BNP - pytanie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

10 km - 43:17
Zawody biegane raczej stałym tempem w zależności od warunków.
PKO
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

Witam,

nie chce zakładać nowego wątku tak więc piszę tutaj.
Realizuje Danielsa 66-89 km tygodniowo na maraton. Jestem na 11 tygodniu. Pojawia się co jakiś czas taka jednostka jak długie rozbieganie po 120 minut i więcej. Biorąc pod uwagę "matematykę" Danielsa tzn. biegi progowe max. 10% całego dystansu bądź bieg progowy w ciągu max 20 minut itp. mogę sobie zamienić 120 min. biegu spokojnego BS na BNP ?
Nie jakieś przegięte ale po 70 minutach powoli przejść do biegu maratońskiego, progowego i zakończyć biegiem rytmowym (repetitions) jeśli będzie się dało, ewentualnie zlimitować się tętnem ?
Nie chce za dużo zmieniać w planie ale jednocześnie zrobić dobry trening jakim jest BNP.
Zastanawiam się jak bardzo wpłynąć może zmiana intensywności na kolejny tydzień ... BNP w sobotę, w Niedzielę zabawa biegowa z siłą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

wg mnie to całkowicie rozpieprza plan. po pierwsze, BNP 70 +50 minut samo w sobie jest hardkorem, po drugie, na BNP można się rozpędzić do prędkości około LT, ale to na kilka minut na koniec, a ty chcesz jeszcze podkręcać, do 100% VO2max (tempo I) i jeszcze dalej do prędkości Repetitions?

Ja pierdziu, tak naprawdę powinieneś nie być w stanie takiego treningu w ogóle zrobić, albo umierać po nim tydzień. serio, albo masz zaniżone tempa albo wymyśliłeś sobie niepotrzebnego hardkora. przeciez plan zakłada szybsze akcenty w tygodniu, to po co jeszcze ta rzeźnia zamiast wybiegania?

sorry za mocne słowa :) nie odbieraj osobiście, po prostu treść mną wstrząsnęła i zmieszała :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Podpisuję się pod tym co napisał Qba. Wybieganie to wybieganie. Ma być w tlenie. W dodatku to o czym piszesz to naprawdę trening na zarżnięcie. W przeciwieństwie do wybiegania. Masz plan to go realizuj - nie kombinuj, bo bardzo łatwo jest przekombinować.

Co do hardcore'owych wybiegań to widziałem 10km TM+10sek + 10km TM + 10km TM-10sek. To już był zabójczy trening, a Ty chcesz go jeszcze dokręcać.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nienawidzę takich planów ogólnikowych ;)
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zdaje się, że Jerzy Skarżyński pisał (nie dosłownie, lecz jakoś w tym sensie):
"Jeśli coś pozmieniasz, to twoja sprawa. Ale nie miej potem do mnie pretensji, że nie wyszło."

Ja bym nie kombinował. Jak się nie uda będzie można czuć się upoważnionym do zwalenia wszystkiego na Danielsa.

A tak na marginesie to "przerobiłem" na jesieni pierwszą część planu Danielsa na 5-10km. Odczułem to jako dość wymagający trening. Kolejne części planu byłyby pewnie jeszcze trudniejsze, ale nie dotrwałem bo rozcięgno odmówiło mi posłuszeństwa.

Może faktycznie autor postawił sobie zbyt mało ambitny cel, albo powinien uaktualnić tempa, skoro kusi go wprowadzanie utrudnień.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Podpisuję się pod tym co napisał Qba. Wybieganie to wybieganie. Ma być w tlenie. W dodatku to o czym piszesz to naprawdę trening na zarżnięcie. W przeciwieństwie do wybiegania. Masz plan to go realizuj - nie kombinuj, bo bardzo łatwo jest przekombinować.

Co do hardcore'owych wybiegań to widziałem 10km TM+10sek + 10km TM + 10km TM-10sek. To już był zabójczy trening, a Ty chcesz go jeszcze dokręcać.

a zakresy to niby beztlen ? to dziwne podejście xd ;) beztlen to sobie walnijcie zawody i osttanie 50 m na 400 m. To jest beztlen a nie sranie gównem że tempo maratońskie to beztlen .... a czym oddychasz ? kwasem ?
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Zbigniew94 ogarnij się troszeczkę.
Zbigniew94
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 936
Rejestracja: 16 cze 2015, 15:59
Życiówka na 10k: 34'08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bo to takie walenie bez sensu że maratońskie tempo to beztlen ;) xd beztlen to skrajny wysiłek trwający kilka do kilknaście skund a nie 2-3 h ;) pozdro
1000 2;42'83
1500 m 4;17'59
3000 m 9'44
5000 m 16;49
10000 34'08
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

Zbigniew94 pisze:bo to takie walenie bez sensu że maratońskie tempo to beztlen ;) xd beztlen to skrajny wysiłek trwający kilka do kilknaście skund a nie 2-3 h ;) pozdro
Chwileczkę koledzy ... po kolei .
Ja nie jestem typem szybkim, maraton debiut zrobiłem w 3:41. Wiem, że siłowo nie dałem rady. na bardzo wielu formach piszą BNP jest do maratonu idealnym treningiem i koniec kropka.
Może przesadziłem z tym jak wykroił bym taki bieg, może i faktycznie repetitions to bez sensu, bo bieg był by w trupa a to w końcu trening ma być ...
Mój EASY to 5:19-5:20 . Próg to 4:31-4:33 . Tempo maratońskie 4:45-4:50 i jestem w stanie biec to dość długo w dobrych warunkach.
Ja już zmieniłem ten plan pod względem objętościowym. Zaczynałem od planu do 60 km a kilku tygodni biegam ten dłuższy...
Czemu, ano skoro czułem, że jestem w stanie biec próg 2x3.2km niż np. 4x1.6km ...

Co do biegu beztlenowego, może kolegom chodziło o taki poziom, po którym organizm nie wyrabia z utylizacją kwasu mlekowego i się zakwasza czyli prędkość szybsza niż próg ...

Jeśli nie przyspieszać od połowy to może później od 70% ... korci mnie ta progresja strasznie ...
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Zdaje się, że Jerzy Skarżyński pisał (nie dosłownie, lecz jakoś w tym sensie):
"Jeśli coś pozmieniasz, to twoja sprawa. Ale nie miej potem do mnie pretensji, że nie wyszło."

Ja bym nie kombinował. Jak się nie uda będzie można czuć się upoważnionym do zwalenia wszystkiego na Danielsa.

A tak na marginesie to "przerobiłem" na jesieni pierwszą część planu Danielsa na 5-10km. Odczułem to jako dość wymagający trening. Kolejne części planu byłyby pewnie jeszcze trudniejsze, ale nie dotrwałem bo rozcięgno odmówiło mi posłuszeństwa.

Może faktycznie autor postawił sobie zbyt mało ambitny cel, albo powinien uaktualnić tempa, skoro kusi go wprowadzanie utrudnień.
Kwestia jakie intensywności sobie ustaliłeś VDOT czy jakies swoje ...
Ja 2 tyg. po maratonie zrobiłem test na 10 km wyszło mi 43 min. Prędkości ustaliłem mniej więcej wg. tabel Danielsa.
Qba Krause pisze:wg mnie to całkowicie rozpieprza plan. po pierwsze, BNP 70 +50 minut samo w sobie jest hardkorem, po drugie, na BNP można się rozpędzić do prędkości około LT, ale to na kilka minut na koniec, a ty chcesz jeszcze podkręcać, do 100% VO2max (tempo I) i jeszcze dalej do prędkości Repetitions?

Ja pierdziu, tak naprawdę powinieneś nie być w stanie takiego treningu w ogóle zrobić, albo umierać po nim tydzień. serio, albo masz zaniżone tempa albo wymyśliłeś sobie niepotrzebnego hardkora. przeciez plan zakłada szybsze akcenty w tygodniu, to po co jeszcze ta rzeźnia zamiast wybiegania?

sorry za mocne słowa :) nie odbieraj osobiście, po prostu treść mną wstrząsnęła i zmieszała :)
Nie mówicie mi, że nie jesteście w stanie przyspieszyć po 70 min EASY ... może nie tak jak to napisałem, ale choć przejść do prędkości M (wolny biegacz).
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Po easy możesz przyśpieszyć do prędkości M. To b. dobry trening, ale jeśli zmienisz ten plan, to nie będzie Danielsa tylko Danielsa zmodyfikowany.

I efekt końcowy może być inny gorszy bądź lepszy, to cała układanka, cegiełka do cegielki xD
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Daniell
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
Życiówka na 10k: 43
Życiówka w maratonie: 3:41

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Po easy możesz przyśpieszyć do prędkości M. To b. dobry trening, ale jeśli zmienisz ten plan, to nie będzie Danielsa tylko Danielsa zmodyfikowany.

I efekt końcowy może być inny gorszy bądź lepszy, to cała układanka, cegiełka do cegielki xD

To prawda, ale jak macie trening danego dnia typu wybieganie a czujecie się dobrze nie przyspieszacie ? Albo w ogóle całego rozbiegania nie biegniecie trochę szybciej niż zwykle ?
Chodzi mi jakby o dobór tempa na podstawie samopoczucia.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Daniell pisze:
Yahoo pisze:Po easy możesz przyśpieszyć do prędkości M. To b. dobry trening, ale jeśli zmienisz ten plan, to nie będzie Danielsa tylko Danielsa zmodyfikowany.

I efekt końcowy może być inny gorszy bądź lepszy, to cała układanka, cegiełka do cegielki xD

To prawda, ale jak macie trening danego dnia typu wybieganie a czujecie się dobrze nie przyspieszacie ? Albo w ogóle całego rozbiegania nie biegniecie trochę szybciej niż zwykle ?
Chodzi mi jakby o dobór tempa na podstawie samopoczucia.
Ja biegam tak właśnie, nawet jak jest bieg regeneracyjny to kończę szybciej, dobrze mi to robi.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja każdy bieg biegam z narastająco prędkością oprócz regeneracyjnych. Naturalne jest, że po rozgrzaniu biegnie nam się lepiej. Jednak im dłuższy dystans tym różnica pierwszego-ostatniego kilometra jest większa. Tyle, że nawet najszybszy kilometr nigdy nie jest szybszy niż tempo II zakresu
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ