i powodujemy rozrywanie zrostów - pracujemy nad przebudową
ćwiczenia propriocepcji, które odbudują nam stabilizację mięśniową co poprawi kulejącą biomechanikę stawu skokowego i nie tylko (bo biodra i kolana również)
W trakcie powyższego proponowałbym kinesiologytaping dla odbarczenia achillesa.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tempomat][img]http://runmania.com/f/05cc5646d668c82251bd3f7cc24517c6.gif[/img][/url]
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z opisu wynika że masz podło leczącą się kontuzję, która jest kombinacją zapalenia kaletki ściegna i jego uszkodzenia.
Trudne w leczeniu, bywa rzeczywiscie konieczna operacja.
Dobry doktor ortopeda sportowy i duuużo cierpliwości
Doktor Z
marlaso
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 12 lip 2013, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej,
mam pytanie w jaki sposób ostatecznie udało ci się uporać z kontuzją Achillesa? Ja mam podobny przypadek i nic nie pomaga.
Może trafiłeś na jakiegoś ortopedę, który postawił trafna diagnozę ?

Pozdrawiam,
Marcin Lasocki
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Kolegę nie było 7 lat widać... Myślisz ze jeszcze biega?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Do twojego problemu:
Musisz mieć cierpliwość. Ja już sie mecze od 10 miesięcy.
Ćwiczenia jak Tempomat opisał, na schodach. Ale dalej powoli i nie duzo biegać. Przerwa rzadko kiedy pomaga. Achilles potrzebuje ruchu.

Zobacz w necie "Flossing"
giorgio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 21 maja 2014, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marlaso pisze:Hej,
mam pytanie w jaki sposób ostatecznie udało ci się uporać z kontuzją Achillesa? Ja mam podobny przypadek i nic nie pomaga.
Może trafiłeś na jakiegoś ortopedę, który postawił trafna diagnozę ?

Pozdrawiam,
Marcin Lasocki
Pewnie to wiesz, ale nie szkodzi powtórzyć - tendinopatia Achillesa to najgorsza możliwa kontuzja, ja z moją męczę się prawie półtora roku. Wypróbowałem:

- przerwa w bieganiu - nic nie dała,
- lód, rozciąganie, nsaid, rolowanie - zero efektu
- fala uderzeniowa - zero efektu
- alfredson, szósty miesiąc, w plecaku 20 kilo, 360 powtórzeń dziennie - zero efektu
- zastrzyki sterydowe - rewelacja, w tydzień byłem zdrów, po dwóch miesiącach od powrotu do biegania kontuzja wróciła

wygląda na to że jestem w czarnej d. - troje fizjoterapeutów, trzech ortopedów - NIC, co rano wstaje i pierwsze kilka kroków to koszmar, mocne zgrubienie na ścięgnie i ból.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ten steryd to zmyłka. Też mi jeden "pomógł" i to aż na 3 miesiące. A później wszystko wróciło do "normy"...
Czyli tak jak na Twojej liście :hej: Śmieje się z tego, bo nie mam już czym płakać :spoko:
Dodam do listy, że ja używałem jeszcze buta, takiej ortezy do trzymania w nocy stopy pod kątem kątem prostym.
giorgio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 21 maja 2014, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fakt, zapomniałem o buciku. Jedyny efekt jaki uzyskałem to odrętwienie w stopie.

Acha, od dzisiaj testuje transdermalne plastry z nitrogliceryną, podobno bardzo mocno poprawiają ukrwienie i powinno się szybciej naprawiać
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co to jest? Podaj jakieś namiary.
A ja zapomniałem jeszcze o czynnikach wzrostu raz podanych, które oczywiście nic nie wskórały.
giorgio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 21 maja 2014, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje plastry to Nitroderm 10, niestety na receptę, oficjalnie stosowane w chorobach serca, czyli musisz mieć znajomego lekarza lub aptekarkę ;)

Tu masz informacje odnośnie badań klinicznych

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15782065
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to na razie poczekam jak to zadziała u Ciebie ;)
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

bosak:

Powiedz proszę gdzie odczuwasz ból.

Czy to jest jedynie sztywność achillesa po wstaniu z łóżka (lub dłuższym braku aktywności), czy boli również w innych obszarach stopy?
giorgio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 21 maja 2014, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co prawda nie jestem bosak, ale co tam: tylko Achilles, rano i po bezruchu, reszta niet. Biegam codziennie, bo po rozgrzewce nie boli :)
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To nie jedynie, a aż. Tak. Odczuwam po wstaniu najbardziej. But trochę jednak te bóle eliminuje. No ale tylko to. Rok w nim spałem i na razie stoi w kącie. Boli też w trakcie dnia. Każdy większy zastój to znów konieczność rozruszania. Ja nie biegam. Czasami trochę na bieżni poskaczę, ale to jedynie 10-12 minut. Teraz i tak czuję poprawę, bo wcześniej przy jakichś próbach mocniejszych ćwiczeń zrywał mi się przyczep przy samej pięcie. A to z automatu eliminuje na jakiś czas z ćwiczeń. Od jakiegoś czasu widzę, że mam z tym spokój i teraz klasyczną entezopatię czyli epicentrum bólu jest na wysokości kostki mniej więcej. Przyczep "nie puszcza". Nie upieram się sprawdzać kiedy się zerwie. Teraz głównie mocno rozciągam się we wszelkich możliwych płaszczyznach, bo czuję że łydka jest spięta. Być może od tego bólu Achillesa? I ćwiczę ekscentrycznie na półkuli gumowej. Bez obciążeń. Same ciało, ale dużo powtórzeń. No i masowanie Achillesa. Tak zaczynam i tak kończę dzień. Ale ja to robię już od lat i właściwie poprawy nie widzę... Dobrze, że na rowerze mi to nie dokucza.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ