To trochę jak z gumkami. Na oziębłość lepsze z długimi wypustkami? Trzeba samemu potestować. Jak masz dobre kolce krosowe, to kupujesz zestaw wkrętów i bawisz się aranżacjami. Na przód dwie szóstki, na zewnątrz dwie dwunastki, od wewnątrz dziewiątki. Jak kopny śnieg to sprawdzasz układ z dwunastkami. Jeśli śnieg się zakleszcza, to na przód szóstki, żeby śniegu nie zabierać ze sobą itd. To jest jak dobór ustawień w F1. Zupełnie tego nie widzę z blachowkrętami w zwykłych papciach. Nie ma opcji, więc nie ma co porównywać, a ewentualne zmiany śrubek wiążą się zwykle z osłabieniem mocowań.brujeria pisze:A jakie długie wkręty do tych kolców? Na lód 6mm jest ok, czy za długie? A jak leży śnieg to brać 12? Jakie masz doświadczenia?
Poza tym nawet po jednym starcie w twardym terenie może się okazać, że z szóstek zrobiły się trójki, dlatego przewidujesz to i planujesz dziewiątki na zewnątrz, żeby przez cały bieg mieć przyczepność pomimo ich intensywnego ścierania się. Wielu ludziom wydaje się, że jak wkręcą coś w buta to przetrwa to sezon albo i więcej. Nic podobnego.